Mówi: | Mateusz Banasiuk |
Funkcja: | aktor |
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Mateusz Banasiuk jest aktorem niezwykle sprawnym fizycznie. Uprawia wiele dyscyplin sportu, m.in. doskonale pływa, jeździ na desce snowboardowej, wakeboardzie, rolkach, a także jest ratownikiem wodnym. Poza tym śpiewa, gra na perkusji i gitarze. Niektórych rzeczy nauczył się sam bądź pod okiem instruktora, inne wyniósł jeszcze z czasów studiów.
– Jestem absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie, fantastycznej szkoły, która daje wiele możliwości i uczy bardzo wielu rzeczy. Rzeczy, z których można potem korzystać w przyszłości w aktorstwie – mówi.
Mateusz Banasiuk zdawał sobie bowiem sprawę z tego, że dobry aktor powinien posiadać szeroki wachlarz umiejętności, ponieważ kreowanie różnych postaci czy to w filmie, czy na teatralnej scenie wymaga innego przygotowania i innych kompetencji. Bywa jednak, że scenariusz trafia do rąk zbyt późno i na naukę czegoś od podstaw jest mało czasu. Dlatego też, by być gotowym zagrać każdą, nawet najbardziej wymagającą rolę, już na studiach brał udział w różnego rodzaju warsztatach.
– Dla chętnych na gimnastyce nasz pan profesor – pan Lenar, wspaniały człowiek, dał nam dodatkowe warsztaty cyrkowe. Bardzo te warsztaty mi się spodobały, mieliśmy tam żonglerkę maczugami, uczyliśmy się równowagi, robiliśmy też różne fajne, podstawowe, ale wyglądające dobrze popisy cyrkowe. No i na koniec semestru nasza grupka, która zdecydowała się wziąć udział w tych warsztatach, zrobiła pokaz cyrkowy i to było bardzo fajne. I jak się okazuje, może się to czasem przydać – dodaje aktor.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.