Newsy

Karolina Pilarczyk: Pokazuję, że można wejść w męski sport i nie zostawiać na boku swojej kobiecości. Uwielbiam chodzić w sukienkach, chętnie zakładam szpilki i noszę biżuterię

2021-06-29  |  06:16

Zdaniem Karoliny Pilarczyk to, że kobiety pracują w typowo męskich zawodach, nie stoi w sprzeczności z tym, żeby eksponowały swoją kobiecość. Choć na co dzień ona sama doskonale czuje się w samochodzie wyścigowym i drifting jest jej ogromną pasją, to poza torem nie stroni od stylizacji podkreślających walory swojej sylwetki. W jej garderobie jest więc sporo sukienek, szpilek i biżuterii.

Ogromnym sukcesem Karoliny Pilarczyk jest to, że hermetycznie zamknięty świat sportów samochodowych otworzył swe podwoje przed zdeterminowaną kobietą. Królowa driftingu przełamała wiele stereotypów i udowodniła, że można mieć męską pasję, a jednocześnie dbać o siebie, by wyglądać kobieco.

– My kobiety, będąc w motosporcie, informatyce i w różnych innych dziedzinach uchodzących za typowe domeny męskie, absolutnie nie powinnyśmy pozostawiać swojej kobiecości z boku. Powinnyśmy się nią cieszyć i ją podkreślać. I ja to robię. Nigdy nie chciałam wtopić się w tłum i udawać, że jestem kolejnym mężczyzną, wręcz przeciwnie. Chciałam się wyróżnić i pokazać, że my jako kobiety też możemy wejść w taki sport i z powodzeniem rywalizować, bo też wielokrotnie staję na podium w najwyższych klasach. A jednocześnie kocham być kobietą, uwielbiam chodzić w sukienkach, uwielbiam szpilki, biżuterię. To jest coś fenomenalnego, cudownie być kobietą – mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Pilarczyk.

Drifterka przyznaje, że jej garderoba obfituje w kobiece stroje. Jeśli tylko może, to sportowy kombinezon zamienia na gustowną sukienkę. A stylizację uzupełnia szpilkami i odpowiednią biżuterią. Jej zdaniem dobrze dobrane ozdoby doskonale podkreślają osobowość kobiety, która je nosi, stają się częścią jej stylu i charakteru.

– W zależności od naszego nastroju, tego, czym się zajmujemy, co robimy w danym momencie, jak się czujemy, to po prostu dobieramy do siebie ubrania i dodatki. Biżuteria zdecydowanie potrafi nadać charakter i podkreślić go. Ja osobiście kocham biżuterię, bardzo często pokazuję swoje upodobania, swoje pasje. Kocham zwierzęta, kocham psy, szczególnie amstaffy, ratuję je, działam w schroniskach, więc bardzo często u mnie na szyi można zobaczyć głowy amstaffów albo wręcz całe ich sylwetki lub też elementy motoryzacyjne. Poprzez biżuterię chcę nie tylko dodać charakteru swojej stylizacji, ale chcę też pokazać, co kocham, co jest moją pasją i mieć to przy sobie – mówi Karolina Pilarczyk.

Ostatnio drifterka uczestniczyła w evencie z okazji 10-lecia firmy Mokobelle. Marka ta tworzy biżuterię zgodną z najnowszymi trendami mody i dostosowaną do potrzeb współczesnych kobiet.

– Ta biżuteria jest różnorodna. Podkreśla niesamowite cechy kobiet. Tutaj i delikatna kobieta znajdzie coś dla siebie, i mocna, pewna siebie. Biżuteria Mokobelle jest taką biżuterią, która nadaje charakter i może zupełnie zmienić osobę i jej stylizację. Ta sama stylizacja z różną biżuterią nadaje się do różnych miejsc, więc za to ją kocham – mówi.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Media

Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.