Mówi: | Tomasz Radziwonowicz |
Funkcja: | dyrektor artystyczny orkiestry Sinfonia Viva |
Orkiestra Sinfonia Viva zagra podczas warszawskich Ogrodów Muzycznych
Łódź Czterech Kultur i Ogrody Muzyczne – Kwitnące Ogrody – to najważniejsze letnie imprezy, podczas których wystąpi orkiestra Sinfonia Viva. Warszawscy muzycy zaprezentują utwory Czajkowskiego, Mozarta i Straussa. 5 lipca w Warszawie będzie można usłyszeć m.in. rzadko wykonywane „Iluminacje” Benjamina Brittena oraz „Metamorfozy” Richarda Straussa na 23 instrumenty smyczkowe.
Sinfonia Viva to jedna z najbardziej cenionych orkiestr na polskiej scenie muzycznej. Tworzą ją młodzi ludzie, absolwenci Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, pod dyrekcją Tomasza Radziwonowicza – skrzypka, dyrygenta i kompozytora. W sezonie wakacyjnym muzyków słuchać będzie można podczas kilkunastu koncertów oraz najważniejszych polskich wydarzeń kulturalnych. Już 20 czerwca muzycy zagrają koncert w Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce.
– Gramy m.in. „Serenadę” Czajkowskiego – to jedna z piękniejszych serenad. Gramy „Eine kleine Nachtmusik” Mozarta, „Tańce Słowiańskie” Dvořáka w moim opracowaniu, gramy również coś lżejszego, dla ludzi mniej wyrobionych albo dla melomanów, którzy lubią muzykę filmową. A więc gramy muzykę filmową z polskich filmów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tomasz Radziwonowicz, dyrektor artystyczny orkiestry Sinfonia Viva.
21 czerwca orkiestra wystąpi podczas festiwalu Łódź Czterech Kultur. Warszawscy muzycy zaprezentują zgromadzonej w ogrodzie Pałacu Poznańskich publiczności „Eine kleine Nachtmusik” Wolfganga Amadeusza Mozarta, „Tańce Węgierskie” Johannesa Brahmsa i „Serenadę C-dur” Piotra Czajkowskiego. 5 lipca natomiast Sinfonia Viva zagra podczas 15. edycji znanego warszawskiego festiwalu Ogrody Muzyczne – Kwitnące Ogrody. Jak twierdzi Tomasz Radziwonowicz koncert ten jest spełnieniem jego marzeń. Odbędzie się na dziedzińcu Zamku Królewskiego.
– Gramy tam Szymanowskiego – etiudę w moim opracowaniu na orkiestrę smyczkową, Etiudę b-moll – jedną z piękniejszych jego pierwszych dzieł. Potem bardzo rzadko wykonywane „Iluminacje” Benjamina Brittena ze świetną śpiewaczką Anią Mikołajczyk-Niewiedział, bardzo ciekawy utwór. I właśnie to danie główne – „Metamorfozy” Ryszarda Straussa na 23 instrumenty smyczkowe – mówi Tomasz Radziwonowicz.
„Metamorfozy” to jeden z ostatnich utworów Straussa. Skomponowane zostały po nalotach na Poczdam i Drezno, w wyniku których zniszczona została m.in. słynna opera w Poczdamie, w której Strauss dyrygował. Utwór ten stanowi rodzaj epitafium dla wszystkich poległych w czasie nalotów. Jest też niezmiernie ciekawy z muzycznego punktu widzenia, Strauss wplótł w niego bowiem cytaty z innych dzieł, m.in. „Eroiki” Beethovena. W „Metamorfozach” występuje chór i 23 instrumenty smyczkowe.
– Sam Strauss zresztą określił skład, ile to ma być. Pięć pierwszych, pięć drugich, pięć altówek, pięć wiolonczel, trzy kontrabasy – razem jest 23 instrumenty. I rzeczywiście czytanie tej partytury i uczenie się jej jest zajęciem fascynującym dla muzyka, bo w momentach jakichś takich bardzo ekspresyjnych to jest gęstość – każdy instrument ma swoją pięciolinię i każdy gra co innego – mówi Tomasz Radziwonowicz.
Sinfonia Viva założona została w 1998 roku przez Tomasza Radziwonowicza. Zespół ma na koncie kilkadziesiąt płyt z muzyką poważną, filmową i popularną, m.in. „Uniesienie” Henryka Miśkiewicza, „ID” i „Sobremesa” Anny Marii Jopek, „Jest cudnie” i „50” Maryli Rodowicz. Dwukrotnie otrzymał złotą płytę i raz platynową. Muzycy pod batutą Radziwonowicz występowali podczas koncertu w Norymberdze z okazji 10. rocznicy podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, a w 2010 roku płytę z muzyką Chopina w wykonaniu Sinfonia Viva zabrał w kosmos amerykański wahadłowiec Endeavour.
Czytaj także
- 2024-04-04: Warszawskie ZOO: Powstanie nowa małpiarnia, powiększymy wybieg dla gepardów. Będą też kapibary
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
- 2023-12-22: Tomasz Kammel: Obawę o pracę ma każdy człowiek, który pracuje. Ja przez 27 lat w mediach starałem się robić swoje i dostosowywać się do zmian
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2024-01-18: Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.