Newsy

Kuba Wesołowski: Kolarzówa dzisiaj najbardziej rozpala moją wyobraźnię. Treningi o szóstej rano to moja codzienność

2019-01-16  |  06:31

Aktor podkreśla, że sport zajmuje ważne miejsce w jego życiu i nie wyobraża sobie dnia bez solidnej porcji aktywności fizycznej. Po dwóch latach intensywnego biegania, ostatnio postanowił przerzucić się na rower. Jak przyznaje, sport pozwala mu oczyścić umysł i poukładać myśli.

Kuba Wesołowski nie ukrywa, że swój wolny czas zawsze spędza w aktywny sposób. Za sobą ma już fascynację piłką nożną, nartami i bieganiem. Teraz natomiast jest wielkim miłośnikiem jazdy na rowerze. Aktor podkreśla, że na skutek wydzielania endorfin jazda na dwóch kółkach skutecznie poprawia mu samopoczucie.

– Obecnie jest wielka miłość do roweru, rower szosowy, tzw. kolarzówa, to jest coś, co dzisiaj rozpala moją wyobraźnię i po takich dwóch latach bardzo intensywnego biegania będzie go w tym roku mniej. Rower jest estetyczny, piękny, jest kompletnie niesamowity. Jeśli przyrównywałbym go do ubrań, to właśnie męska, bardzo elegancka garderoba, to jest dla mnie jakieś porównanie do roweru. Nie mówimy teraz o MTB, tylko o szosie, szosa ma w sobie taką estymę, ma w sobie coś bardzo pociągającego – mówi agencji Newseria Kuba Wesołowski, aktor.

Aktor podkreśla, że dobra organizacja czasu i szczere chęci pomagają znaleźć czas na wszystkie aktywności, jednocześnie niczego nie zaniedbując.

– Bez wątpienia priorytetem zawsze jest rodzina: dziecko i żona. Natomiast moja żona twierdzi, że jest inaczej, natomiast wiem, że tak jest w mojej głowie. Wstaję bardzo wcześnie rano, treningi o godzinie szóstej rano to codzienność. Robię to z czysto egoistycznych pobudek, bo takie poczucie, że inni śpią, a ja już coś robię, dobrze działa na moją głowę i powoduje, że działać mi się chce jeszcze bardziej, ale po powrocie do domu jest druga partia treningów aerobowych, czyli bieganie z moją Różą po domu – mówi Kuba Wesołowski.

Wesołowski przez wiele lat regularnie trenował bieganie, stratował w triathlonach i maratonach. Aktor przyznaje, że w każdym mężczyźnie siedzi potrzeba rywalizacji, a sport daje w tej kwestii duże pole do popisu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.