Newsy

Sylwia Gliwa: Kocham kino, szczególnie filmy dokumentalne. A telewizję oglądam maksymalnie raz w miesiącu

2023-09-22  |  06:26

Aktorka podkreśla, że jest prawdziwą kinomaniaczką, a na wielkim ekranie najbardziej lubi oglądać dramaty i biografie. Jest też wielką fanką dobrych dokumentów, które ukazują realia otaczającego nas świata i problemy ludzi z różnych grup społecznych, przez co uczą widzów empatii, wyrozumiałości i spojrzenia na daną sprawę z zupełnie innej perspektywy. Takie filmy często są szokujące i bezkompromisowe, ale dzięki temu jeszcze bardziej wciągają.

Sylwia Gliwa przekonuje, że jeśli tylko w pobliżu odbywa się jakiś pokaz dokumentów, to absolutnie nie może przeoczyć żadnej projekcji. Są to dla niej bowiem niezwykle wartościowe produkcje.

– Bardzo lubię kino, bardzo lubię dokumenty. Jest taki festiwal filmów dokumentalnych w Warszawie – Planete Doc Review – i dla mnie to jest święto kina. Bardzo lubię oglądać historie rzeczywiste, autentyczne, oczywiście odrobinę podkręcone, bo dokument jednak zawsze widziany jest wzrokiem, okiem i wrażliwością reżysera. Natomiast jeżeli chodzi o kino, to lubię dramaty i biografie, i czytać biografie też lubię – mówi agencji Newseria Lifestyle Sylwia Gliwa.

Aktorka przyznaje z kolei, że nie ma w zwyczaju zasiadać wygodnie na kanapie i godzinami oglądać telewizję. Nie śledzi z zapartym tchem seriali ani też nie czerpie z tego źródła informacji.

– Nie mam odruchu włączania telewizora, kiedy tylko wchodzę do domu. W ogóle jestem osobą, która odpala telewizor może raz w miesiącu i nie wiem, dlaczego wtedy zawsze lecą „Psy wojny”, więc tu obejrzę 20 minut, tam kolejne 20 minut i mniej więcej składa mi się to na cały film i co jakiś czas odświeżam go sobie. Ale też ostatnio zobaczyłam fenomenalny „Kogel mogel” i ten powrót do lat PRL-u z perspektywy tego, co my mamy i jak mamy, był niesamowity. Sceny w tej malusieńkiej, biedniusieńkiej brązowo-szarosinej łazience, ta kuchnia, gdzie każdy mebel był z innej wsi, ta ciasna sypialnia – to wszystko jakoś mnie tak sentymentalnie rozczuliło i rozbawiło – mówi.

Sylwia Gliwa podkreśla, że lubi czasem sięgnąć do klasyki polskiego kina. Starsze filmy przywołują bowiem rozmaite wspomnienia, skłaniają do refleksji i pokazują, jak wiele się zmieniło zarówno w przestrzeni, w której żyjemy, jak i w sposobie realizacji różnych produkcji. Z kolei premiery kinowe to zawsze nowe spojrzenie na jakiś temat, ukazanie pewnej perspektywy w zupełnie innym świetle niż dotychczas.

– Wszystko zależy od tego, na co właśnie mam ochotę, ale staram się regularnie chodzić do kina, bo jest ono bardzo bliskim mi przeżyciem, po prostu kocham kino – dodaje aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

Edukacja

Polskie uczelnie nie są wolne od mobbingu. Środowisko akademickie pracuje nad dobrymi praktykami w polityce antymobbingowej

Według danych Państwowej Inspekcji Pracy problem mobbingu w polskich uczelniach na tle zgłoszeń z rynku wydaje się marginalny. Badania ankietowe pokazują jednak zupełnie inną skalę tego problemu w środowiskach akademickich. Okazuje się, że z mobbingiem zetknęło się 63,5 proc. pracowników uczelni i 55 proc. studentów. Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Śląski realizują projekt, którego celem jest zebranie najlepszych realizowanych przez szkoły wyższe praktyk i polityk antymobbingowych, a potem opublikowanie ich jako gotowe rozwiązania do wdrożenia na uczelniach.

Psychologia

Qczaj: Po miesiącu w Tajlandii przeżywam jakieś przebudzenie. Ostatnio miałem w życiu dużo różnych trudności

Trener jest niezwykle zadowolony z ostatniego pobytu w Tajlandii. Wypoczął, pozbył się negatywnych emocji i naładował akumulatory, a jednocześnie zrealizował ciekawy projekt. Pełen energii wrócił do kraju, by podejmować kolejne wyzwania zawodowe. Qczaj zaznacza, że teraz zupełnie inaczej spojrzał na ten kraj po tym, jak w jego życiu nastąpił przełom i wreszcie uwolnił się od nałogu alkoholowego.