Mówi: | Majka Jeżowska |
Funkcja: | wokalistka |
Syn Majki Jeżowskiej nagrodzony w międzynarodowym konkursie filmowym. Wokalistka: jestem z niego bardzo dumna
Wojtek Jeżowski, autor słynnego filmu „There is a city”, został laureatem nagrody na międzynarodowym konkursie The Accolade Competition. Jury doceniło jego serial „Project 2020”. – Mój syn to bardzo zdolny chłopak – podkreśla Majka Jeżowska.
Wojtek Jeżowski ukończył studia psychologiczne w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Jest reżyserem i właścicielem firmy producenckiej. Ma na swoim koncie reklamy, teledyski, filmy i seriale. W Polsce zasłynął w 2012 roku półtoraminutowym filmem „There is a city”, w którym pokazał obchody godziny W. Obraz błyskawicznie stał się hitem internetu, obejrzało go już ponad 3 mln widzów. Otrzymał też kilka prestiżowych nagród m.in. Srebrny KTR w kategorii Media Interaktywne oraz nagrodę Kampania Społeczna Roku 2012 w kategorii Akcja zaangażowana społecznie.
– Naprawdę robi fajne rzeczy, jestem z niego bardzo dumna. Dostał nagrodę za świetny serial, który wymyślił jakiś czas temu. W tamtym roku w internecie można było zobaczyć 9 odcinków serialu science fiction „Project 2020”, za który zresztą zdobył kilka nagród w tym roku na europejskich festiwalach filmowych, a teraz dostał w Stanach. Bardzo się cieszę, bo to zdolny chłopak – mówi Majka Jeżowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
„Project 2020” to miniserial kręcony w Warszawie i Vancouver w 2013 roku. Opowiada on o Południowej Sylvanie, kraju całkowicie poddanemu cyfryzacji, w którym ludzie wszelkie ważne sprawy załatwiają tylko drogą internetową. Na początku grudnia film został nagrodzony w konkursie The Accolade Competition w Kalifornii. Istniejący od 10 lat The Accolade Competition to międzynarodowy konkurs, w ramach którego przyznawane są nagrody dla twórców filmowych i telewizyjnych za dzieła odznaczające się wyjątkową kreatywnością i jakością warsztatu.
Jako producent Wojtek Jeżowski współpracuje też z mamą, choć jak przyznaje Majka Jeżowska, nie jest to łatwa współpraca.
– On jest bardzo silną osobowością, więc nigdy nie da sobie nic wytłumaczyć, on wie lepiej. Często mówi: „Ty się nie znasz”. Ale potem, w trakcie pracy okazuje się, że ma bardzo dużo cierpliwości, że ma świetne podejście do dzieci, bo dzieci też czasem są na planie, i naprawdę jest oazą spokoju w pracy. Więc fajnie się pracowało, bardzo. Zupełnie inaczej niż w domowych warunkach – mówi Majka Jeżowska.
Wojtek Jeżowski był odpowiedzialny za teledysk „Chcę z Tobą spędzić święta” – świąteczny teledysk nagrany przez Majkę Jeżowską z De Mono. Wyprodukował także wideo do hymnu „Otwórzmy serca” z udziałem Majki Jeżowskiej, Andrzeja Piasecznego, Piotrka Cugowskiego i Kasi Cerekwickiej. Wokalistka nie ukrywa, że początkowo nie chciała współpracować z synem, ponieważ często dochodzi między nimi do sprzeczek. Nie tylko na planie filmowym, lecz także w domu.
– Ścieramy się, bo on mam swój charakterek, ale na szczęście nie śpiewa, więc nie musimy rywalizować w tej kwestii, nie muszę mu doradzać, więc wszystko fajnie – mówi Majka Jeżowska.
Czytaj także
- 2025-01-24: M. Kobosko: Obowiązkiem Europy jest wspieranie białoruskiej opozycji i wolnych mediów. Najgorszym scenariuszem dla Polski jest wchłonięcie Białorusi przez Rosję
- 2025-01-23: M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-05-27: Wojciech „Łozo” Łozowski: Kiedy miałem chore serducho, to napady częstoskurczu zdarzały się podczas koncertu. Kładłem się na scenie, a ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance
- 2024-05-15: Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
- 2024-05-06: Wojciech „Łozo” Łozowski: Ruszam z moim solowym projektem, ale nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyś. Nowe utwory tworzyłem w różnych stanach emocjonalnych
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2023-08-30: Sławomir: Nigdy nie byłem dobry z przedmiotów ścisłych. Do nauki matematyki zawsze mobilizował mnie Arnold Schwarzenegger
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
W serialu „Szpital św. Anny” Joanna Liszowska wciela się w rolę Kaśki Hajduk, empatycznej pediatry i zabieganej matki, która łączy pracę z wychowaniem trójki dzieci. Aktorka, podobnie jak jej pozostałe koleżanki z planu tej produkcji, przyznaje, że największym wyzwaniem jest opanowanie fachowego słownictwa i zachowanie procedur medycznych. Poza tym jej pacjentami są najmłodsi, którzy, choć wdzięczni, są dość wymagającymi współpracownikami i podczas kręcenia poszczególnych scen czasami trzeba się nie lada natrudzić, by wszystko poszło zgodnie ze scenariuszem.
Handel
Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów

ONZ podaje, że ponad 37 proc. światowych zasobów ryb jest poławianych w sposób niezrównoważony, czyli zagrażający środowisku i populacjom morskim. Przeciwdziałanie przełowieniu jest o tyle istotne, że ryby i owoce morza stanowią ważne źródło białka dla ponad 3 mld ludzi na świecie. W Polsce dużym zainteresowaniem cieszą się białe ryby jak mintaj czy dorsz. Choć trzy czwarte poławianych białych ryb pochodzi z certyfikowanych rybołówstw, to produkty MSC stanowią obecnie zaledwie 5–10 proc. wszystkich produktów z białych ryb dostępnych na polskim rynku.
Prawo
KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji

Jak podaje Komisja Europejska, nawet 2 mln dzieci może dotyczyć sytuacja, w której ich rodzice nie są uznawani w innych państwach członkowskich UE. Od kilku lat na forum Unii toczą się prace nad rozporządzeniem, które ma uregulować transgraniczne uznawanie rodzicielstwa. – To próba obejścia wyłącznych kompetencji państw członkowskich w zakresie polityki rodzinnej i legalizacji surogacji. Nie potrzebujemy, szczególnie w tych trudnych czasach, rewolucji ideologicznej – ocenia europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.