Mówi: | Qczaj |
Funkcja: | trener personalny |
Qczaj: Ostatnio oglądałem z moim Tomkiem wzruszającą bajkę o tolerancji i aż się popłakałem. Uwielbiam też zasiadać przed telewizorem z mamą
Trener przekonuje, że oglądanie filmów i seriali jest dla niego świetną formą rozrywki. A jeśli może to robić w towarzystwie swojej mamy albo partnera, to przyjemność jest podwójna. Podczas projekcji zdarza mu się również wzruszyć, bo często mocno przeżywa losy bohaterów. Jak podkreśla, jest wiele polskich i zagranicznych produkcji, które zrobiły na nim spore wrażenie. Ostatnio na przykład zachwycił się pewną bajką.
Qczaj docenia to, że dzięki różnym kanałom tematycznym i platformom streamingowym filmy i seriale są teraz dostępne w każdym miejscu i o każdej porze. Nie ukrywa też, że jeśli wciągnie go jakiś scenariusz, to ogląda cały sezon, odcinek za odcinkiem. Lista jego ulubionych produkcji jest długa, a towarzystwo do oglądania – bardzo zacne.
– Uwielbiam oglądać seriale. Moja mama kocha oglądać Romance TV i jak odwiedzę ją w Stanach, to oczywiście siłą rzeczy sobie wtedy z mamą oglądamy. Tam te wszystkie seriale zazwyczaj naprawdę dobrze się kończą i ja się pytam mamy, co ją w nich tak urzeka. A moja mama, która jest góralką, mówi, że już w życiu miała tyle smutków, że teraz chce się tylko cieszyć – mówi agencji Newseria Lifestyle Qczaj.
Trener przekonuje, że z dużą przyjemnością zasiada przed ekranem, by obejrzeć jakiś wciągający film lub serial. I nigdy nie uważa tego czasu za stracony. Jedne produkcje potrafią go bowiem rozbawić do łez, inne – intrygują niesamowitymi zwrotami akcji, a kolejne zmuszają do refleksji, bo pokazują cząstkę naszego życia i naszych doświadczeń.
– Ja w ogóle jestem kinomaniakiem, kiedy tylko mam chwilę wolną, to chodzę do kina, oglądam dużo seriali, bardzo to lubię. Chociaż jak oglądam coś w domu, to zazwyczaj w tym czasie przygotowuję jeszcze coś do jedzenia albo odpisuję na komentarze na social mediach – mówi.
Qczaj przyznaje też, że bardzo emocjonalnie podchodzi do tego, co ogląda, i jak najbardziej zdarzyło mu się płakać na jakimś filmie czy serialu.
– Oczywiście, że płaczę. Ja jestem wrażliwcem. Ostatnio oglądaliśmy z Tomkiem taką wzruszającą bajkę o tolerancji. Nie przypomnę sobie, jaki miała tytuł, ale właśnie na niej się popłakałem – mówi trener personalny.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-10-03: Qczaj: Alkohol niszczył moją rodzinę i moje dzieciństwo. Produkty z jego zawartością nie mogą być na wyciągnięcie ręki dla dzieci
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-11-19: Qczaj: Nie lubię oglądać horrorów. Ich negatywna energia powoduje u mnie rozedrganie
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-09-04: Katarzyna Cichopek: Jestem bardzo empatyczną osobą i chłonę emocje innych jak gąbka. Bardzo przeżywam historie bohaterów mojego programu
- 2024-09-23: Edukację czekają znacznie głębsze zmiany niż te dotyczące prac domowych. W debacie potrzebny jest głos zarówno nauczycieli i rodziców, jak i ekspertów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.