Newsy

Co trzecia rezerwacja stolika w restauracji dokonywana jest przez urządzenia mobilne

2014-11-24  |  06:00

Ok. 30 proc. rezerwacji w restauracjach Polacy dokonują przez smartfony lub tablety. Podobnie jest na rozwiniętych rynkach. Rola urządzeń mobilnych rośnie również w przypadku rezerwacji biletów lotniczych, miejsc w hotelach czy samochodów w wypożyczalniach. Ułatwiają to specjalnie zaprojektowane do tego aplikacje.

Zakup biletu lotniczego, rezerwacja samochodu czy miejsca w hotelu – dzięki aplikacjom na urządzenia mobilne planowanie podróży jest zdecydowanie łatwiejsze. Dlatego korzystanie z nich jest coraz popularniejsze. Co piąta rezerwacja hotelowa dokonywana jest przez smartfony lub tablety. Z kolei rezerwacje przez aplikacje stanowią ok. 12 proc. wszystkich rezerwacji dokonywanych mobilnie – wynika z Travel Flash Report.

Rosnącą popularność mobilnych rozwiązań obserwują również restauracje.

– Nie zawsze wiemy, jaką restaurację wybrać, jaki nowy lokal pojawił się na rynku, gdzie jest promocja albo gdzie można zjeść jedzenie tajskie czy indyjskie, i to jeszcze najbliżej nas. Aplikacja Quandoo dostarcza nam tych wszystkich informacji, skupiając w sobie większość restauracji z danego miasta – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Łagowski, dyrektor zarządzający restauracyjnej platformy rezerwacji Quandoo w Europie Wschodniej.

Aplikację można zainstalować na telefonie lub korzystać z niej przez stronę internetową. Po wejściu w system trzeba wybrać określony rodzaj lokalu i najbardziej dogodną lokalizację.

Dzięki trzem kliknięciom jesteśmy w stanie zarezerwować stolik w dowolnej restauracji. Wybieramy liczbę osób, dzień i godzinę rezerwacji, potem z dostępnych nam restauracji wybieramy tę, która najbardziej odpowiada naszym kubkom smakowym – tłumaczy Piotr Łagowski.

Z aplikacji korzysta kilka tysięcy osób, a w każdym tygodniu przybywa ich nawet kilkaset. Firma działa w 10 krajach. Przez ponad 1,5 roku zarezerwowanych zostało 2,5 mln stolików w 4 tysiącach restauracji. Łagowski podkreśla, że zarówno w Polsce, jak i na rynkach rozwiniętych przez urządzenia mobilne dokonywane jest już ok. 30 proc. rezerwacji.

Jak wynika ze statystyk firmy, Polacy próbują specjałów kuchni z różnych stron świata. Ostatnio dużą popularnością cieszą się restauracje z tajskim czy indyjskim jedzeniem. Wysoką pozycję niezmiennie utrzymuje kuchnia polska i włoska. Zdecydowanie rzadziej niż jeszcze kilka lat temu klienci wybierają sushi.

 Aplikacja pozwala swoim użytkownikom ocenić restaurację. Oceny mogą wystawiać jedynie Ci użytkownicy, którzy realnie dokonali rezerwacji i pojawili się w restauracji. Zatem oceny na naszym portalu są po pierwsze sprawdzone, po drugie dokonane tylko wśród klientów, którzy w danej restauracji rzeczywiście byli – dodaje Piotr Łagowski.

Aplikacja działa w Warszawie, a od początku listopada również w Krakowie. Zgodnie z planem jeszcze w tym roku powinna ruszyć w Poznaniu, a we Wrocławiu w I kwartale przyszłego roku.  Jak wyjaśnia Łagowski, polski rynek jest dla tego typu rozwiązań bardzo perspektywiczny.

– Polska jest świetnym rynkiem, na którym znajduje się aż 7 aglomeracji gotowych na nasze rozwiązanie. W Czechach czy na Węgrzech jest tylko jedna aglomeracja skupiona wokół stolicy, pozostałe miasta nie są tak silne jak te w Polsce – zapewnia dyrektor zarządzający Quandoo w Europie Wschodniej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.