Newsy

Urlop to idealny czas na nadrobienie zaległości w czytaniu i odpoczynek z książką

2018-08-14  |  06:00

Według Anny Ficner-Ogonowskiej urlop to idealny moment na nadrobienie zaległości w czytaniu, a także odpoczynek z nieco lżejszą, choć bardzo wciągającą literaturą. Pisarka przyznaje, że i w jej sypialni uzbierał się spory stos książek, które obiecała sobie przeczytać właśnie w wakacje. Pojawia się jednak dylemat, od jakich pozycji zacząć: czy nadrabiać braki w ambitnej literaturze, czy może po prostu relaksować się przy dziełach mniejszego ciężaru gatunkowego.

Anna Ficner-Ogonowska podkreśla, że nagromadzenie wielu obowiązków domowych i zawodowych oraz intensywny tryb życia sprawiają, że często w ciągu roku brakuje nam czasu na lekturę.

– Dla mnie czas wakacji to moment, kiedy patrzę na stosik książek, które leżą w mojej sypialni, i mam wielki dylemat: co wybrać. Myślę, że wielu doświadcza czegoś podobnego. W ciągu roku, kiedy gonimy, często nie wiadomo za czym i po co, gromadzimy takie kolekcje – określane przeze mnie ambicjami literackimi – i chcemy podczas wakacji je przeczytać – mówi agencji Newseria Anna Ficner-Ogonowska, autorka m.in. powieści „Okruch”.

Zdaniem pisarki wakacje są dobrą okazją do nadrabiania zaległości literackich. Wtedy bez pośpiechu można wreszcie spokojnie zasiąść nad poważniejszą książką, skupić się i przegryźć przez lekturę. Z kolei ci, którzy mają za sobą wiele miesięcy ciężkiej pracy i chcą się całkowicie zrelaksować, powinni spakować do walizki książki lekkie, wzruszające i przyjemne – takie, które po prostu dobrze się czyta.

– Bywa, że podczas wakacji ludzie szukają w lekturach tego, czego często brakuje im na co dzień. Rozpędzeni, żyjący intensywnie są spragnieni wytchnienia, a ci z nas, których udziałem jest miarowy rytm, chętniej sięgają po historię naszpikowaną silniejszymi wrażeniami. Najwartościowsze w tym wszystkim jest to, że chcemy czytać. Jest nam to potrzebne. Ja, kiedy spaceruję brzegiem morza, to rozglądam się po plaży i bardzo cieszy mnie widok ludzi, którzy niekoniecznie się opalają, ale siedzą pod parasolem i czytają. Przyznam szczerze, że uwielbiam te momenty, kiedy widzę, że są to moje powieści, bo takie chwile wprawiają w euforię – mówi Anna Ficner-Ogonowska.

Pisarka przyznaje, że jej również zdarza się czytać dwie książki jednocześnie. Wtedy zazwyczaj jedna historia jest lekka, zabawna i miła, druga bardziej skomplikowana i mroczna. Czasem robi sobie przerwę od jednej i zanurza się w drugą.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.