Newsy

Anna Powierza: powstrzymanie się od biegania lub jazdy konnej wymaga ode mnie dużego wysiłku

2017-02-02  |  06:15

Sport to darmowe endorfiny  twierdzi gwiazda serialu „Klan”. Aktorka nigdy nie miewa problemów z motywacją do biegania lub jazdy konnej, nawet przy niesprzyjającej zimowej pogodzie. Problemem jest dla niej raczej powstrzymanie się od ulubionych form ruchu, nawet w trosce o zdrowie przed zbliżającą się premierą w teatrze.

Anna Powierza od dziecka uwielbia aktywność fizyczną. Jej ulubione dyscypliny sportu to jazda konna, jazda na rowerze i bieganie. Ze sportowej pasji gwiazda serialu „Klan” nie zrezygnowała do ostatnich tygodni ciąży. Twierdzi, że nigdy nie ma problemu z utrzymaniem motywacji, nawet w zimie, gdy panują ujemne temperatury.

Uwielbiam ruch, to są takie endorfiny za darmo, w związku z tym zawsze i wszędzie polecam każdemu – mówi Anna Powierza agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że problemem jest dla niej raczej powstrzymanie się od aktywności fizycznej. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy zdrowy rozsądek bierze górę nad sportową pasją. Tuż przed premierą spektaklu „SPA, czyli Salon Ponętnych Alternatyw” gwiazda zrezygnowała z biegania na świeżym powietrzu, obawiając się ewentualnych problemów z gardłem.

Muszę się bardzo motywować, kiedy nie mogę wyjść ze względów np. na to, że drapie mnie w gardle, robię się podziębiona. Wymaga to ode mnie dużego wysiłku powstrzymania się od wyjścia i np. niepobiegania, albo nie pójścia na konie – mówi Anna Powierza.

Aktywność fizyczna pomogła gwieździe wrócić do formy po urodzeniu dziecka. Wzmacnia też wrodzony optymizm aktorki i zapewnia stałe dobre samopoczucie.

– Mnie zawsze wszyscy zarzucali, że ja się zawsze cieszę albo śmieję. I nawet w poważnych sytuacjach zawsze jakoś znajduję coś pozytywnego, więc to jest chyba wrodzona rzecz powiększona przez sport – mówi Anna Powierza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.