Newsy

Michał i Mateusz Ligoccy rywalizują ze sobą na polu golfowym

2014-07-28  |  07:00
Mówi:Mateusz i Michał Ligoccy
Funkcja:snowboardziści
  • MP4
  • Czołowi polscy snowboardziści Mateusz i Michał Ligoccy zapewniają, że nigdy nie traktują się jako konkurentów podczas zawodów sportowych. Rywali uczynił z nich dopiero golf. Nowej pasji bracia oddają się, korzystając z krótkich wakacji. Już w sierpniu czekają ich natomiast treningi przed nowym sezonem i mistrzostwami świata.

    Mateusz i Michał Ligoccy pozwalają sobie tylko na krótkie wakacje. Podczas wypoczynku nie zapominają jednak o sporcie, intensywnie grają bowiem w tenisa i golfa, który jest ich najnowszą pasją. Bracia przyznają, że o ile na co dzień nie są dla siebie konkurencji, to na polu golfowym zaczyna się rywalizacja.

    Uprawiamy różne konkurencje snowboardu. Ja uprawiam freestyle, Matys snowboard cross, nie startujemy zatem razem na zawodach. Natomiast dużo bardziej rywalizujemy w golfie. Każda runda razem, ja przeciwko bratu, liczymy każde uderzenie skrupulatnie – mówi Michał Ligocki w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    W każdym etapie naszego życia, gdziekolwiek jest rywalizacja sportowa, jest to zdrowa rywalizacja. To motywuje zarówno mnie, jak i Michała do tego, żeby być coraz lepszym, i powoduje, że jest progres, dzięki temu, że jest nas dwóch i że nie odstępujemy siebie na krok oraz rywalizujemy ze sobą zdrowo – dodaje Mateusz Ligocki.

    Podczas wakacji bracia nabierają sił po trudnym i niezbyt dla nich udanym sezonie. Mateusz dochodzi też do siebie po poważnej infekcji bakteryjnej, w wyniku której spędził w zimie kilka tygodniu w szpitalu. W sierpniu bracia zaczynają natomiast przygotowania do nowego sezonu. W 2015 roku czekają ich przede wszystkim mistrzostwa świata w snowboardzie, które odbędą się w austriackim mieście Kreischberg.

    Zeszły sezon był dla nas bardzo trudny pod względem właśnie zgrupowań, treningów, bo był to sezon Zimowych Igrzysk Olimpijskich Soczi 2014. Teraz jesteśmy po, więc możemy sobie pozwolić na większy okres luzu i odpoczynku, który nas odpowiednio nastawi na przygotowanie do kolejnego trudnego sezonu – mówi Mateusz Ligocki.

    Podczas tegorocznych igrzysk w Soczi Mateusz Ligocki odpadł we wstępnej fazie olimpijskiego snow crossu, Michał uplasował się natomiast na 31. miejscu w swojej konkurencji. Bracia zapewniają jednak, że potrafią podnosić się po porażkach, wierzą w swoje możliwości i już myślą o kolejnych igrzyskach olimpijskich, które odbędą się w 2018 roku w Pyeongchang w Korei Południowej. Przyznają też, że dużą motywacją do dalszych działań są dla nich wierni fani. Według Michała Ligockiego prawdziwy kibic wspiera swojego ulubionego sportowca zarówno w chwilach triumfu, jak i porażki.

    Myślę, że dobrym przykładem są kibice piłkarscy, którzy zawsze ze swoją drużyną narodową czy klubową są na dobre i na złe. W sportach indywidualnych coś takiego nie występuje już na taką skalę. Ze sportowcem jest się, kiedy zwycięża, kiedy można się koło niego zakręcić, uśmiechnąć, poklepać po plecach, pogratulować. Natomiast, kiedy osiąga gorsze wyniki, kibice się odsuwają – mówi Mateusz Ligocki.

    Mateusz Ligocki jest wielokrotnym mistrzem Polski, siedmiokrotnie stawał na podium zawodów o Puchar Świata. W sezonie 2007/2008 był szósty na liście rankingowej FIS. Największym sukcesem młodszego z braci było wywalczenie złotego medalu w Turynie podczas Uniwersjady w 2007 roku.

    Więcej na temat
    Moda Sportowe obuwie wciąż modne. Będzie hitem jesienno-zimowego sezonu Wszystkie newsy
    2014-07-24 | 05:50

    Sportowe obuwie wciąż modne. Będzie hitem jesienno-zimowego sezonu

    W sezonie jesienno-zimowym wciąż najchętniej wybierane przez kobiety będą płaskie buty w sportowym stylu lub modele na niewielkim obcasie. Najmodniejsze będą mokasyny,
    Sport Marcin Najman organizuje pożegnalną walkę Andrzeja Gołoty: to będzie jego święto
    2014-07-21 | 06:55

    Marcin Najman organizuje pożegnalną walkę Andrzeja Gołoty: to będzie jego święto

    Marcin Najman zajmuje się organizacją pożegnalnej walki Andrzeja Gołoty, która ma odbyć się w październiku w Częstochowie. Najman zapewnia, że będzie to sportowe
    Sport Cezary Trybański przechodzi z NBA do Legii Warszawa. Oprócz gry zajmie się tam promocją i szkoleniem młodych zawodników
    2014-07-03 | 06:10

    Cezary Trybański przechodzi z NBA do Legii Warszawa. Oprócz gry zajmie się tam promocją i szkoleniem młodych zawodników

    Cezary Trybański, pierwszy Polak, który zagrał w elitarnej lidze NBA, podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Oprócz gry na pozycji środkowego, koszykarz ma zajmować się promocją

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.