Mówi: | Edyta Herbuś, aktorka, tancerka Tomasz Barański, tancerz |
Edyta Herbuś i Tomasz Barański prowadzą zajęcia taneczne do muzyki Mozarta. Warsztaty odbywają się co sobotę w ogrodzie Saskim w Warszawie
W ramach trwającego Festiwalu Mozartowskiego zorganizowanego przez Warszawską Operę Kameralną do 3 lipca, w każdą sobotę o godz. 11:00 w ogrodzie Saskim w Warszawie Edyta Herbuś i Tomasz Barański będą prowadzić zajęcia w rytm muzyki tego wybitnego kompozytora. Nie będzie to zwykła gimnastyka, ale taneczna praca z ciałem dla każdego, niezależnie od wieku czy sprawności ruchowej. Znani tancerze nie ukrywają, że pierwsze warsztaty przyniosły sporo zaskoczeń, ale też pozwoliły wytyczyć pewną ścieżkę działania. Przede wszystkim chodziło im o to, żeby osoby uczestniczące w tej aktywności pozbyły się wszelkich ograniczeń, odczuwały przyjemność z tańca i choć na chwilę mogły zapomnieć o codziennych problemach.
Aktorka przyznaje, że prowadzenie zajęć tanecznych do muzyki Mozarta to dla niej ogromny zaszczyt i możliwość podzielenia się swoim doświadczeniem z innymi, a jednocześnie pewien sprawdzian jej umiejętności.
– Przyznam szczerze, że ta propozycja od pierwszego momentu jawi mi się przed oczami jako wyzwanie, bo to jest muzyka wymagająca, jeśli chodzi o ruch, i zazwyczaj tą formą ruchu jest po prostu taniec klasyczny. Tutaj mamy do czynienia z dojrzałymi kobietami, które będą się z nami bawić tą muzyką i ruch, który powinien być do tego dopasowany, też będzie dedykowany tym paniom. I ja od razu wyobraziłam sobie moją ukochaną babcię, która byłaby potencjalnie w takiej grupie, i zastanawiałam się, w jaki sposób chciałabym ją poprowadzić, żeby ona rzeczywiście miała z tego radość, żeby to nie było dla niej zbyt duże wyzwanie, tylko właśnie bardziej przyjemność. Razem z Tomkiem Barańskim popróbowaliśmy więc różnych wariantów – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Herbuś.
Zajęcia nawiązują do „efektu Mozarta”, odkrytego w latach 50. XX wieku. Według profesora Alfreda Tomatisa muzyka tego wybitnego kompozytora ma wpływ na pracę mózgu, opóźnia zmęczenie, poprawia kondycję ruchową, wpływa na pamięć i kreatywność. Wykorzystywana jest m.in. w terapiach związanych z zaburzeniami emocjonalnymi, ADHD, autyzmem czy epilepsją. Tancerze próbują więc znaleźć sposób na to, żeby uczestnicy warsztatów pokonali swoje ograniczenia, odprężyli się i dali ponieść dźwiękom Mozarta.
– Ta muzyka jest często bardzo dynamiczna, mocno przebodźcowana i ja osobiście, kiedy mam do czynienia z taką muzyką, to bardzo szybka dynamika włącza mi się w ciele, moje ciało w naturalny sposób odpowiada na te wszystkie bodźce. Ale mamy do czynienia z grupą dojrzałych osób, które będą potrzebowały troszkę innego tempa i innej formy, więc musimy znaleźć jakiś balans pomiędzy tym, jak nas prowadzi dzisiaj ciało, a tym, jak będą mogły w swobodny sposób poruszać się panie, które przyjdą z nami potańczyć – mówi Edyta Herbuś.
– To jest bardzo duże wyzwanie, bo to wszystko musi być dopasowane do osób, które będą uczestniczyły w tych zajęciach. Aczkolwiek myślę, że taka grupa osób będzie bardzo wdzięczna i będzie chłonęła wszystko, co zrobimy z Edytą. Ale ja się trochę stresuję, bo po pierwsze, to jest bardzo trudna i zróżnicowana muzyka, a po drugie – uczestniczki też są wymagające. Ta muzyka jest bardzo zróżnicowana rytmicznie i to jest właśnie największa trudność, że nie ma równych taktów i trzeba znać bardzo dobrze podział tej muzyki, żeby to wszystko się udało – mówi Tomasz Barański.
Podczas tych zajęć tancerka postanowiła więc dodatkowo posiłkować się elementarnymi ćwiczeniami z jogi, które są bardzo łatwe do wykonania i skutecznie aktywują całe ciało poprzez oddech.
– Przyszła mi na myśl Pina Bausch, której złotą zasadą było, że nieważne, jak się ruszasz, tylko co tobą porusza. Dlatego też chcę trochę pomówić do tych pań, żeby w jakiś sposób uruchomić ich ciała od wewnątrz po to, żeby one je właśnie poprowadziły. Bo każdy człowiek ma jakieś swoje ograniczenia w ciele, szczególnie w dojrzałym już wieku. I jedno ćwiczenie może być większym wyzwaniem dla jednej osoby, a dla innej osoby czymś prostszym, mniej wymagającym i trudno wyczuć idealną choreografię dla wszystkich. Dlatego też postanowiliśmy czerpać z tych pań, na bieżąco je obserwować, żeby to była taka żywa improwizacja do muzyki, która będzie przez nasze ciała przenikać i poprowadzi nas we właściwy sposób – tłumaczy Edyta Herbuś.
Zajęcia prowadzone przez Edytę Herbuś i Tomasza Barańskiego noszą dość przewrotną nazwę Fit Mozart. Tancerze podkreślają, że jest to uczta dla ciała i dla ducha.
– Zrobiliśmy miks, żeby ta lekcja była pełnowartościowa, to pomyśleliśmy o tym, żeby troszkę zrobić rozgrzewki, porozciągać ciało, zrobić jakiś stretching, żeby przygotować to ciało do tańca, a później będzie kawałeczek prostej choreografii na bazie walca i mam nadzieję, że to wypełni tę lekcję w stu procentach. Chcieliśmy też, żeby troszkę wzmocnić to ciało, taki pocovidowy ruch na pewno będzie czymś bardzo przydatnym – mówi Tomasz Barański.
Zajęcia taneczne trwają godzinę i są przeznaczone dla wszystkich chętnych, a wstęp jest wolny. To pierwszy taki event po lockdownie, odmrażanie tańca, okazja do spotkania się i możliwość bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Edyta Herbuś przyznaje, że jest wielką fanką takich inicjatyw na świeżym powietrzu.
– Znam inicjatywy, które zrzeszają np. tancerzy salsowych lub takich, którzy tańczą tango na rynkach miasta. I widzę, jak przypadkowi przechodnie przyłączają się do tego z wielką radością, czy umieją choreografię, czy nie, to po prostu chcą w tym uczestniczyć, bo z tego płynie mnóstwo radości. Każdy człowiek chce czerpać w życiu radość, takie chwile są bardzo ważne. I taniec, muzyka, fajnie to stymuluje, uruchamia, daje do tego narzędzia, daje możliwości. Ruch w połączeniu z odpowiednią muzyką zawsze jest więc przestrzenią do tego, żeby wyrażać się emocjonalnie, trochę odstresować i odpocząć trochę od tych wszystkich obowiązków. Wtedy się młodnieje, pięknieje i zyskuje się jeszcze więcej energii – mówi tancerka.
Zajęcia taneczne odbywają się w ramach 30. Festiwalu Mozartowskiego w Warszawie. To jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce i największy na świecie festiwal dedykowany wyłącznie temu wybitnemu kompozytorowi. W ramach jubileuszowej edycji do 4 lipca zaprezentowanych zostanie ponad 30 różnych wydarzeń artystycznych: wyjątkowych koncertów, premier i wydarzeń towarzyszących.
Czytaj także
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
- 2023-12-22: Tomasz Kammel: Obawę o pracę ma każdy człowiek, który pracuje. Ja przez 27 lat w mediach starałem się robić swoje i dostosowywać się do zmian
- 2023-12-20: Edyta Zając: Prezenty świąteczne dla bliskich kolekcjonuję już od pół roku. Po prostu lubię być przygotowana
- 2023-12-13: Ada Fijał: Projekty Macieja Zienia są na światowym poziomie. Tym nazwiskiem powinniśmy się chwalić za granicą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.