Newsy

Patrycja Strzałkowska: Media bardzo często wykorzystują uczestników show. Ich kosztem chcą wzbudzić kontrowersje i zyskać popularność danego programu

2020-08-11  |  06:16

Rozpoznawalność Patrycja Strzałkowska zyskała dzięki udziałowi w takich programach rozrywkowych jak: „Ex na plaży” i „Królowe życia”. Wystąpiła ponadto w piątym odcinku programu telewizyjnego „Przyjaciel do zadań specjalnych” emitowanego w TVP1. Tłumaczy, że decyzje o byciu częścią powyższych projektów podyktowane były głównie młodym wiekiem i brakiem doświadczenia. Gdyby dziś dostała podobną propozycję, zdecydowanie odmówiłaby producentom. Wie bowiem, jak wygląda tworzenie reality show oraz jak traktuje się ich uczestników.

Influencerka jest również autorką powieści i poradników. Ma na swoim koncie takie pozycje wydawnicze jak: „Welcome to Spicy Warsaw”, „Insta Beauty. Wszystko, co musisz wiedzieć o upiększaniu”, „Niemoralne decyzje” czy też „Cover girl”. Już niedługo ukaże się jej kolejna publikacja pod tytułem „Show mojego życia”. Tym razem książka jest bardzo mocno inspirowana jej życiem i karierą. To po części pamiętnik emocjonalny.

– Mam już prawie 28 lat. Jestem już dużo bardziej doświadczoną życiowo osobą, dojrzałam. Według mnie osoba dorosła to człowiek w okolicach trzydziestki – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Patrycja Strzałkowska.

Obecnie jest zajęta przygotowaniami do własnego ślubu, którego termin z powodu pandemii koronawirusa zmuszona była przesunąć na wrzesień. Zaznacza, że bycie uczestniczką programów typu reality show uważa za przeszłość. Tłumaczy, że widziałaby się w podobnym formacie jako prezenterka. To pozwoliłoby jej rozwinąć skrzydła i zaprezentować szerszej publiczności zupełnie nowe zdolności.

– Gdybym dzisiaj dostała propozycję wzięcia udziału w programie telewizyjnym, to bardziej bym się nad tym zastanowiła. Przede wszystkim zależałoby, w jakiej roli miałabym się tam pojawić. Mogłabym być prezenterką lub prowadzącą, ale uczestniczką na pewno już nie – zaznacza.

Patrycja Strzałkowska uważa, że producenci nie zawsze odnoszą się z należytym szacunkiem do uczestników programów rozrywkowych. Nierzadko wykorzystują ich, by osiągnąć zamierzony cel. Wypowiedzi są montowane tak, by podobały się widzom – były śmieszne, kontrowersyjne lub kompromitujące. Jedynie mały wycinek z tego, co można zobaczyć na ekranie, jest prawdą.

– Media bardzo często wykorzystują uczestników. Ich kosztem chcą wzbudzić kontrowersje i zyskać popularność danego programu. Nie baczą na ich uczucia i emocje – tłumaczy.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

Edukacja

Poznanie osobowości kota kluczem do prawidłowej opieki nad nim. Wsparciem może być spotkanie z behawiorystą

Z ogólnopolskiego badania „Zachowanie, osobowość i codzienność kotów” przeprowadzonego przez WHISKAS wynika, że aż 85 proc. opiekunów traktuje koty jako pełnoprawnych członków rodziny, 65 proc. uważa je za swoich najlepszych przyjaciół, a 61 proc. – za powierników codziennych myśli i emocji. Koty potrzebują jednak odpowiedzialnej opieki. Podobnie jak ludzie, mają różne typy osobowości i potrzeby behawioralne, których zaspokajanie jest kluczem do osiągnięcia kociego dobrostanu. W przypadku zauważenia niepokojących objawów u swojego pupila pomocna może być rozmowa z behawiorystą.

Media

Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą

Gospodarz teleturnieju zdradza, że teraz format nagrywany jest w bardziej nowoczesnym studio. Zmieniły się także zasady castingu. Zanim bowiem dany uczestnik zostanie zaproszony do studia i stanie do walki o nagrodę główną, musi przejść wnikliwą weryfikację online. Hubert Urbański uważa, że pozwala to na dokładniejszą ocenę potencjału każdego kandydata i w ten sposób udaje się wybrać najlepszych z najlepszych, więc poziom będzie niezwykle wysoki.