Newsy

Paulina Krupińska: moja córka dostaje prezenty i na mikołajki i w Wigilię Bożego Narodzenia

2016-12-14  |  06:45

Modelka chętnie kupuje swojej córce zabawki o charakterze edukacyjnym. Świątecznym prezentem dla małej Antoniny będzie minihulajnoga, która rozwija funkcje motoryczne dziecka. Dziewczynka otrzyma także inne podarki i to dwukrotnie: 6 i 24 grudnia.

Paulina Krupińska twierdzi, że stara się przestrzegać świątecznych zwyczajów panujących zarówno w jej rodzinie, jak i wśród bliskich jej partnera, Sebastiana Karpiel-Bułecki. Dotyczy to m.in. kwestii wręczania bożonarodzeniowych upominków. Zdaniem modelki najwięcej zyskuje na tym jej córka, półtoraroczna Antonina.

 Nie wiem, czy moja córka została w czepku urodzona i z racji tego będzie dwa razy dostawać prezenty – mówi Paulina Krupińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

W rodzinie modelki wręcza się bowiem prezenty po kolacji wigilijnej, a więc 24 grudnia. Wśród pochodzących z Podhala bliskich jej partnera czas obdarowywania się upominkami przypada natomiast 6 grudnia, w Dzień św. Mikołaja. Gwiazda TVN Style od dłuższego czasu wie, co jej córka znajdzie pod choinką.

Chciałabym jej kupić taką minihulajnogę, dlatego że moja córka podpatrzyła tę hulajnogę na urodzinach u syna mojej przyjaciółki i bardzo się jej spodobała – mówi Paulina Krupińska.

Modelka twierdzi, że Antonina przez całe przyjęcie nie wypuszczała tej zabawki z rąk, rodzice uznali więc, że warto jej kupić taką samą. Paulina Krupińska doceniła również edukacyjne walory zabawki.

– Jest to poniekąd i zabawka, i edukacja, bo uczy się równowagi. Sensoryka rozwijana, bodźce są pobudzane – mówi gwiazda.

Paulina Krupińska uważa, że tego typu zabawki, łączące naukę z zabawą, są bardzo wskazane jako upominki z różnych okazji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.