Mówi: | Monika Mrozowska |
Funkcja: | aktorka |
Monika Mrozowska podczas jednej z prób do programu „Celebrity Splash” uległa kontuzji
Monika Mrozowska intensywnie przygotowuje się do programu „Celebrity Splash”. Przyznaje, że treningi są wyczerpujące, bywają też niebezpieczne. Podczas jednego z nich boleśnie uderzyła się kolanem w twarz. Aktorka twierdzi jednak, że przygotowania do nowego show dają jej dużo radości i satysfakcji – już teraz osiągnęła bowiem więcej, niż zakładała przed rozpoczęciem treningów.
– Największą trudnością jest pokonanie w sobie lęk przed wysokością, bo to jest najgorsze. Mam jakieś tam swoje maksimum, które wiem, że już prawdopodobnie w tej chwili osiągnęłam, a jest to i tak dużo więcej, niż zakładałam na początku. Cieszę się, że już tyle zrobiłam i nawet jeżeli na tym etapie pozostanę, to jest to już i tak więcej, niż myślałam, że uda mi się zrobić – mówi Monika Mrozowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Uczestnicy nowego show ćwiczą na tradycyjnych basenach lub basenach wypełnionych gąbkami. Monika Mrozowska przyznaje, że treningi są bardzo męczące, a czasami nawet niebezpieczne. Jako pierwsza przekonała się o tym Ilona Felicjańska – podczas wykonywania salta w przód modelka uderzyła się kolanem w okolice oka. Kontuzji uległa także Ola Ciupa, która podczas jednego ze skoków do basenu straciła kawałek zęba. Wypadek przydarzył się także Monice Morozowskiej.
– Miałam bardzo podobną kontuzję do Ilony, tylko nie uderzyłam kolanem w oko, bo to się stało podczas wykonywania salta w przód w momencie, w którym wpadamy w gąbki, one co prawda amortyzują upadek, ale ta energia nie wchodzi prosto w te gąbki, dlatego jeszcze można dostać rykoszetem, np. właśnie kolanem. I zasunęłam sama sobie kolanem w nos, lała się krew, ale nie było to nic poważnego. Nos jest cały, zęby są całe – mówi Monika Mrozowska.
W programie „Celebrity Splash” bierze udział 12 kobiet i 12 mężczyzn. Wszyscy uczestnicy zostali podzieleni na sześć rywalizujących ze sobą drużyn. Zadaniem każdego uczestnika będzie skok z trampoliny wraz z akrobacjami, a oceniać je będzie jury w składzie: Danuta Stenka, Otylia Jędrzejczak i Tomasz Zimoch, oraz widzowie. Do następnego etapu w każdym odcinku przejdzie dwójka najlepszych uczestników z każdej drużyny.
– Oczywiście trenerzy liczą się z tym, że mogą się spotkać z wyjątkowo opornym materiałem na przyszłego zawodnika, dlatego każdy uczestnik wykonuje zadania w zależności od indywidualnych predyspozycji. Jeżeli ktoś się czuje na siłach, żeby tylko skoczyć na nogi z metrowej trampoliny i absolutnie nie jest w stanie zrobić nic więcej, to okej. Już i tak przełamie w tym momencie jakiś swój strach – wyjaśnia Monika Mrozowska.
W drużynie Moniki Mrozowskiej znaleźli się Andrzej Supron, Andrzej Szczęsny, Przemek Cypryański, Bilguun Bill Ariunbaatar i Elżbieta Jędrzejewska. Wszyscy trenują razem, co bardzo cieszy Mrozowską.
– Możemy się od siebie bardzo dużo nauczyć. Czasami paradoksalnie trenerowi jest łatwiej coś wytłumaczyć, jeśli patrzymy na osobę, która tak samo jak my dopiero się tego uczy, bo nie ma już w ciele zapamiętanych ruchów. Pod względem towarzyskim też jest bardzo przyjemne, bo poza ciężkim treningiem jest po prostu pretekst do tego, żeby się razem spotkać – mówi Monika Mrozowska.
Pierwszy odcinek nowego show w sobotę 7 marca o godz. 20.00 na antenie telewizji Polsat.
Czytaj także
- 2022-09-09: Monika Richardson: W tym roku nie byłam nigdzie na wakacjach, bo musiałam zacisnąć pasa. Kontynuuję rozkręcanie Richardson School i nie mogłam sobie pozwolić na urlop
- 2022-09-19: Monika Richardson: Nie ubieram się u projektantów, tylko kupuję ubrania w sklepie. Jak bym mogła, to chodziłabym wyłącznie w soczystej zieleni
- 2022-09-02: Polska wśród krajów najbardziej zagrożonych niedoborami wody. Poziom retencji musi wzrosnąć przynajmniej dwukrotnie
- 2022-08-03: Tegoroczny sierpień może być najgorętszym od dekad. To pogłębi w Polsce problem suszy
- 2022-08-05: Niewielu Polaków ma spakowany tzw. plecak awaryjny. Jego zawartość powinna pomóc przetrwać 72 godziny poza domem
- 2022-04-13: Julia Kamińska: Na planie „BrzydUli” poznałam dwie przyjaciółki. Spotykamy się we trójkę, chodzimy razem do kina i po zakończeniu zdjęć na pewno się to nie urwie
- 2022-02-10: Deficyt wody pitnej coraz bardziej odczuwalny również w Polsce. Bez oszczędzania, większej retencji i recyklingu wody czeka nas katastrofa
- 2022-02-24: Ponad 80 proc. ścieków z terenów nieskanalizowanych trafia do środowiska. Gminy nie prowadzą skutecznych kontroli wśród mieszkańców
- 2022-01-04: Monika Richardson: Jest mi bardzo przykro, że odchodzą moi niezaszczepieni znajomi. Ja wierzę w skuteczność szczepionek
- 2022-01-11: Monika Richardson: Teraz budzę się z uśmiechem. Nie zamierzam już nic w moim życiu zmieniać
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Gwiazdy

Andrzej Sołtysik: Moim popisowym numerem jest jajecznica – specyficzna, wyborna i wytrawna. Szkoda, że żona nie pozwala mi spędzać więcej czasu w kuchni
Dziennikarz zapewnia, że drzemie w nim spory potencjał kulinarny, niestety nie miał jeszcze okazji, by w stu procentach rozwinąć skrzydła i pokazać, na co go stać. Szansą może być więc cykl "W marcu jak w garncu", który jest jedną z wiosennych nowości „Dzień Dobry TVN”. Andrzej Sołtysik z niecierpliwością czeka na swoją kolej i ma nadzieję, że jego finezyjne dania zachwycą niejednego konesera.
Farmacja
Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Edukacja
Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.