Newsy

Irena Santor: Żal mi, że Jerzy Połomski już nie śpiewa. Ja też za dużo pracowałam i byłam zmęczona, dlatego pożegnałam się z estradą

2021-07-30  |  06:17

Pierwsza dama polskiej piosenki zaznacza, że wzmożona aktywność estradowa, choć przynosi wiele pozytywnych przeżyć i emocji, to jednak jest niezwykle wyczerpująca. Przygotowania do koncertów, udział w festiwalach, praca w studiu nagrań i nieustanne dbanie o struny głosowe dały jej się mocno we znaki. Dlatego też artystka postanowiła definitywnie zakończyć karierę i odpocząć. Taką samą decyzję podjął również Jerzy Połomski. Piosenkarka podkreśla, że bardzo ceni swojego kolegę po fachu i żałuje, że już go publicznie nie usłyszy.

Irena Santor swoją karierę zaczęła w 1951 roku w Państwowym Zespole Ludowym Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Później przez sześć dekad występowała na scenie jako solistka. Ma na swoim koncie niekończącą się liczbę niezapomnianych przebojów, wśród nich m.in. „Już nie ma dzikich plaż”, „Wiem, że to miłość”, „Powrócisz tu” czy „Walc Embarras”. Nagrała kilkadziesiąt płyt, jest laureatką wielu nagród na festiwalach w Sopocie i w Opolu. Piosenkarka podkreśla, że przez całe życie robiła to, co kochała. Koncerty, nagrywanie nowych utworów i kontakt z publicznością były jej siłą napędową. W końcu jednak nastąpiło zmęczenie materiału i artystka powiedziała pas.

– Prawdę mówiąc, ja za długo pracowałam na akord, tzn. systematycznie, miesiąc w miesiąc ileś koncertów. To było męczące, w końcu mnie to tak dokładnie zmęczyło, że ja, brzydko mówiąc, skorzystałam z pandemii i powiedziałam, że żegnam się z estradą. Po prostu za dużo pracowałam i miałam konkretny powód, by pożegnać się z estradą. To już się stała trochę rutyna, a czego jak czego, ale tego w swoim zawodzie nie uznaję – mówi agencji Newseria Lifestyle Irena Santor.

Jak podkreśla, pożegnanie się ze sceną jest dla każdego artysty niezwykle trudne, ale nieuniknione. Kiedyś przychodzi bowiem taki czas, kiedy trzeba powiedzieć dość i udać się na zasłużoną emeryturę. Niedawno karierę sceniczną zakończył również Jerzy Połomski. Zdaniem piosenkarki to niepowetowana strata dla polskiego rynku muzycznego.

– Oczywiście żal mi, że Jurek odszedł z zawodu, bo on ma tak piękny głos, natura obdarzyła go tak pięknie brzmiącym głosem i w dodatku muzykalnością. Ale pewnego dnia postanowił już więcej nie śpiewać, nie wiem dlaczego, tak się czasem dzieje – mówi Irena Santor.

Wielu emerytowanych piosenkarzy, muzyków i aktorów jesień swojego życia spędza w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Irena Santor przyznaje, że są tam bardzo dobre warunki. Podopieczni mają zapewnioną kompleksową opiekę medyczną, miejsce i sprzęt do rehabilitacji, a także wszelkie wygody. Media w ostatnim czasie donosiły, że postanowił tam również zamieszkać Jerzy Połomski.

– Jurek rzeczywiście odwiedza Skolimów, ale na razie tylko towarzysko, tak się chce zaprzyjaźnić, może tam będzie, może nie, nie wiem. W Skolimowie jest jakieś ciepło, tam jest bardzo dobra, piękna atmosfera, taka rodzinna i to jest urzekające dla ludzi w pewnym wieku, dla takich ludzi jak ja. Ta opieka, ten piękny park, na każde skinienie właściwie wszyscy pomagają. Cała obsługa w Skolimowie tym się charakteryzuje, że jest przyjazna swoim pensjonariuszom – mówi piosenkarka.

Irena Santor przyznaje, że zawsze miała z Jerzym Połomskim bardzo dobry kontakt, często występowali na jednej scenie czy też brali udział we wspólnych nagraniach. Ostatnimi czasy nie mieli jednak okazji się spotkać.

– Widziałam Jurka dość dawno temu. Ale przecież nie musimy być ze sobą codziennie, umawiać się na kawki. Mamy dla siebie przyjazne uczucia i to jest najważniejsze – dodaje artystka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.