Newsy

Rośnie zainteresowanie szyciem garniturów na miarę. Styliści przekonują, że dla eleganckiego mężczyzny to już nie kaprys, lecz konieczność

2017-01-18  |  06:40
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Garnitur szyty na miarę jest idealnie dopasowany do klienta, dzięki czemu pomaga zatuszować mankamenty figury i poprawić proporcje sylwetki. Dlatego zdaniem stylistów mężczyźni powinni zainwestować w swój wizerunek. Garnitur z profesjonalnej pracowni krawieckiej to podstawa garderoby każdego eleganckiego mężczyzny. Wybierając atelier, warto zwrócić uwagę na to, jakimi tkaninami ono dysponuje, jakie są techniki szycia i standardy wykończenia.

    Wydaje mi się, że szycie na miarę mogło być do pewnego momentu postrzegane jako kaprys, teraz ten proces jest bardziej postrzegany jako coś codziennego i wręcz siliłbym się na stwierdzenie, że jest to konieczne w dzisiejszych czasach. Z tego względu, że rzeczy, które dostajemy z wieszaka, tzw. ready to wear, są rzeczami często niezbyt wysokiej jakości, a po drugie w ustandaryzowanych rozmiarach, które nie odpowiadają często sylwetkom klientów – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Zbucki, współwłaściciel marki Pitti Style.

    Wadą garniturów „ready to wear” (RTW) jest brak możliwości dopasowania rozmiaru spodni i marynarki. Sklepy zazwyczaj oferują bowiem marynarkę w określonym rozmiarze i przypisane do niej spodnie w tym samym rozmiarze. Ceny na rynku są coraz bardziej konkurencyjne, dlatego też warto zdecydować się na uszycie dopasowanego modelu na miarę.

    To, czym różnią się garnitury i szycie miarowe, to w pierwszej kolejności dużo lepsze materiały, które charakteryzują się wyższą skrętnością wełny, które są dobrane w zależności od pory roku, które mogą być np. mniej gniotące się, co jest istotne dla osób często podróżujących czy biznesmenów, którzy pod koniec dnia na ostatnim spotkaniu również chcą wyglądać nienagannie – mówi Paweł Zbucki.

    Druga kwestia, która wyróżnia ubrania szyte na miarę na tle tych dostępnych w sklepie to jakość i dopasowanie do sylwetki.

    Rzeczy na wieszaku jednak zazwyczaj nie leżą na nas dobrze, bardzo często nogawki i rękawy są za długie, za krótkie lub za szerokie. Niedopasowanie do sylwetki powoduje, że często nie wyglądamy odpowiednio do stanowiska, jakie piastujemy – mówi Paweł Zbucki.

    Aby znaleźć odpowiednią pracownię, która wykaże się profesjonalizmem, klient najpierw powinien zrobić tzw. rozpoznanie rynku.

    – Udając się do takiego atelier, powinien w pierwszej kolejności zainteresować się, z jakiego materiału będzie szyty jego garnitur, czy jest to materiał renomowanej firmy, która gwarantuje to, że ten materiał posłuży wiele lat. Bardzo istotne są również techniki, których na pierwszy rzut oka nie widać, a wnętrze garnituru determinuje to, czy będzie on faktycznie służył latami, czy też jest on po prostu konstrukcją ubogą – mówi Paweł Zbucki.

    Niezwykle istotną kwestią jest standard wykonania.

    – Najbardziej skomplikowanym poziomem wykonania jest bespoke, który charakteryzuje się tym, że garnitur jest szyty na płótnach wykonanych z włosianki z włosia końskiego i nad tym garniturem przez cały proces produkcji czuwa jeden krawiec. To gwarantuje, że ten garnitur jest szyty niemalże na kliencie – podkreśla Paweł Zbucki.

    Innym standardem wykończenia, bardziej uproszczonym, jest standard MTM.

    – Często pracownie wprowadzają klientów w błąd, oferując im garnitury szyte na miarę w standardzie MTM, natomiast w rzeczywistości są one dopasowywane, po prostu są skracane nogawki czy rękawy. Trzeba również sprawdzić, czy jest to szyte na szablonach i czy dane szablony są przerabiane pod klienta, bo w standardzie bespoke szablony są wykrajane ręcznie przez krawca pod każdego klienta indywidualnie – tłumaczy Paweł Zbucki.

    Często klienci przychodzą do pracowni zajmujących się szyciem na miarę z własną wizją garnituru. Nie zawsze jednak jest to dobre rozwiązanie. Zbyt duża liczba zdobień, przeszyć czy niekoniecznie dobrze dobrany krój mogą jedynie zdeformować sylwetkę i oszpecić dany model.

    Udając się do showroomu, atelier czy pracowni warto się oddać w ręce osób tam pracujących i polegać na ich opinii, z jedną uwagą – oczywiście zawsze w modzie będzie klasyka. Osoby, które dopiero zaczynają przygodę z szyciem na miarę, powinny postawić na klasykę, na rzeczy, które są mniej ekstrawaganckie i dopiero później, jak klient ewoluuje i się uczy tej mody, można sobie pozwalać na kraty, na jakieś bardziej pstrokate kolory czy właśnie na rzeczoną ekstrawagancję – mówi Paweł Zbucki.

    Dobrze skrojony garnitur można uszyć już za 2 tys. zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Transport

    W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

    Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.

    Medycyna

    Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

    Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.

    Gwiazdy

    Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

    Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć