Newsy

Klaudia Halejcio: każda nowa rola powoduje, że jestem mocniejsza i chcę więcej pokazywać

2015-12-08  |  06:50

Każda kolejna propozycja zawodowa to forma docenienia tego, co robię – mówi Klaudia Halejcio. Aktorka twierdzi, że dzięki temu z każdą kolejną rolą czuje się odważniejsza i silniejsza. Zdaniem Tomasza Barańskiego uznanie w postaci nagród jest potrzebne, by czuć, że robi się coś ciekawego i potrzebnego ludziom.

Klaudia Halejcio gra od 4 roku życia. Wystąpiła w piętnastu serialach, kilku filmach, spektaklach teatralnych oraz reklamach telewizyjnych. Twierdzi jednak, że nadal jest dopiero na początku drogi zawodowej. Nagrody materialnej jeszcze nie zdobyła, uważa natomiast, że każda kolejna propozycja zawodowa już jest wystarczającym wyrazem uznania dla jej dokonań. 

Każda nowa rola powoduje, że jestem mocniejsza i czuję silniejsza, aby pokazywać jak najwięcej. Każda nowa rzecz jest dla mnie motywacją, nagrodą i docenieniem tego, co robię – mówi Klaudia Halejcio agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Między innymi z tego powodu aktorka jest otwarta na wszelkiego rodzaju nowe doświadczenia, niekoniecznie związane bezpośrednio z aktorstwem. Takim doświadczeniem był choćby udział w programie „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”.

Jestem na początku swojej kariery i to jest taki moment w moim życiu, w których chcę bardzo się rozwijać – mówi Klaudia Halejcio.

Starszy o dziesięć lat Tomasz Barański ma na swoi koncie kilka nagród za osiągnięcia zawodowe. Jest trzykrotnym zdobywcą tytułu Mistrzów Polski formacji tanecznych oraz trzech Pucharów Polski – występował wówczas z kielecką grupą Szkoły Tańca i Wdzięku „Step by Step”. Razem z Edytą Herbuś zwyciężył w międzynarodowych mistrzostwach w Czechach do lat 14 i zajął II miejsce w Otwartych Mistrzostwach Polski Juniorów. Jego zdaniem nagrody są potrzebne.

To daje nam poczucie, że robimy coś fajnego, uznanie innych ludzi jest bardzo ważne, bo robimy też m.in. dla innych, nie tylko dla siebie. Niedawno zdobyłem Kryształową Kulę, to był piękny moment i takie podsumowanie mojej kariery, kropka nad i, co nie oznacza, że kończę już karierę taneczną – mówi Tomasz Barański.

Kryształową Kulę Tomasz Barański zdobył w 4. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Partnerował wówczas wokalistce Ewelinie Lisowskiej. Zdaniem tancerza udział w tanecznym show Polsatu bardzo dużo daje gwiazdom, m.in. odkrywają one siebie same na nowo. Ewelina Lisowska też przeszła tego typu przemianę.

– Zmieniała się na naszych oczach, dojrzewała jako kobieta i fajnie, że pokochała taniec, dla mnie to jest wielki sukces, że po prostu tego bakcyla złapała przy nas w tym programie – mówi Tomasz Barański.

– Zaraziła się od Ciebie ogromną pasją dodaje Klaudia Halejcio.

Ewelina Lisowska i Tomasz Barański niemal od początku 4. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” byli ulubieńcami jurorów i publiczności. Mimo to odpadli w w 6. odcinku programu. Do rywalizacji o Kryształową Kulę wrócili tydzień później po niespodziewanej rezygnacji Anny Cieślak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.