Newsy

Seks wciąż jest dla Polaków tematem tabu. Połowa kochanków wstydzi się pokazać partnerowi nago

2016-01-20  |  06:30

Wielu Polaków wciąż żyje w przekonaniu, że o seksualności, a tym bardziej o swoich potrzebach intymnych mówić nie wypada. Zdaniem seksuologów, zahamowania wynikają między innymi z uwarunkowań kulturowych i religijnych. Kochanków ograniczają stereotypy, błędne przekonania, obawy i niedopowiedzenia. W sypialni brakuje rozmów o fantazjach erotycznych i doznaniach.

W wielu związkach seks nie wiąże się z przyjemnością i emocjonalnymi doznaniami. Wszystko dlatego, że partnerzy wstydzą się swojej cielesności i boją się eksperymentów.

Seksualność w naszym kraju jest bardzo trudnym tematem, w toku naszego wychowania jest zwykle pomijana i traktowana jako coś, czym nie należy się zajmować. Wpajane są nam przekonania, wartości, postawy mówiące, że seks to jest coś, co należy kojarzyć z poczuciem wstydu, winy albo z czymś zarezerwowanym wyłącznie do prokreacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Izabela Jąderek, psycholog i seksuolog.

Polacy nie potrafią mówić o seksie bez skrępowania. W wielu związkach obszar komunikacji seksualnej w ogóle nie istnieje. Kochankowie nie przyznają się do tego, czego pragną bądź co im nie sprawia przyjemności z obawy przed urażeniem drugiej osoby. Boją się również ośmieszenia i niewłaściwej oceny.

Zdaniem specjalistów trzeba przełamywać wszelkie stereotypy i własne obawy, bo seksualność to bardzo ważna część życia i nie powinna być marginalizowana.

Seks jest elementem, który łączy ludzi, scala związek, daje miłość i nie ma w tym nic złego, wprost przeciwnie, zdrowie seksualne jest elementem integracyjnym naszego zdrowia emocjonalnego, fizycznego, intelektualnego i biologicznego. Zatem jak najbardziej należy dbać o to – podkreśla Izabela Jąderek.

Wiele par reguluje życie płciowe, kierując się zasadami wyznawanej wiary. Z badań wynika, że ponad połowa Polek i Polaków wstydzi się pokazać w łóżku nago. Najczęściej kochają się więc pod kołdrą i przy zgaszonym świetle. Zmysłowa bielizna, wyrafinowane pozycje czy gadżety erotyczne mogące urozmaicić pożycie to dla nich fanaberie, które są sprzeczne z nauką Kościoła.

Nie ma nic złego w cieszeniu się seksualnością, nawet jeśli jest się osobą wierzącą. Natomiast doktryny czy utożsamianie seksu wyłącznie z prokreacją nie jest czymś, o czym było chociażby pisane w pismach świętych. To kościół podchodzi do seksu w ten sposób, jakoby była to siła zagrażająca. Wprost przeciwnie, seks jest nieodłącznym elementem życia każdego z nas i myślę, że warto w taki sposób wspierać rozwój własnej seksualności, aby ona była kojarzona z poczuciem akceptacji i radości – tłumaczy Izabela Jąderek.

Izabela Jąderek podkreśla, że każdy pretekst jest dobry do tego, by z partnerem porozmawiać o swoich seksualnych fantazjach i zacząć odkrywać siebie na nowo. Niezadowolenie z życia seksualnego prowadzi do frustracji, niechęci do seksu i partnera, a w konsekwencji do rozpadu związku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.