Newsy

Sasha Strunin: Bardzo dobrze czuję się w muzyce jazzowej. Nie zamierzam już zmieniać stylu

2019-12-16  |  06:17

Wokalistka dała sobie czas na to, by odnaleźć najbardziej właściwą drogę artystyczną i po wielu różnych doświadczeniach jest pewna, że chce kontynuować przygodę z jazzem. W takim wydaniu dała się poznać fanom poprzez płytę „Woman in Black”, którą nagrała we współpracy z Garym Guthmanem. Wokalistka zapowiada, że jej kolejne utwory również będą utrzymane w tej stylistyce.

Na polskich i europejskich scenach Sasha Strunin obecna jest od 2005 roku. Cztery lata później ukazała się jej debiutancka płyta zatytułowana „Sasha”. Pomimo sukcesów odnoszonych w komercyjnych projektach wokalistka całkowicie zmieniła wizerunek i w 2016 roku zaproponowała fanom zupełnie inne oblicze muzyczne. Zaskoczyła nim wszystkich tych, którzy zapamiętali ją jako popową nastoletnią gwiazdę. Artystka przekonuje, że te czasy minęły już bezpowrotnie.

– Już nie będę zmieniać stylu. Ludzie często się pytają, dlaczego tak? Powtarzam, że kiedy był etap takich moich pierwszych muzycznych doświadczeń, to byłam nastolatką. Trudno, żeby w wieku 15 lat śpiewać muzykę jazzową, to jest absurdalne. Więc po prostu rozwijałam się w kierunku popowym, w kierunku bardzo szeroko rozumowanej muzyki popularnej, czyli dance i R’n’B. Miałam różne przygody, aby odkryć siebie i to jest całkowicie naturalne. Odnalazłam się w muzyce jazzowej – mówi agencji Newseria Lifestyle Sasha Strunin.

Wokalistka podkreśla, że jest teraz dojrzałą artystką, świadomą siebie i swoich możliwości głosowych. Doskonale czuje się w klimatach jazzowych, co udowodniła na płycie „Woman in Black”. Z kolei albumem „Autoportrety” zdobyła również serca miłośników poezji śpiewanej.

– Bardzo dobrze się w tym czuję, bardzo autentycznie. Po prostu uważam, że głosowo bardzo mi ta muzyka odpowiada i daje mi też możliwości rozwoju, bo ona po prostu jest niesamowicie wymagającą muzyką. Całkiem niedawno wydałam wspaniałą płytę z Garym Guthmanem, z poezją Mirona Białoszewskiego na jazzowo. W sumie jeszcze nie ochłonęłam po tej płycie, ale na pewno będę podążać tą drogą – mówi Sasha Strunin.

Sashę Strunin można również oglądać na deskach teatru. Wokalistka zadebiutowała w musicalu „List z Warszawy”.

– Ten musical też jest bliżej klasyki niż muzyki stricte popowej, mainstreamowej. Ale tak naprawdę nie zamykam się na nic. Jakbym dostała jakąś propozycję, która by mnie zafascynowała i by dotyczyła czegoś elektronicznego, to jak najbardziej bym rozważyła taką możliwość – mówi Sasha Strunin.

Z wykształcenia Sasha Strunin jest fotografem i zajmuje się tworzeniem sztuk wizualnych. Wzięła także udział w kilku projektach aktorskich. Można ją było zobaczyć między innymi w serialach „Pierwsza miłość” (2010) i „Na Wspólnej” (2018).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.