Mówi: | Jakub Radkowski |
Funkcja: | doradca zarządu ds. projektów specjalnych |
Firma: | Merlin.pl |
Prawie połowa Polaków kupi prezenty w internecie. Najczęściej czytniki e-booków i tablety
Prawie połowa Polaków deklaruje, że tegoroczne prezenty kupi przez internet. Jest to szybki, bezpieczny i często tańszy sposób na zakupy niż w sklepie stacjonarnym. Tradycyjnie najczęściej kupowane w sieci są książki i kosmetyki, ale dużym zainteresowaniem cieszą się również tablety i czytniki e-booków.
– Według badań ponad 45 proc. Polaków deklaruje chęć zrobienia świątecznych zakupów przez internet. Zakładamy, że w tym roku ta liczba może sięgnąć nawet 45-50 proc. E-commerce'owy trend jest zawsze trendem w jedną stronę, czyli trendem zwyżkowym – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jakub Radkowski, doradca zarządu ds. projektów specjalnych Merlin.pl.
Zakupy w internecie są coraz popularniejsze, ponieważ są bezpieczne i szybkie. Nie wymagają stania w długich kolejkach w zatłoczonych centrach handlowych. Dzięki temu pozwalają zaoszczędzić sporo czasu, a dodatkowo również pieniędzy. Kupując online można bowiem trafić na ceny niższe niż w sklepach stacjonarnych.
Ponadto handel w sieci daje konsumentowi możliwość dokładnego przeanalizowania danego zakupu.
– Zawsze można produkt porównać łatwo i szybko z produktami konkurencji. Można także przeczytać i przeanalizować opinie innych klientów na temat danego produktu czy innych użytkowników serwisu na temat jakości sklepu – tłumaczy Jakub Radkowski.
W te święta, poza standardowymi produktami jak książki, płyty i zabawki, największy popyt w sieci jest na tablety i czytniki e-booków. Wybór tych gadżetów jest tak szeroki, że warto zrobić dokładny rekonesans cenowy i jakościowy zanim podejmiemy decyzję o zakupie, a w takiej sytuacji najlepiej sprawdzą się zakupy online.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-10: Decyzja Niemiec o wprowadzeniu kontroli granicznej w ogniu krytyki. Polscy europosłowie mówią o kryzysie strefy Schengen
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-11-19: Qczaj: Nie lubię oglądać horrorów. Ich negatywna energia powoduje u mnie rozedrganie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.