Mówi: | Natalia Janoszek |
Funkcja: | aktorka |
Natalia Janoszek: Wiedziałam, że dziewczyny z programu „Królowa przetrwania” mają już wyrobioną opinię na mój temat. Znalazłam się w ogniu ich pytań
Aktorka przyznaje, że w programie „Królowa przetrwania” miała podwójnie trudne zadanie, bo nie dość, że musiała walczyć o tytułowe przetrwanie w tajskiej dżungli, to jeszcze zmierzyć się z ogniem pytań od innych uczestniczek tego reality show. Już na samym początku Natalia Janoszek czuła, że niektóre z nich dystansują się od niej. Mimo wszystko z czasem udało się rozwiać niektóre wątpliwości i przełamać lody.
– Wydaje mi się, że każda z nas, która przetrwała dżunglę, jest królową przetrwania. Dałyśmy radę i pokonałyśmy coś, co nam się wydawało nie do pokonania. Dla mnie najtrudniejsza była walka ze swoimi słabościami, ze swoimi wyobrażeniami, z tym, czym jest ta dżungla, z czym mamy się zmierzyć. Zresztą chyba dla nas wszystkich to było bardzo trudne – mówi agencji Newseria Lifestyle Natalia Janoszek.
Trudne były zarówno wyzwania dnia codziennego, jak i relacje między uczestniczkami. Każda z nich ma bowiem inną osobowość i kieruje się w życiu innymi zasadami. Do tego dochodziła rywalizacja i walka o bardziej komfortowe warunki bytowania.
– Najbardziej obawiałam się właśnie tego, jak sobie poradzimy wspólnie w dżungli jako grupa 12 dziewczyn. Jednak to jest 12 różnych charakterów, 12 osobowości, a tutaj trzeba było funkcjonować ze sobą nawzajem. Co więcej, jednak była to gra, więc z jakiegoś punktu widzenia każdy tutaj walczył trochę o siebie, a trochę w drużynie. I były momenty, gdzie nawzajem też musiałyśmy się eliminować, więc nie było to łatwe – podkreśla aktorka.
Natalia Janoszek nie ukrywa też, że ona sama miała szczególnie trudny start. Chociażby już na samym początku została zlekceważona przez Anetę Glam-Kurp, która nie chciała podać jej ręki na powitanie.
– Dla mnie dość szokujące było to, że wchodzę jako dodatkowy gracz i już czuję ciężkie brzemię. Zawsze jest ciężko, kiedy wchodzi się jako ta ostatnia osoba trochę po czasie, bo już zawiązały się pewne znajomości, dziewczynom już się wydawało, że są drużyną, że nic więcej się nie zmieni i nagle pojawia się jeszcze jedna. Więc na pewno to było trudne. Ale też zdawałam sobie sprawę z tego, że nie wchodzę do programu z czystą kartą, że dziewczyny w dużej mierze już mają o mnie jakieś przeświadczenie, zbudowane na podstawie tego, co słyszały o mnie w internecie, i że mam zdecydowanie dwa razy cięższą przeprawę – mówi.
Aktorka przekonuje, że zależało jej na tym, by szczerze porozmawiać z pozostałymi uczestniczkami i wyjaśnić wszelkie plotki, nieścisłości czy wątpliwości. Nie było to jednak łatwe.
– Chyba najgorszy moment był wtedy, kiedy musiałam usiąść z dziewczynami przy stole i padł na mnie deszcz pytań, bo po prostu w pewnym momencie już nie wiedziałam, na co odpowiadam, powtarzałam bezwiednie to, co gdzieś mi było mówione. Tak byłam zestresowana tym ogniem pytań, w którym się znalazłam – mówi.
Natalia Janoszek podkreśla też, że nie chciała wchodzić w żadne kłótnie i spory. Skupiła się natomiast na tym, by jak najlepiej wykonywać swoje zadania i jak najwięcej wnieść do drużyny.
– Postanowiłam dać z siebie sto procent w zadaniach i to było moje clou. I trzymać się z daleka od dram, bo po prostu nie jestem osobą, która dobrze się czuje w dramach, bardzo źle na mnie wpływają. Najważniejsze było dla mnie, żeby być sobą. I też na tym bazowałam. Poza tym nikogo nie oceniałam przez pryzmat tego, czego nie słyszałam – wyjaśnia.
Z perspektywy czasu aktorka nie ma wątpliwości, że taka strategia się opłaciła. Jest też przekonana, że nikt nie ma do niej pretensji, a co więcej – wychodzi z tego programu z przyjaźniami.
– Nie ukrywam, że niektóre przyjaźnie są wręcz zaskakujące. Nie spodziewałam się, że z pewnymi osobami złapię tak bardzo dobry kontakt. Dużym zaskoczeniem była dla mnie Marta Linkiewicz, bo wydawała mi się zupełnie odmienną ode mnie osobą, a jednak złapałyśmy nić porozumienia. I nie ukrywam, że nie mam problemu, żeby z każdym się dzisiaj przywitać, więc to jest bardzo dobry omen – dodaje Natalia Janoszek.
Program „Królowa przetrwania” można oglądać na platformie Player i na antenie TVN7.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-03-20: Malwina Wędzikowska: Druga edycja „The Traitors. Zdrajcy” jest bardziej mroczna i bezwzględna. Finał mocno zaskoczy widzów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.