Newsy

Taniec na rurze stał się inspiracją do stworzenia kolekcji ubrań

2014-01-20  |  06:40
Szkoły tańca na rurze przeżywają w ostatnim czasie oblężenie. Ich właściciele starają się przyciągnąć klientki nie tylko gwarantując profesjonalne zajęcia. Amatorki tańca stały się inspiracją do stworzenia kolekcji ubrań dla kobiet aktywnych. Projekty sprawdzą się zarówno podczas uprawiania sportu, jak i w miejskich stylizacjach.

To są dziewczyny, które wpadają do nas prosto z pracy, a po zajęciach u nas w szkole lecą gdzieś dalej na miasto. Bardzo podoba mi się, w jaki sposób łączą sportowe elementy na przykład ze złotą biżuterią czy elementami bardziej eleganckimi. Starałyśmy się, żeby cała kolekcja nadawała się do noszenia zarówno na sali gimnastycznej, jak i podczas uprawiania sportu na zewnątrz. Ale również do założenia właśnie na spotkanie czy na imprezę – mówi agencji informacyjnej  Newseria Lifestyle Marta Majchrzak, właścicielka szkoły tańca na rurze OH LALA.

Coraz więcej osób ogromną wagę przywiązuje do stylistyki, kolorystyki i designu ubrań do ćwiczeń. Przede wszystkim jednak stroje dla aktywnych kobiet muszą być wygodne i niekrępujące ruchów. Idealnym rozwiązaniem są np. szorty, mające w środku siateczkę, która pozwala na pełną swobodę poruszania się nie tylko podczas tańca.

Niezależnie od tego, czy jesteśmy na rurze czy biegamy, chcemy się czuć komfortowo, mieć pewność, że nic nie będzie widoczne - te spodenki zapewniają taki komfort. Są też bluzy bez kapturów, obecnie bardzo modne. Dużo koszulek o przeróżnych fasonach. Są bardziej dopasowane i bardziej luźne kroje – opowiada Marta Majchrzak.

Projektanci ubrań podkreślają, że przy uprawianiu tak wymagającego sportu jakim jest pole dance, ogromną rolę odgrywa jakość tkanin, z których wykonane są stroje do ćwiczeń. Muszą być trwałe i dobrze wchłaniające pot. Ceny ubrań dedykowanych amatorkom tańca na rurze wynoszą od 100 do 250 zł, a można je kupić m.in. poprzez platformę shwrm.com.  Miesięczna opłata za naukę pole dance to wydatek od 100 do ok. 300 zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.