Mówi: | Katarzyna Skrzynecka (aktorka); Martyna Wojciechowska (dziennikarka); Jakub Wesołowski (aktor) |
Polskie gwiazdy jak Rihanna - też się spóźniają
Polskie gwiazdy przyznają się do spóźnialstwa. Kuba Wesołowski, Katarzyna Skrzynecka i Martyna Wojciechowska zdradzili, że nie należą do punktualnych osób. Powodem jest życie w biegu i nadmiar obowiązków.
Wśród światowych sław królową spóźniania się jest ostatnio Rihanna. Na spotkanie z dziećmi w jednej z chicagowskich szkół przyszła 3 godziny po czasie. Tyle samo spóźniła się na koncert w Monte Carlo, a godzinę na lipcowy występ w Gdyni.
W polskim show biznesie też są podobno rekordziści. Dziennikarze na swojej liście częstych spóźnialskich mają m.in. Patricię Kazadii, Annę Muchę czy Magdę Gessler. Ale nie tylko one. Lista spóźnialskich gwiazd jest jednak znacznie dłuższa.
– Zawsze, kiedy zależy mi, żeby być punktualnie, wydarza się tysiąc różnych rzeczy, które nie powinny się wydarzyć. I chociaż to naprawdę nie jest kwestią mojego niezorganizowania czy lekceważenia czegokolwiek czy jakiegoś złego przyzwyczajenia, to wiecznie jestem gdzieś po czasie – powiedziała Katarzyna Skrzynecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka tłumaczy, że spóźnianie jest u niej dziedziczne.
– Mój tata wprawdzie to jest aniołek punktualności, natomiast moja mama była całe życie wszędzie spóźniona. Nigdzie nie mogła zdążyć, wszystko gdzieś zbierała po drodze w pośpiechu. Ja niestety tę przywarę odziedziczyłam po mamie mojej – mówi Skrzynecka.
Nad swoją punktualnością stara się za to pracować Kuba Wesołowski.
– Uważam, że jest całkiem nieźle, ale moi najbliżsi twierdzą, że jest trochę inaczej. Ale i tak chyba czynię spore postępy. A może po prostu nauczyłem się zwalać winę na innych. Natomiast punktualność to nie jest najmocniejsza strona osób, które się angażują w to, co robią. A ja dodatkowo nie mam podzielności uwagi, więc nawet nie mam, kiedy spojrzeć na zegarek – mówi aktor.
Nie wszystkie gwiazdy notorycznie się jednak spóźniają. Z punktualności słynie m.in. Robert Kozyra, Ewa Wachowicz oraz Martyna Wojciechowska. Podróżniczka przyznaje, że bardzo nie lubi się spóźniać i robi wszystko, aby zawsze być punktualną.
– Bardzo cenię czas swój i innych osób. Staram się być zawsze przed czasem, a nie po czasie. Dzięki temu mam np. więcej czasu na egzotyczne podróże, a to zdecydowanie dużo bardziej wolę – mówi Wojciechowska.
Dla spóźnialskich jest jednak wytłumaczenie. Naukowcy ustalili niedawno, że spóźnianie się w niektórych przypadkach może być chorobą. Według badaczy, przyczyna leży w naszym mózgu. Odpowiedzialne za to są te same jego części, co w przypadku ADHD.
Czytaj także
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.
Ochrona środowiska
Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.