Newsy

Dwudniowe wesela coraz bardziej popularne wśród polskich nowożeńców

2015-07-28  |  06:10
Mówi:Monika Bałacińska
Funkcja:konsultantka ślubna
Firma:Royal Day
  • MP4
  • Wraca moda na poprawiny po weselu. Jest to forma podziękowania gościom za przybycie i pożegnanie ich. Zamiast hucznej zabawy z DJ-em dzień po wesela najlepiej sprawdza się jednak grill i zabawy na świeżym powietrzu, np. pływanie łodzią po jeziorze lub konne przejażdżki. 

    Coraz więcej młodych par decyduje się na dwudniowe przyjęcie dla weselnych gości. Tego typu wesela organizuje się często poza miastem, w zabytkowym pałacu lub dworku z ogrodem. Goście przyjeżdżają na wesele i zostają do wieczora następnego dnia. Poprawiny powinny zacząć się najpóźniej o godz. 13 i skończyć ok. 17, aby goście mieli czas, by spokojnie dojechać do domu.

    – Kiedyś na poprawiny zapraszano wyjątkowych gości lub najbliższą rodzinę. W tej chwili zapraszani są wszyscy. Zaznacza się w zaproszeniach, że prosimy o potwierdzenie również przybycia na poprawiny – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Monika Bałacińska, konsultantka ślubna.

    Jeśli poprawiny organizowane są w tym samym miejscu, co wesele, to ich koszt bardzo często wliczany jest w cenę głównego przyjęcia i nie jest wysoki. Obecnie poprawiny przestały być traktowane wyłącznie jako sposób na spożycie pozostałości po weselu jest to raczej forma podziękowania gościom za przybycie na wesele i pożegnania ich. Jest to także okazja do spędzenia czasu z rzadko widywanymi członkami rodziny. Najczęściej poprawiny mają postać grilla w ogrodzie lub lekkiego brunchu.

    – Już się nie pije tak dużo alkoholu, tylko drobne drinki, piwo. Oczywiście są tańce, DJ, który przygrywa, natomiast mniej się tańczy. Nie są to takie poprawiny, jakie były kiedyś. To bardziej ugoszczenie i pożegnanie gości – mówi Monika Bałacińska. 

    Jeszcze niedawno poprawiny sprowadzały się niemal wyłącznie do obiadu z dużą ilością alkoholu. Obecnie w modzie jest zapewnienie gościom innych niż jedzenie atrakcji. Mogą to być gry i zabawy, zwłaszcza jeśli poprawiny odbywają się na świeżym powietrzu. W zależności od miejsca, w którym odbywa się przyjęcie, można również pomyśleć o zorganizowaniu zawodów sportowych, konnej przejażdżki lub pływania łodzią po jeziorze.

    – Zorganizowanie czegoś takiego jak fotobudka, która w trakcie wesela zajmuje czas, a w czasie poprawin może być świetną zabawą dla gości. Daje bowiem możliwość zrobienia sobie fajnych zdjęć, które będą dla gości pamiątką – mówi Monika Bałacińska. 

    Organizatorzy dwudniowych wesel często proszą też fotografów o przygotowanie kilkunastu zdjęć, które zrobili w czasie wesele. Pokazuje się je podczas poprawin jako dodatkową atrakcję i możliwość wspominania zabawy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

    W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

    Gwiazdy

    Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

    Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.