Mówi: | Michał Szczygieł |
Funkcja: | wokalista |
Michał Szczygieł: To, że gram na imprezach z dużymi nazwiskami, napawa mnie dumą. Najlepsi muzycy w kraju często doceniają naszą pracę
Piosenkarz ciężko pracuje na swój sukces, cały czas doskonali warsztat wokalny i cieszy się, że może stawać na jednej scenie z gwiazdami polskiej muzyki. To dla niego zaszczyt i ogromne wyróżnienie. Satysfakcja jest jeszcze większa, kiedy za swój występ zostanie pochwalony przez kogoś, kto zna branżę od podszewki. Michał Szczygieł przyznaje jednak, że po koncertach kontakty z innymi artystami są sporadyczne. Raczej rzadko jest okazja do wspólnej zabawy.
Wokalista jest pewny siebie i swoich umiejętności. Uważa też, że wraz z zespołem nie odbiega poziomem muzycznym od grup, które mają już ugruntowaną pozycję na rynku i cieszą się ogromną popularnością wśród odbiorców.
– Na szczęście razem z moim zespołem jesteśmy gotowi na sukces. Po prostu mamy tak opracowane show koncertowe i też mamy takie zaplecze menedżerskie, że jestem spokojny – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Szczygieł.
Nie kryje jednak dumy, gdy na plakacie promującym daną imprezę widzi swoje nazwisko obok jakiegoś kultowego zespołu czy wykonawcy.
– Kiedy grasz na imprezach z dużymi nazwiskami, które są już dziesiątki lat na scenie, a ty grasz zaraz przed nimi, a czasami ze względów organizacyjnych po nich i niekoniecznie wypadasz gorzej, to napawa nas to dużym optymizmem i dumą. Mijamy się z najlepszymi muzykami i najlepszymi bandami, które doceniają naszą pracę. I ja jeszcze jako młodzik, bo teraz dopiero mija pięć lat, kiedy jestem na scenie, ale z tym składem gram dopiero trzeci albo drugi sezon, no to widzimy, że mamy ich szacun, a to jest spoko, bo mamy po prostu taki street credit koncertowy – mówi.
Wokalista spotyka się z gwiazdami polskiej muzyki zarówno podczas dużych festiwali realizowanych przez stacje telewizyjne, jak i na różnych imprezach plenerowych. Nie zawsze jest jednak wtedy czas na rozmowę, bo każdy pochłonięty jest swoimi obowiązkami. On sam też nie lubi narzucać komuś swojego towarzystwa.
– Ja mam tak, że nie jestem zbyt towarzyski. W branży show-biznesowej nie mam zbyt wielu znajomych, nie lubię się też narzucać, a z perspektywy młodszego artysty z mniejszymi zasługami, ale w sumie też takiego, który już z niejednego pieca chleb jadł, to wiem też, że nie zawsze wypada przed koncertem podejść do kogoś, kto może skupia się wtedy na pracy. Poza tym jeżeli widzę, że ktoś tego kontaktu nie łaknie, nie jest otwarty i nie chce się przywitać, no to raczej nie dążę do tych spotkań – mówi Michał Szczygieł.
W sezonie letnim, który obfituje w imprezy plenerowe, często bywa tak, że po zakończeniu jednego koncertu dany artysta śpieszy się już na kolejny, w zupełnie innym miejscu. Nieco inaczej jest w przypadku festiwali, gdy scenariusz zakłada kilka występów na przykład w ciągu 4 godz. i wtedy trzeba zarezerwować już dużo więcej czasu. W takich przypadkach może się zdarzyć jakaś wspólna zabawa już poza okiem kamer.
– Po prostu naturalnie często spotykamy się czy to na backstage’ach, czy już na „afterkach”. Poza tym z biegiem lat tych znajomych jest coraz więcej, no i oczywiście zamieniamy ze sobą miłe słowa. Czasami też kończy się wspólną imprezą, chociaż jak mam być szczery, to najczęściej idę do pokoju hotelowego spać. No może nie wyglądam na takiego grzecznego chłopaka, ale zazwyczaj tak to wygląda – dodaje.
Czytaj także
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.