Mówi: | Marta Majchrzak |
Funkcja: | właścicielka szkoły tańca na rurze OH LALA |
Taniec na rurze stał się inspiracją do stworzenia kolekcji ubrań
– To są dziewczyny, które wpadają do nas prosto z pracy, a po zajęciach u nas w szkole lecą gdzieś dalej na miasto. Bardzo podoba mi się, w jaki sposób łączą sportowe elementy na przykład ze złotą biżuterią czy elementami bardziej eleganckimi. Starałyśmy się, żeby cała kolekcja nadawała się do noszenia zarówno na sali gimnastycznej, jak i podczas uprawiania sportu na zewnątrz. Ale również do założenia właśnie na spotkanie czy na imprezę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Majchrzak, właścicielka szkoły tańca na rurze OH LALA.
Coraz więcej osób ogromną wagę przywiązuje do stylistyki, kolorystyki i designu ubrań do ćwiczeń. Przede wszystkim jednak stroje dla aktywnych kobiet muszą być wygodne i niekrępujące ruchów. Idealnym rozwiązaniem są np. szorty, mające w środku siateczkę, która pozwala na pełną swobodę poruszania się nie tylko podczas tańca.
– Niezależnie od tego, czy jesteśmy na rurze czy biegamy, chcemy się czuć komfortowo, mieć pewność, że nic nie będzie widoczne - te spodenki zapewniają taki komfort. Są też bluzy bez kapturów, obecnie bardzo modne. Dużo koszulek o przeróżnych fasonach. Są bardziej dopasowane i bardziej luźne kroje – opowiada Marta Majchrzak.
Projektanci ubrań podkreślają, że przy uprawianiu tak wymagającego sportu jakim jest pole dance, ogromną rolę odgrywa jakość tkanin, z których wykonane są stroje do ćwiczeń. Muszą być trwałe i dobrze wchłaniające pot. Ceny ubrań dedykowanych amatorkom tańca na rurze wynoszą od 100 do 250 zł, a można je kupić m.in. poprzez platformę shwrm.com. Miesięczna opłata za naukę pole dance to wydatek od 100 do ok. 300 zł.
Czytaj także
- 2025-08-04: Cezary Pazura: Siatkówka to nasz sport narodowy, bo naprawdę nam wychodzi. Podczas studiów byłem mistrzem w tej dyscyplinie
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-04-09: Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-05-05: Eliza Gwiazda: Polacy wyrzucają śmieci, gdzie popadnie. Za chwilę nasza planeta będzie pełna śmieci
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Sylwia Butor: Badania profilaktyczne powinny być częścią naszej codzienności. Jak zrobienie paznokci czy koloryzacja włosów
Influencerka uważa, że nawet o tak trudnym temacie jak choroby nowotworowe można mówić w social mediach w taki sposób, żeby nie straszyć, ale skutecznie przekonywać chociażby do profilaktyki. Raport „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” pokazuje, że kobiety w tej kwestii coraz częściej sięgają po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych, webinarów czy warsztatów. Dlatego też Sylwia Butor w swoich rolkach zamierza w sposób przystępny i niebudzący niepotrzebnego lęku jak najczęściej zachęcać swoje obserwatorki do badań profilaktycznych.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Ochrona środowiska
Lasy Państwowe wywiozły w zeszłym roku z lasów 820 tirów śmieci. Kosztowało to 34 mln zł

Lasy traktowane są nierzadko jak dzikie wysypiska śmieci, gdzie można bezkarnie wyrzucać różne odpady, nie tylko resztki jedzenia czy plastikowe torby, butelki czy puszki, ale też elektrośmieci i toksyczne substancje. Z wyliczeń Lasów Państwowych wynika, że w ubiegłym roku wywóz śmieci kosztował spółkę 34 mln zł. Każda wycieczka do lasu wymaga przestrzegania podstawowych zasad, a nieśmiecenie jest jedną z nich. Leśnicy przestrzegają także przed wjeżdżaniem do lasów samochodami, płoszeniem dzikich zwierząt czy rozpalaniem ogniska czy grilla.