Mówi: | Sylwia Gliwa |
Funkcja: | aktorka |
Sylwia Gliwa: Kocham kino, szczególnie filmy dokumentalne. A telewizję oglądam maksymalnie raz w miesiącu
Aktorka podkreśla, że jest prawdziwą kinomaniaczką, a na wielkim ekranie najbardziej lubi oglądać dramaty i biografie. Jest też wielką fanką dobrych dokumentów, które ukazują realia otaczającego nas świata i problemy ludzi z różnych grup społecznych, przez co uczą widzów empatii, wyrozumiałości i spojrzenia na daną sprawę z zupełnie innej perspektywy. Takie filmy często są szokujące i bezkompromisowe, ale dzięki temu jeszcze bardziej wciągają.
Sylwia Gliwa przekonuje, że jeśli tylko w pobliżu odbywa się jakiś pokaz dokumentów, to absolutnie nie może przeoczyć żadnej projekcji. Są to dla niej bowiem niezwykle wartościowe produkcje.
– Bardzo lubię kino, bardzo lubię dokumenty. Jest taki festiwal filmów dokumentalnych w Warszawie – Planete Doc Review – i dla mnie to jest święto kina. Bardzo lubię oglądać historie rzeczywiste, autentyczne, oczywiście odrobinę podkręcone, bo dokument jednak zawsze widziany jest wzrokiem, okiem i wrażliwością reżysera. Natomiast jeżeli chodzi o kino, to lubię dramaty i biografie, i czytać biografie też lubię – mówi agencji Newseria Lifestyle Sylwia Gliwa.
Aktorka przyznaje z kolei, że nie ma w zwyczaju zasiadać wygodnie na kanapie i godzinami oglądać telewizję. Nie śledzi z zapartym tchem seriali ani też nie czerpie z tego źródła informacji.
– Nie mam odruchu włączania telewizora, kiedy tylko wchodzę do domu. W ogóle jestem osobą, która odpala telewizor może raz w miesiącu i nie wiem, dlaczego wtedy zawsze lecą „Psy wojny”, więc tu obejrzę 20 minut, tam kolejne 20 minut i mniej więcej składa mi się to na cały film i co jakiś czas odświeżam go sobie. Ale też ostatnio zobaczyłam fenomenalny „Kogel mogel” i ten powrót do lat PRL-u z perspektywy tego, co my mamy i jak mamy, był niesamowity. Sceny w tej malusieńkiej, biedniusieńkiej brązowo-szarosinej łazience, ta kuchnia, gdzie każdy mebel był z innej wsi, ta ciasna sypialnia – to wszystko jakoś mnie tak sentymentalnie rozczuliło i rozbawiło – mówi.
Sylwia Gliwa podkreśla, że lubi czasem sięgnąć do klasyki polskiego kina. Starsze filmy przywołują bowiem rozmaite wspomnienia, skłaniają do refleksji i pokazują, jak wiele się zmieniło zarówno w przestrzeni, w której żyjemy, jak i w sposobie realizacji różnych produkcji. Z kolei premiery kinowe to zawsze nowe spojrzenie na jakiś temat, ukazanie pewnej perspektywy w zupełnie innym świetle niż dotychczas.
– Wszystko zależy od tego, na co właśnie mam ochotę, ale staram się regularnie chodzić do kina, bo jest ono bardzo bliskim mi przeżyciem, po prostu kocham kino – dodaje aktorka.
Czytaj także
- 2025-05-26: W lipcu ma być gotowy projekt wspólnej polityki rolnej po 2027 roku. Rolnicy obawiają się niekorzystnych zmian w finansowaniu
- 2025-05-28: Mietek Szcześniak: Odremontowałem stare gospodarstwo, a na polu zrobiłem kwitnący ogród. Jestem dendrologiem amatorem, potrafię przywrócić stare drzewa do owocowania
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-04-22: Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy
Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Muzyka
Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować

Wokalista zaznacza, że płyta „Brothers”, którą nagrał z czarnoskórym chórem, to efekt jego amerykańskiej przygody. Nie planuje robić kariery za granicą, ale z entuzjazmem przyjął propozycję współpracy z ludźmi, którzy tak jak on kochają śpiewać i muzykować. Krążek utrzymany jest w klimacie starego rhytm’n’bluesa, gospelu i soulu. Producentem jest H.B. Barnum, który przez trzy dekady był kierownikiem muzycznym Arethy Franklin i produkował albumy Franka Sinatry.
Farmacja
Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia

Osoba o niskim poziomie świadomości zdrowotnej zapłaci ostatecznie za opiekę medyczną trzy razy tyle, ile osoba, która wie na ten temat więcej – wskazuje Jonathan Workman z AESGP. Świadomość to ważny element samoleczenia, czyli samodzielnego dbania o zdrowie i zajmowania się drobnymi dolegliwościami, które pełni coraz istotniejszą funkcję w przeciążonym systemie ochrony zdrowia. Dlatego eksperci wskazują na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii zdrowotnych, a w działania edukacyjne powinny się włączyć zarówno firmy farmaceutyczne, personel medyczny, jak i rząd.