Newsy

Pierwsza wizyta u weterynarza nie może kojarzyć się psu z bólem i poczuciem zagrożenia. Powinna mieć charakter zapoznawczy

2015-08-05  |  06:00

Ból, osłabienie spowodowane chorobą, zapach medykamentów, nieprzyjemne zabiegi i niepokój właściciela mogą spowodować pojawienie się u psa negatywnych skojarzeń z lekarzem i gabinetem weterynaryjnym. Nadwyrężone zaufanie czworonoga trudno będzie odbudować. Dlatego leczenie warto podzielić na etapy, tak żeby pupil najpierw oswoił się z nowym miejscem. Ważne jest również odpowiednie podejście weterynarza.

– Warto zadbać o to, żeby wizyta weterynaryjna kojarzyła się naszemu pupilowi z czymś przyjemnym. Psy posługują się głównie węchem, dlatego powinniśmy pozwolić naszemu zwierzakowi oswoić mu się z nowym miejscem, obejść wszystkie kąty, obejrzeć przedmioty, obiekty, które się tam znajdują – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Lena Tuszewska, kynolog i behawiorysta z Lecznicy dla zwierząt „Doktor Aga”.

Pierwszą wizytę u weterynarza warto więc zaplanować jako spotkanie integracyjne i zapoznawcze.

Zwierzak będzie miał okazję poznać swojego lekarza i nawiązać z nim jakąś sympatyczną więź. W czasie takiej wizyty lekarz weterynarii zwykle ogranicza badanie do obejrzenia uszu, oczu zwierzaka, stanu uzębienia, co nie wiąże się dla niego z żadnym bólem ani dyskomfortem. Natomiast jeśli w czasie takiego spotkania poczęstuje naszego psiaka jakimiś pysznymi smakołykami, to możemy mieć pewność, że ta wizyta zakończy się dla niego pozytywnymi wrażeniami – mówi Lena Tuszewska.

Kynolog tłumaczy, że najpierw pies musi się poczuć pewnie i bezpiecznie. Bolesne zabiegi lepiej odłożyć na kolejny raz, kiedy gabinet już nie będzie dla niego obcym miejscem. Najlepiej umówić się wcześniej na wizytę, tak by nie czekać długo w kolejce.

W poczekalni powinniśmy ograniczyć kontakt naszego psa z innymi zwierzętami, dlatego że nie wiemy, na jakie schorzenia one cierpią, a przecież mogą to być również choroby zakaźne. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że nasz pupil , który jest na co dzień miły i przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt, w lecznicy weterynaryjnej może być zestresowany, podenerwowany i jego reakcja na kontakt z innym psem może być nieprzewidywalna – tłumaczy Lena Tuszewska.

Jeśli już za pierwszym razem zwierzak zostanie poddany nieprzyjemnym i bolesnym zabiegom, zapamięta to jako sterujące przeżyciem i trudno będzie odbudować zaufanie czworonoga do weterynarza.

Żeby mieć pod kontrolą całą sytuację, do lecznicy weterynaryjnej wprowadzamy psa na smyczy. Niezwykle ważne jest też to, żeby w czasie tej wizyty sam właściciel był w miarę zrelaksowany i spokojny, bo jak wiadomo, psy czytają doskonale naszą mowę ciała i rozpoznają nasze stany emocjonalne. Dlatego jeśli właściciel będzie zestresowany, ten stres udzieli się również zwierzakowi – radzi Lena Tuszewska.

Wizyty u weterynarza powinny być regularne. Jeśli pies na początku poczuje, że otoczenie jest dla niego bezpiecznie, będzie do niego wracał bez najmniejszego problemu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.