Newsy

Paulina Sykut sama pisze teksty na swoją debiutancką płytę

2014-11-12  |  06:50

Paulina Sykut pracuje nad debiutancką płytą. Krążek ma być utrzymany w klimacie muzyki nowoczesnej z lekką domieszką jazzu, a prezenterka sama pisze większość tekstów. Sykut ma nadzieję, że singiel promujący album ukaże się jeszcze w tym roku. Przyznaje też, że płyta jest spełnienie marzeń, bowiem muzyka zawsze była jej największą pasją. 

Paulina Sykut jest obecnie na etapie kompletowania materiału na płytę. Większość utworów jest gotowa od dawna, bowiem powstanie albumu prezenterka zapowiadała już w 2012 roku. Wtedy wsparciem wokalnym dla Pauliny Sykut miał być m.in. zespół Chłopcy Kontra Basia. Obecnie prezenterka nie wie jeszcze, jakich gości zaprosi do studia.

Nie ukrywam, że chciałabym, żeby to były takie moje spełnione marzenia. To wszystko, co gdzieś tam drzemie w moim sercu, głowie, to piosenki zbierane przez lata. Chciałabym większość materiału napisać sama, dlatego piszę słowa do piosenek. Niektóre powstały już ładnych parę lat temu. Bo nie ukrywam, że muzyka zawsze była moją największą pasją – mówi Paulina Sykut w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

W wywiadzie dla pisma Party Sykut powiedziała, że jej długo zapowiadany album utrzymany będzie w nowoczesnym klimacie z lekką domieszką brzmień jazzowych. Zapewnia, że współpracuje ze świetnymi muzykami, jednak nie chce zdradzać więcej szczegółów.

Muzyka jest najważniejsza, a rozmawiać o muzyce trochę głupio. Myślę, że każdy ma swoje subiektywne odczucia. Słuchając muzyki, wyrabiamy sobie zdanie i wtedy klasyfikujemy, bo lubimy klasyfikować, i doszukujemy się jakichś gatunków. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła rzeczywiście zaprezentować choć część swojego materiału – mówi Paulina Sykut.

Singiel promujący płytę ma ukazać się jeszcze w tym roku, na cały album trzeba będzie poczekać do 2015 roku.

Zobaczymy, jak to będzie. Działamy bez ciśnienia, bo uważam, że pośpiech nikomu nie służy, a szczególnie muzyce i sztuce – mówi Paulina Sykut.

Prezenterka pokazała już szerokiej publiczności swoje możliwości wokalne. Brała udział w programie Idol, gdzie dotarła do półfinału. W 2010 roku wygrała także program Tylko nas dwoje, w którym tworzyła duet z Ivanem Komarenko. Śpiew jest jej pasją od dzieciństwa. Jako dziecko występowała w chórze kościelnym, a później w Zespole Pieśni i Tańca Powiśle. W liceum śpiewała w Puławskim Ośrodku Kultury. Jest laureatką kilku konkursów muzycznych m.in. Przeglądu poezji śpiewanej i piosenki autorskiej Wyśpiewać poezję w Lublinie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.