Mówi: | Michał Piróg |
Funkcja: | tancerz, choreograf |
Michał Piróg: Jestem typem człowieka, który nie boi się wyjechać na wakacje w miejsce, gdzie nie będzie mógł korzystać z telefonu nawet przez półtora miesiąca
Tancerz przekonuje, że nie jest uzależniony od telefonu i mediów społecznościowych, a kiedy ma urlop, to wręcz świadomie odcina się od świata w jakimś odludnym miejscu. Ma też taką zasadę, że nie zabiera telefonu na próby spektaklu, za kulisy, na plan zdjęciowy i wszędzie tam, gdzie mógłby rozpraszać jego uwagę. Michał Piróg tłumaczy, że w momencie zakupu nowego telefonu zwraca uwagę m.in. na dostępność aplikacji, które ułatwiają mu pracę, a także odpowiednie parametry aparatu.
– W dzisiejszych czasach ważne jest to, żeby telefon miał dobry aparat, żeby w każdej chwili można było wyjąć go z kieszeni i zrobić zdjęcie. Dla mnie kluczowe są też aplikacje, bo ja dużo pracuję, tworzę muzykę i bardzo często muszę przemontować coś do teatru czy do projektu, więc aplikacje determinują to, jaki wybieram telefon. Zawsze sprawdzam, na który telefon dana aplikacja jest dostępna, i dlatego też posiadam dwa: i Androida, i iOS – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Piróg
Choreograf przyznaje, że raczej nie wychodzi z domu bez telefonu, ale nie dlatego, że ciągle musi być online i sprawdzać, co słychać w sieci. Ten sprzęt w wielu sytuacjach jest jednak niezbędny. Ułatwia kontakt z ludźmi, a w skrajnych przypadkach może nawet uratować komuś życie dzięki szybkiej informacji przekazanej odpowiednim służbom. Michał Piróg jest natomiast zdecydowanym przeciwnikiem używania telefonu w pracy.
– Nie zabieram telefonu za kulisy, nie wnoszę na plan zdjęciowy, bo nauczyłem się skupiać na czynności, którą robię. Ale kiedy obserwuję moich kolegów i koleżanki podczas spektaklu, to niby grasz, niby jesteś w temacie, ale wszyscy coś tam skrobią. Ja nie zabieram ze sobą telefonu z garderoby, dzięki temu mogę się skupić i bardzo cenię sobie to, że jestem w danym projekcie, a nie udaję – mówi.
Jak zaznacza, lubi też czasem odciąć się od świata i pojechać w takie miejsce, gdzie nie ma dostępu do mediów.
– Jestem typem człowieka, który nie boi się wyjechać na wakacje w miejsce, gdzie nie ma prądu, i jestem w stanie funkcjonować tam najdłużej chyba nawet półtora miesiąca. Nie ma telefonu, nie ma internetu i super. Jest natura, są zwierzęta i to mi wystarcza. Nie jestem uzależniony, bardzo walczę, żeby nie być uzależnionym i to jest dla mnie istotne, bo uważam, że jeśli stracimy umiejętność spędzania czasu z samym sobą i z naszym naturalnym otoczeniem, to będziemy mieli problem – mówi Michał Piróg.
Tancerz nie ma też w zwyczaju ciągłego dokumentowania otaczającej go rzeczywistości. Kiedy jest w jakimś wyjątkowym miejscu, nie biega z telefonem w ręku, nie robi zdjęć i nie nagrywa relacji. Skupia się natomiast na zwiedzaniu, na poznawaniu historii i rejestrowaniu wrażeń w pamięci.
– Niestety później zauważam, że wszyscy ludzie gdzieś wyjeżdżają i mają świetne pamiątki, a ja sobie uświadamiam, że nie zrobiłem żadnego zdjęcia. Byłem na Wielkiej Migracji i kierowca chyba po tygodniu zapytał się, czy ja nie lubię zdjęć, ja mówię: „czemu?”, a on mówi: „nigdy nie wyciągnąłeś aparatu”. Natomiast ten świat mnie tak fascynował, że chciałem oglądać i te zdjęcia nie są dla mnie aż tak istotne. Wiadomo, prowadzę social media, więc czasami zrobię jakieś zdjęcie, czasami masz zobowiązania, jakieś współprace, czasami fajnie jest pokazać coś wyjątkowego – mówi.
Michał Piróg nie ukrywa też, że w dobie, kiedy każdy ma nawet po kilka telefonów, czasem zdarzają się zabawne sytuacje.
– Czasem gubię telefon, zapominam go albo zabieram nie swój – bo wszystkie wyglądają prawie tak samo. Później idę, odpalam, patrzę, nie moja tapeta, okej, to czyje, czy znajdę swój na miejscu? To takie standardowe historie. Ale coraz rzadziej mi się to zdarza, chyba z wiekiem jestem coraz bardziej uważny, tak mi się wydaje – dodaje tancerz.
Czytaj także
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy
Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Muzyka
Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować

Wokalista zaznacza, że płyta „Brothers”, którą nagrał z czarnoskórym chórem, to efekt jego amerykańskiej przygody. Nie planuje robić kariery za granicą, ale z entuzjazmem przyjął propozycję współpracy z ludźmi, którzy tak jak on kochają śpiewać i muzykować. Krążek utrzymany jest w klimacie starego rhytm’n’bluesa, gospelu i soulu. Producentem jest H.B. Barnum, który przez trzy dekady był kierownikiem muzycznym Arethy Franklin i produkował albumy Franka Sinatry.
Farmacja
Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia

Osoba o niskim poziomie świadomości zdrowotnej zapłaci ostatecznie za opiekę medyczną trzy razy tyle, ile osoba, która wie na ten temat więcej – wskazuje Jonathan Workman z AESGP. Świadomość to ważny element samoleczenia, czyli samodzielnego dbania o zdrowie i zajmowania się drobnymi dolegliwościami, które pełni coraz istotniejszą funkcję w przeciążonym systemie ochrony zdrowia. Dlatego eksperci wskazują na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii zdrowotnych, a w działania edukacyjne powinny się włączyć zarówno firmy farmaceutyczne, personel medyczny, jak i rząd.