Newsy

Weronika Rosati: lubię sukienki zabudowane, moja mama woli dekolty

2015-11-13  |  06:50

Mama lubi podkreślać kobiecość swoimi strojami mówi Weronika Rosati. Aktorka niezwykle chętnie pokazuje się w projektach Teresy Rosati, zwłaszcza na oficjalnych imprezach. Coraz częściej daje się też przekonać do kreacji eksponujących dekolt. Ona sama w przeciwieństwie do swojej mamy woli sukienki zabudowane na górze.

Weronika Rosati nigdy nie ukrywała, że jest wielką fanką projektów swojej mamy, Teresy Rosati. Suknie jej autorstwa wkłada niemal zawsze, gdy pojawia się na czerwonym dywanie. Jej zdaniem kreacje Teresy Rosati są jednocześnie klasyczne i zmysłowe, dlatego idealnie podkreślają kobiece atuty sylwetki. Aktorka twierdzi, że mama doskonale znaj jej gust i nigdy nie zdarzyło się jej zaprojektować stroju, który nie spodobałby się córce.

– Mama naprawdę czuje, co, do kogo pasuje, podkreśla kobiecość tymi strojami. Wszystkie jej kreacje są zarazem bardzo klasyczne i zmysłowe. Na pewno nie są proste, ale chyba na tym polega jej oryginalność – mówi Weronika Rosati agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Nie oznacza to jednak, że panie mają całkowicie zbieżny gust. Weronika Rosati często pokazuje się w bardzo krótkich sukienkach lub spódnicach, które eksponują jej zgrabne nogi. Niechętnie odkrywa natomiast dekolt, do czego namawia ją mama.

– Lubię rzeczy bardziej zakryte, a mama bardzo lubi podkreślać kobiecość swoimi strojami. I tak mówię: „Mamo, ale ta sukienka ma taki dekolt”, a mama mówi: „Słuchaj, kiedy masz pokazywać dekolt jak nie teraz?” – opowiada Weronika Rosati.

Aktorka i jej mama lubią sobie pożyczać ubrania lub dodatki, najchętniej dzielą się torebkami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.