Newsy

Muzycy przygotowują się do rozpoczęcia 54. Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Ten festiwal zawsze był świętem polskiej muzyki

2017-09-14  |  06:45
Mówi:Sławomir Łosowski (zespół Kombi)
Maciej Szczepanik (zespół Pectus)
Tomasz Szczepanik (zespół Pectus)
Monika Lewczuk (wokalistka)
  • MP4
  • Artyści wierzą, że kultowy festiwal po raz kolejny będzie świętem polskiej piosenki i podkreślają, że występ w opolskim amfiteatrze to dla nich duży prestiż. Z tej okazji zespół Pectus przygotował premierowy utwór „Iluzja” z wyjątkową niespodzianką dla widzów, z kolei zespół Kombi zaprezentuje swoje dawne przeboje, ale w nowym energetycznym wydaniu. Monika Lewczuk wystąpi w duecie z Antkiem Smykiewiczem.

    54. edycja Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej potrwa trzy dni. Między 15 a 17 września odbędzie się m.in. koncert jubileuszowy Maryli Rodowicz, Premiery, Debiuty, koncert „Od Opola do Opola”, gdzie zostaną podsumowane najważniejsze muzyczne wydarzenia z ostatnich dekad oraz After Party, podczas którego  będzie można usłyszeć największe przeboje polskiej muzyki tanecznej.

    Ten festiwal zawsze był świętem polskiej muzyki, a przede wszystkim piosenki. W Opolu zagramy dwa utwory. Oczekiwano od nas, abyśmy zagrali to, co w 1984 roku było naszym sukcesem, czyli „Słodkiego, miłego życia” i „Kochać cię za późno”. Opole kojarzy mi się przede wszystkim z naszymi sukcesami w latach 80., dziś chcemy po latach pokazać te przeboje w nowym, energetycznym wydaniu, jak po latach je wykonujemy – mówi agencji Newseria Sławomir Łosowski z zespołu Kombi.

    Na Festiwalu w Opolu w jubileuszowym koncercie „Wariatka tańczy – 50 lat na scenie” Maryli Rodowicz wystąpi zespół Pectus.

    Dostaliśmy zaproszenie od Maryli Rodowicz, bardzo się cieszymy, zaśpiewamy dwa utwory w tym piątkowym koncercie. Poza tym w sobotę występujemy z piosenką „Iluzja” na premierach, a w niedzielę after party – będzie „Słoneczna Barcelona” i „Nie zadzieraj nosa” w wersjach akustycznych – mówi Maciej Szczepanik z zespołu Pectus.

    Wokalista szczególnie czeka na koncert Premier i ma nadzieję, że występ ze specjalną niespodzianką zrobi na widzach spore wrażenie.

    – Zaprezentujemy widzom i publiczności zgromadzonej w amfiteatrze coś, czego jeszcze w koncercie premier na deskach opolskiego amfiteatru nie było. Współpracujemy z jednym z najwybitniejszych iluzjonistów polskich, Marcinem Muszyńskim, będzie pokaz iluzji, będziemy brać w nim udział. Mam nadzieję, że publiczność spadnie z krzeseł. Będziemy na scenie, potem na chwilę nas nie będzie, potem znowu wrócimy – mówi Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus.

    Tomasz Szczepanik podkreśla, że przygotowania do występu w tak wyjątkowym miejscu jak opolski amfiteatr trwają wiele tygodni. Wszystko po to, by nie zawieść swoich fanów, a także dobrze wypaść podczas widowiska, które jest transmitowane poprzez telewizję milionom widzów.

    – Cieszę się, że będziemy w Opolu, w tak kultowym miejscu, i chcemy, żeby ten konkretny festiwal był festiwalem niezapomnianym.  50. jubileuszowy festiwal w 2013 roku, gdzie zdobyliśmy nagrodę za zespół roku był wielkim wydarzeniem dla naszej rodziny, mam nadzieję że 54. Również zapadnie w naszej pamięci, ale przede wszystkim w pamięci publiczności – mówi Tomasz Szczepanik.

    Monika Lewczuk podczas tegorocznego festiwalu zaprezentuje dwa utwory – jeden w duecie z Antkiem Smykiewiczem.

    – Z Antkiem Smykiewiczem zaprezentujemy piosenkę „Biegnę”, w której Antek gościnnie wystąpił, natomiast drugą piosenkę „Ty i ja” wykonamy już razem z zespołem. Myślę, że powinno być bardzo fajnie. Na pewno jest to pewnego rodzaju spełnienie marzenia z dzieciństwa, zawsze oglądałam ten festiwal z rodzicami, marzyłam o tym, aby wystąpić kiedyś na tej scenie, więc bardzo się cieszę, że mam teraz taką możliwość, jestem bardzo podekscytowana tym faktem – mówi Monika Lewczuk, wokalistka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca

    Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.

    Bankowość

    Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych

    W styczniu eksperci rynku nieruchomości spodziewają się wzrostu popytu na kredyty hipoteczne. Rezygnacja przez rząd z zapowiadanego programu Kredyt 0 proc. spowodowała, że do banków zwracają się klienci czekający do tej pory na rządowe dopłaty. Jak podkreśla założyciel serwisu Tabelaofert.pl, jest grupa klientów, którzy ze względu na sytuację rynkową i swoje finanse potrzebują wsparcia państwa, ale taka ingerencja nie byłaby potrzebna przy niższym poziomie stóp procentowych. Ewentualna pomoc państwa powinna obejmować premie dla oszczędzających na własne M.

    Muzyka

    Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę

    Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.