Mówi: | Marta Kuligowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Firma: | TVN24 |
Marta Kuligowska: Zawsze musi być plan B. Dla mnie to czytanie audiobooków lub powrót do radia
Dziennikarka zapewnia, że kocha pracę w telewizji, ma jednak plan B na wypadek niepowodzenia. Twierdzi, że zawsze może wrócić do radia lub skoncentrować się na czytaniu audiobooków.
Marta Kuligowska zaczynała karierę dziennikarską od pracy w rozgłośni radiowej. Jej pierwszy dyżur w Radiu Pogoda miał miejsce w listopadzie 1997 roku. Dziennikarka nie ukrywa, że możliwość tworzenia swojej pierwszej audycji uważała za szczyt marzeń i najwyższe zawodowe spełnienie. Wspomina także, że przed antenowym debiutem odczuwała poważną tremę.
– To był poniedziałek, byłam tak stremowana, że całą niedzielę, gdy były imieniny mojego ojca, nie przełknęłam ani kęsa, miałam tak ściśnięty brzuch – mówi Marta Kuligowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Twierdzi, że nigdy później, w całej karierze zawodowej, nie odczuwała takiej tremy jak przed pierwszym wejściem na antenę. Radio Pogoda zamieniła wkrótce na Radio Kolor, z czasem natomiast upomniały się o nią inne media.
– Później pojawiła się telewizja, bo ktoś mnie usłyszał w radiu – mówi Marta Kuligowska.
Obecnie dziennikarka jest jedną z gwiazd pierwszej polskiej telewizji informacyjnej TVN24. Twierdzi, że uwielbia pracę na wizji, ma jednak plan awaryjny na wypadek, gdyby musiała z niej zrezygnować. Marta Kuligowska jest zdania, że w życiu zawsze warto mieć plan B. Nie boi się też zmian zawodowych, wie bowiem, że ma do czego wracać.
– Plan B to czytanie książek, audiobooków, to na razie mój plan B. Będę siedzieć i czytać książki, bo sama słucham bardzo dużo książek, jeżdżąc autem, biegając, więc może to, a jak nie – wrócę do radia albo znajdę plan C – mówi dziennikarka.
Czytaj także
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
- 2024-12-04: Zmęczenie i spadek motywacji coraz częstszym problem polskich pracowników. Niewielu może liczyć na wsparcie pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.