Newsy

Maja Frykowska: Jestem fanką zdrowego żywienia. Ćwiczę regularnie, trzy razy w tygodniu

2019-12-11  |  06:27

Zdrowa dieta cały czas jest obecna w życiu Mai Frykowskiej. Stara się także dbać o kondycję fizyczną. Nie przepada za sportami ekstremalnymi, jednak siłownię odwiedza regularnie – trzy razy w tygodniu. Zazwyczaj, by poprawić kondycję, wybiera treningi wytrzymałościowe. Ćwiczy pod okiem trenera personalnego.

Zdrowa dieta jest podstawą dbania o zgrabną i smukłą sylwetkę. Choć Maja Frykowska przyznaje, że po urodzeniu córki zrobiła sobie krótką przerwę od ćwiczeń, teraz powróciła do aktywności fizycznej.

– Stawiam na zdrowe odżywianie, sport jest również ważny. Miałam dosyć długą przerwę, ponieważ urodziłam córkę i trochę odeszłam od ćwiczeń. Natomiast w tej chwili wróciłam, mam swojego trenera – mówi agencji Newseria Lifestyle Maja Frykowska.

Od kiedy Frykowska regularnie ćwiczy, czuje znaczną poprawę nie tylko kondycji fizycznej, lecz także samopoczucia. Twierdzi, że treningi pozytywnie wpływają na jej samoocenę i poprawiają nastrój.

– Jestem fanką zdrowego żywienia, niekoniecznie ekstremalnych sportów. Natomiast ćwiczę trzy razy w tygodniu, bez ociągania się. Absolutnie widzę poprawę mojego zdrowia fizycznego i psychicznego. Bo jeżeli czuję się dobrze ze sobą, to moja głowa także inaczej działa – dodaje.

Frykowska zazwyczaj wybiera ćwiczenia wytrzymałościowe. Taka forma wysiłku nie tylko pomaga utrzymać zgrabną sylwetkę, lecz także zbawiennie działa na układ krążenia, dotlenia i pozytywnie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Treningi siłowe nie należą do jej ulubionych.

– Zazwyczaj wybieram trening cardio – wysiłkowy, bo cały czas wzmacniam kondycję. Niestety, lata lecą i trzeba ją ulepszać. Jeżeli chodzi o treningi siłowe, nie wykonuje ich często, ponieważ nie mogę robić pewnych ćwiczeń. Natomiast rzeczywiście mam takiego trenera, który nie odpuszcza – mówi.

Chociaż czasami po wysiłku fizycznym Frykowska czuje się bardzo zmęczona i ma ochotę przerwać treningi, zwątpienie jest jedynie chwilowe. Zawsze bowiem wraca na siłownie, jest bardzo systematyczna.

– Często, gdy wracam do domu, to mam zakwasy przez parę dni i mówię: to już ostatni raz. Ale mimo to zawsze o 9.00 jestem na treningu, trzy razy w tygodniu – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.