Newsy

Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny

2024-01-18  |  06:21

Zanim Robert Kupisz podbił branżę modową, był znakomitym stylistą fryzur i tancerzem. W Kielcach założył szkołę tańca Step by Step, a jego uczniami byli między innymi Edyta Herbuś i Tomasz Barański. Projektant budził ogromny respekt, był bardzo wymagający i nie tolerował spóźnień.

Teraz Robert Kupisz ubiera gwiazdy show biznesu, a projekty sygnowane jego nazwiskiem cieszą się zainteresowaniem nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Zanim jednak został uznanym projektantem mody, odnosił sukcesy na innych płaszczyznach. Początki jego kariery zawodowej wiążą się z tańcem. Jest laureatem wielu konkursów tanecznych. Po zdobyciu trzeciej nagrody w prestiżowym konkursie World Formation Latin Championships założył w Kielcach szkołę tańca Step by Step, której absolwentami są między innymi Edyta Herbuś i Tomasz Barański.

– Tomek Barański i Edyta Herbuś to moi uczniowie. Jak jeszcze byłem nauczycielem tańca, to oni przyszli do mojej szkoły, podejrzewam, że jako ośmiolatkowie. Wtedy byłem dla nich panem Robertem i strasznie się mnie bali. Do tej pory Edyta mówi, że pamiętają, jak im się nogi trzęsły, gdy się spóźniali na zajęcia – mówi agencji Newseria Lifestyle Robert Kupisz.

Projektant wspomina, że od razu dostrzegł w młodych tancerzach ogromny potencjał i właśnie pod jego skrzydłami doskonalili swoje umiejętności. Na parkiecie nie mogli jednak liczyć na taryfę ulgową, bo był bardzo wymagającym trenerem.

– Byłem rygorystyczny, ale dzięki temu oni teraz reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny. Tomek prowadzi świetną szkołę, Edyta radzi sobie i aktorsko, i tanecznie, więc jestem z nich absolutnie dumny. Do tej pory miło się wspominamy – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.