Mówi: | Artur Rojek |
Funkcja: | muzyk |
Artur Rojek: Gram w każdym mieście podwójne koncerty, bo sale mogą być wypełnione w 50 procentach
Muzyk zaznacza, że zawieszenie wydarzeń kulturalnych, spowodowane obostrzeniami sanitarnymi, wywołało w słuchaczach tęsknotę. Podczas koncertów widać, jak bardzo publiczność pragnęła rozrywki i muzyki na żywo. Artur Rojek rozpoczął trasę koncertową. Tłumaczy, że nie mógł doczekać się powrotu na scenę. Pandemia koronawirusa spowodowała, że musiał przełożyć wiele zawodowych planów i odwołać projekty. Chociaż przyznaje, że jego życie znacznie się skomplikowało, ma nadzieję na szybki powrót do normalności.
Wokalista bardzo miło wspomina pierwsze koncerty po długim czasie przerwy. Tłumaczy, że energia, jaką otrzymał od ludzi, uświadomiła mu na nowo siłę muzyki. Zaplanował wydarzenia tak, by pomimo ograniczeń związanych z pandemią mogło uczestniczyć w nich jak najwięcej osób.
– Moje życie wygląda prawdopodobnie tak jak życie każdego, czyli jest skomplikowane. Staram się powoli wracać do rzeczywistości. Rozpocząłem trasę koncertową, którą przeniosłem z wiosny na jesień, jestem już po pierwszych koncertach we Wrocławiu, Katowicach i Lublinie. W każdym z tych miejsc będę grał podwójnie, bo sale mogą być wypełnione jedynie w 50 proc. Zapraszam wszystkich, którzy mają ochotę się wybrać, bo jeśli wziąć pod uwagę poprzednie występy, atmosfera i energia będą super – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Artur Rojek.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele artystów decydowało się na koncerty online, dzięki czemu nie tracili kontaktu z fanami. Artur Rojek tłumaczy, że mimo zalet takiego rozwiązania nic nie jest w stanie zastąpić atmosfery występów na scenie bezpośrednio przed widownią. Zaznacza, że więź pomiędzy muzykiem a słuchaczem jest wyjątkowa – motywuje i inspiruje.
– Pomimo trudnej sytuacji, w jakiej jesteśmy, każdy z nas potrzebuje grać dla odbiorcy. Z kolei słuchacze potrzebują artystów i kontaktu z nimi podczas koncertów. Nasza potrzeba bycia razem, uczestniczenia w wydarzeniu kulturalnym nie znika – tłumaczy.
Wokalista wyjaśnia, że potrzeba rozrywki, którą przez wiele miesięcy tłumili w sobie wierni fani muzyki, obecnie jest widoczna podczas koncertów. Publiczność przestrzega zaleceń sanitarnych, jednakże bardzo wczuwa się w repertuar. To pozwala wytworzyć niezapomniany klimat.
– Ludzie nie mieli możliwości uczestniczenia w koncertach przez długi czas. Teraz widać ich energię. Przychodzą na wydarzenia i okazują bardzo duży entuzjazm, radość. Oczywiście biorąc pod uwagę warunki, jakie nam towarzyszą – zaznacza Artur Rojek.
Czytaj także
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
Święta Bożego Narodzenia, łączone tradycyjnie z potrawami z karpia, śledzi oraz „rybą po grecku”, sprawiają, że wydatki Polaków na ryby są pod koniec roku nawet dwukrotnie wyższe niż średnio w innych miesiącach. – Wybór gatunku i rodzaju ryby ma znaczenie nie tylko dla smaku wigilijnych potraw, ale też dla kondycji rybołówstwa – przypominają eksperci MSC i radzą, by wybierać produktu z niebieskim logo organizacji, świadczącym o tym, że ryba pochodzi ze zrównoważonych połowów.