Mówi: | Monika Goździalska |
Funkcja: | modelka |
Monika Goździalska: Książka „Skandaliczne życie modelek” jest już bestsellerem, sprzedałam też do niej prawa filmowe. W listopadzie wychodzi jej druga część
Uczestniczka programu „The Real Housewives Warszawa” jako nastolatka wyjechała do Paryża, gdzie chodziła po wybiegach dla najlepszych projektantów mody, m.in. Vivienne Westwood i Christiana Diora, a także pozowała czołowym fotografom i brała udział w dużych kampaniach reklamowych. Wówczas została także wybrana Twarzą Europy. Swoimi doświadczeniami w modelingu Monika Goździalska postanowiła podzielić się z czytelnikami. Pierwsza część jej książki zatytułowanej „Skandaliczne życie modelek” zrobiła prawdziwą furorę. Na jej podstawie powstanie również film. Lada moment na półki księgarń trafi natomiast kolejna część wspomnień z tamtego okresu życia celebrytki.
Dwie dekady temu Monika Goździalska została zauważona na ulicy w Warszawie przez scouta, czyli łowcę modelek. Dostała wtedy propozycję, która stała się dla niej przepustką do paryskiego świata modelingu.
– W latach dwutysięcznych pracowałam jako modelka w Paryżu. Wtedy nie było nawet portali społecznościowych, w ogóle nic nie było. Wyjechałam z tej szaroburej Polski do Paryża i tak zaczęłam swoją karierę w modelingu. I teraz właśnie wydaję kolejną książkę na ten temat. Ja w ogóle jestem fanką pamiętników, mam nawet pamiętniki z dzieciństwa, gdzie jakiś kolega mi tam pisał: Kocham cię, Monika, na zawsze twój Leszek. I ja wtedy myślałam, że on będzie ze mną zawsze, ale nie jest. Mam więc szczególny sentyment do pamiętników – mówi agencji Newseria Lifestyle modelka Monika Goździalska.
Książka zatytułowana „Skandaliczne życie modelek” miała premierę w połowie czerwca i okazała się hitem na rynku wydawniczym, bo ukazuje całą prawdę, o której gwiazdy wybiegów wolą milczeć. Autorka bez skrupułów odpowiedziała bowiem na wiele nurtujących pytań, m.in. jaką cenę trzeba zapłacić za to, żeby być wiecznie piękną, młodą i bogatą, jak nie zatracić się w bankietach i orgiach, bez których jednak nie ma szansy na karierę, jaką rolę w tym świecie odgrywają arabscy szejkowie i jak kończą modelki, które nie odniosły sukcesu? Sukces publikacji skłonił ją do kontynuowania opowieści.
– Pierwsza część jest już bestsellerem, sprzedałam do niej prawa filmowe, a w listopadzie wychodzi druga część „Skandalicznego życia modelek”. Cieszę się więc i jestem megadumna – mówiła modelka podczas ostatniej premiery najnowszego podgrzewacza tytoniu.
Monika Goździalska czuje się spełniona i ma poczucie, że to jest właśnie jej czas. Sukces osiągnęła dzięki swojej pracowitości, silnej woli i determinacji. Jak podkreśla, zawsze wytrwale dążyła do celu, a z każdego niepowodzenia wyciągała solidną lekcję. Teraz może powiedzieć, że jej marzenia wreszcie się spełniają.
– Ja w ogóle mam wrażenie, że to wszystko czasami mi się śni, bo ja o tym marzyłam, ciężko na to pracowałam, a czasami pewne drzwi i tak były zamykane tuż przed moim nosem. Ale jestem żywym przykładem na to, że w życiu warto wierzyć i ciężko pracować, bo nic za darmo nie przyjdzie – mówi.
Modelka wie, że zawsze znajdą się tacy, którym nie spodobają się jej działania. Będą krytykować, hejtować i oczerniać, bo sukces, popularność i bycie „na świeczniku” niektórych bardzo kłują w oczy. Często ludzie potrafią więc wylać na kogoś wiadro pomyj tylko dlatego, że jemu się w życiu powiodło. Ona sama zapewnia, że potrafi już dystansować się do negatywnych komentarzy na swój temat.
– Przeżyłam już swój hejt i przypłaciłam to naprawdę silną depresją, bo kiedyś nie rozumiałam, jakim prawem ludzie obrażają mnie i poniżają, nie znając mnie. Dzisiaj mam to totalnie w nosie, jestem cały czas w mediach, jestem wystawiona, przyjdź, powiedz, zrób, nie ma problemu, możesz zawsze ze mną się zamienić, spróbuj mojego życia. Bo wszystkim się wydaje, że masz to tak za darmo, a to nie jest tak. W życiu wszystko dzieje się po coś i nie ma przypadku – dodaje Monika Goździalska.
Czytaj także
- 2025-07-29: Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-05-19: Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
- 2025-05-30: Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-29: Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.