Newsy

Lucky: między mną a Rafałem Maślakiem była chemia aktorska

2015-06-17  |  06:45

Lucky nagrała teledysk do swojego debiutanckiego singla „Mimochodem”. Do współpracy przy klipie, w którym nie zabraknie odważnych scen, zaprosiła modela Rafała Maślaka. Wokalistka twierdzi, że oboje bardzo się polubili, jednak była między nimi wyłącznie chemia aktorska. Premiera klipu na początku lipca.

Lucky, czyli Aldona Śleboda, to nowa wokalistka na polskim rynku muzycznym. Brała udział w programie „Must be the Music”, a obecnie nagrywa swoją debiutancką płytę. 12 czerwca premierę miał jej pierwszy singiel „Mimochodem”. Kawałek utrzymany jest w klimacie energetycznego popu, Lucky twierdzi bowiem, że Polacy potrzebują wesołej, optymistycznej muzyki. Wokalistka ma nadzieję, że jej twórczość trafi do ludzi nie tylko w wieku nastoletnim.

– Chcę, żeby poczuli tę pozytywną energię, bo staramy się ją pokazać w tym teledysku. Teraz akurat śpiewamy o miłości, ale w przyszłości nie wiem jeszcze, co będziemy planować. Chciałabym tę pozytywną energię przekazać razem z całą kolorystyką muzyczną – mówi Lucky agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Na początku lipca będzie miała miejsce premiera teledysku do singla „Mimochodem”. Zdjęcia kręcone były w Warszawie oraz Ciechanowie na wieży ciśnień i w Zamku Książąt Mazowieckich. Lucky uważa, że efekt końcowy będzie zaskakujący, a w Polsce jest wiele miejsc, w których można nakręcić efektowne wideo. Za reżyserię klipu odpowiedzialna była Olga Czyżykiewicz, autorka m.in. teledysków do piosenek Margaret. Do współpracy przy nagrywaniu klipu Lucky zaprosiła Rafała Maślaka.

Rafał naprawdę wczuł się w rolę i profesjonalnie do tego podszedł. Nie wiedział tak do końca, co będzie grane, więc naprawdę szacunek dla niego. Pokazał, jako model, że gra aktorska mu idzie, bo ja naprawdę miałam lekkie zawahania. Tu się coś zahaczyło, tam się coś stało i po prostu, jak kobieta, wybuchałam śmiechem, a on zachował powagę – mówi Lucky.

W teledysku znajdzie się kilka scen kaskaderskich, w których udział brała sama Lucky. Nie zabraknie też odważniejszych momentów z udziałem wokalistki i Rafała Maślaka. Lucky zapewnia jednak, że choć model jest bardzo fajnym chłopakiem, to była między nimi wyłącznie chemia aktorska.

Niektórzy mogą pomyśleć: „Na pewno coś zaiskrzyło na planie”. My jednak podeszliśmy do tego profesjonalnie. Była super atmosfera, Rafał jest naprawdę przesympatyczny, polubiliśmy się. I wystąpiła chemia, ale ta aktorska, choć niektórzy mogą stwierdzić, że to była inna chemia” – mówi Lucky.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.