Mówi: | Dawid Godziek, zawodnik MTB Freestyle Szymon Godziek, zawodnik MTB Freestyle |
Najlepsi rowerowi zawodnicy powalczą na dachach Katowic o punkty w Pucharze Świata. To pierwsza tego typu impreza w Polsce
Tor poprowadzony z dachu Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, 22 metry różnicy wysokości między startem i metą, siedem przeszkód po drodze i czołówka najlepszych na świecie zawodników rowerowego freestyle’u, wykonujących w powietrzu efektowne skoki i triki – tak w skrócie zapowiada się impreza Red Bull Roof Ride, która odbędzie się w Katowicach w dniach 19–21 sierpnia. To pierwsza impreza tej rangi w Polsce, w której topowi zawodnicy rankingu FMB powalczą o punkty do klasyfikacji Pucharu Świata, wykonując spektakularne ewolucje na katowickich dachach. Polskę będą w niej reprezentować bracia Dawid i Szymon Godźkowie, zawodnicy MTB Freestyle, którzy zaliczają się do ścisłej światowej czołówki w tej dyscyplinie.
– Kolarstwo ekstremalne w Polsce mocno się rozwija. Widzimy teraz wzrost zainteresowania młodych ludzi, którzy kupują rowery i próbują wykonywać swoje pierwsze triki. Mamy też sporo dobrych zawodników na wyższym poziomie – mówi agencji informacyjnej Newseria Dawid Godziek.
Na rowerze jeździ prawie 9 na 10 Polaków, a dla ponad 60 proc. z nich jest to przede wszystkim sposób na spędzenie wolnego czasu albo dotarcie z punktu A do B (badanie Nationale-Nederlanden i Smartscope z kwietnia 2021 roku). Jazda na rowerze to jednak nie tylko środek transportu i ulubiona forma aktywności milionów Polaków, lecz także sport wyczynowy. Jedną z najbardziej widowiskowych dyscyplin jest MTB i kolarstwo ekstremalne, czyli jazda po trudnej trasie, usianej licznymi przeszkodami naturalnymi albo sztucznymi. Niektóre z nich pozwalają wybić się nawet kilkanaście metrów w górę, umożliwiając wykonywanie spektakularnych ewolucji w powietrzu. Dlatego jest to sport raczej dla tych, którzy szukają dużej dawki adrenaliny. Cieszy się jednak rosnącą popularnością, a Polska jest już od kilku lat prężnie rozwijającą się sceną rowerową.
– W ostatnich dwóch–trzech latach pojawiło się dużo tras przygotowanych specjalnie pod amatorów kolarstwa górskiego. Powstaje też wiele nowych miejsc do trenowania skoków, gdzie można zobaczyć nastolatków, którzy umieją skakać, panują nad rowerem w locie, mają potencjał. W nadchodzących latach na pewno zobaczymy sporo ciekawych rzeczy w tej odmianie kolarstwa górskiego, jaką jest freestyle – mówi Szymon Godziek.
Fanów rowerowego freestyle’u czeka nie lada gratka, ponieważ w dniach 19–21 sierpnia br. odbędą się w Katowicach zawody Red Bull Roof Ride. To pierwsza impreza tej rangi w Polsce. Najlepsi zawodnicy slopestyle MTB powalczą w niej o punkty do klasyfikacji Pucharu Świata, 100 tys. zł oraz dziką kartę na prestiżowe zawody Crankworx w Nowej Zelandii.
– Długo marzyliśmy, żeby takie zawody doszły w Polsce do skutku. To będą zawody międzynarodowe, pojawi się tu światowa czołówka freestyle’u na rowerach górskich, więc nie możemy się doczekać. Wiadomo już, że tor będzie na megawysokim poziomie, a co za tym idzie na wysokim poziomie będą też triki, które będziemy wykonywać – zapowiada Dawid Godziek.
– Zainteresowanie imprezą jest duże. Slopestyle w świecie rowerów nadal jest niszową dyscypliną, ale muszę przyznać, że w ciągu ostatnich lat ten sport bardzo dynamicznie rozrósł się u nas w kraju – dodaje Szymon Godziek.
Udział w Red Bull Roof Ride potwierdzili już topowi zawodnicy z całego świata, w tym m.in. Nicholi Rogatkin z USA, Paul Couderc z Francji i Jakub Vencl z Czech. Polskę będą reprezentować bracia Godźkowie oraz zdobywcy dzikich kart: Paweł Stachak, Przemek Abramowicz i Daniel Zawistowski.
– Główną atrakcją tej imprezy będzie specjalnie przygotowany tor rowerowy, na którym znajduje się aż siedem przeszkód. Każda przeszkoda jest bardzo wymagająca, na każdej z nich będzie można zobaczyć inny rodzaj trików. Zawodnicy na pewno pokażą, na co ich stać – zapowiada Dawid Godziek.
Najbardziej spektakularną przeszkodą będzie 16-metrowy drop z dachu Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Po tym zeskoku zawodnicy nabiorą prędkości na trzy ostatnie skocznie, postawione dokładnie naprzeciw strefy dla publiczności zlokalizowanej na placu Sławika i Antalla. Różnica wysokości między startem toru Red Bull Roof Ride a jego metą będzie wynosić aż 22 m.
– Będziemy skakać z dachu, a dach MCK ma 16 metrów wysokości, więc to będzie naprawdę spektakularny skok i duże wyzwanie dla zawodników. Na tej przeszkodzie trzeba będzie też zrobić jak najlepszy trik, żeby uzyskać jak największą liczbę punktów – wskazuje Dawid Godziek.
Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie redbull.pl/roofride finały Red Bull Roof Ride w Katowicach rozpoczną się w sobotę 21 sierpnia, o 15:00. Organizatorzy umożliwią bezpłatny wstęp na plac przy Spodku 5 tys. kibicom (500 osób i dodatkowe 4,5 tys. po okazaniu zaświadczenia o szczepieniu przeciw COVID-19). Kwalifikacje (20 sierpnia) i finały (21 sierpnia) będzie można śledzić online w Red Bull TV. Piątkowa i sobotnia transmisja na żywo wystartuje o godzinie 15:00.
– W sobotę 21 sierpnia zobaczymy po dwa przejazdy finałowe każdego z zawodników. Na sam koniec będzie też jeszcze walka o najlepszy trik – zapowiada Szymon Godziek.
Do pobrania
Czytaj także
- 2023-03-10: Kobieca piłka nożna wreszcie ruszyła z miejsca. Komercyjna wartość tej dyscypliny ma wzrosnąć kilkukrotnie w ciągu tej dekady
- 2023-03-02: 600 tys. osób jeździło na łyżwach w ramach Zimowego PGE Narodowego w Trasie. W przyszłym roku event może wrócić na stołeczny stadion
- 2023-02-13: Aktywność fizyczna może opóźniać rozwój choroby Alzheimera. Lepszy jest krótki, ale intensywny wysiłek
- 2023-01-05: Sport z rekordowym finansowaniem. Budżet na 2023 rok sięgnie 3,5 mld zł
- 2022-11-10: Ewa Kasprzyk: Kiedyś mieszkałam w centrum i bałam się wyprowadzki z miasta. Teraz żyję w lesie i marzę o warzywniaku
- 2022-11-29: Natalia Jakuła: Uwielbiam połączenie stylu sportowego i eleganckiego. Jest to bardzo kobiece, wygodne i nareszcie modne
- 2022-11-21: Marta Kuligowska: Moda nie jest czymś, co spędza mi sen z powiek. Jako dziennikarz informacyjny muszę wyglądać elegancko, ale skromnie
- 2022-11-14: Katarzyna Glinka: Lubię bawić się modą, ale nie przeznaczam na to zbyt dużo czasu. Wiele ubrań kupuję online i według zasady, że ma być casualowo i wygodnie
- 2022-12-16: Izabela Kuna: Codziennie ćwiczę w domu. Nie lubię się męczyć, ale uprawiam jogę i robię treningi rozciągające
- 2022-10-21: Zakończenie kariery sportowca często oznacza start w poważnym biznesie. Obie te dziedziny mogą się od siebie uczyć
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Gwiazdy

Andrzej Sołtysik: Moim popisowym numerem jest jajecznica – specyficzna, wyborna i wytrawna. Szkoda, że żona nie pozwala mi spędzać więcej czasu w kuchni
Dziennikarz zapewnia, że drzemie w nim spory potencjał kulinarny, niestety nie miał jeszcze okazji, by w stu procentach rozwinąć skrzydła i pokazać, na co go stać. Szansą może być więc cykl "W marcu jak w garncu", który jest jedną z wiosennych nowości „Dzień Dobry TVN”. Andrzej Sołtysik z niecierpliwością czeka na swoją kolej i ma nadzieję, że jego finezyjne dania zachwycą niejednego konesera.
Farmacja
Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Edukacja
Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.