Mówi: | Piotr Szwedes |
Funkcja: | aktor |
Piotr Szwedes: Teatralnie poszedłem jeszcze dalej i zacząłem produkować sztuki teatralne. Przynosi to satysfakcję i pieniądze
Aktor podkreśla, że na scenie teatralnej jest obecny od 20 lat. Zagrał w wielu spektaklach, a zdobyte w tym czasie doświadczenie postanowił połączyć z zacięciem biznesowym. Zajął się produkcją sztuk – wybiera teksty, obsadę aktorską i odpowiada za wszystkie kwestie merytoryczne. W tym charakterze na swoim koncie ma już dwa spektakle – „Pół na pół” i „Kłamstwo”, a w przygotowaniu jest kolejny. Aktor przyznaje, że stawia szczególnie na komedie, bo ludzie w tych czasach potrzebują trochę dystansu i odpoczynku.
– Teatralnie poszedłem jeszcze dalej i zacząłem produkować sztuki teatralne. Jedną z nich jest komedia kryminalna „Pół na pół”, gdzie z Piotrkiem Polkiem gramy dwie główne role braci, którzy kłócą się o spadek po matce, która jeszcze żyje za drzwiami. Sto pięćdziesiąt miast za nami, następnych pięćdziesiąt przed nami i nowa premiera sprzed miesiąca – sztuka „Kłamstwo”— wiwisekcja związku, zdrady, małżeństwa. Może stereotyp, ale po tym spektaklu mogę powiedzieć spokojnie, że kobiety remontują swoje związki, w związku z tym panowie uważajcie, jak pójdziecie na sztukę – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Szwedes, aktor.
Szwedesa można także zobaczyć na deskach warszawskiego Teatru Syrena w sztukach „Plotka” i „Pajęcza sieć” w reżyserii Wojciecha Malajkata, a w między czasie aktor przygotowuje się do produkcji kolejnej sztuki. Na razie jednak nie chce zdradzać wielu szczegółów, wiadomo natomiast, że będzie to spektakl komediowy.
– To się najlepiej sprzedaje, ludzie potrzebują w tych czasach trochę dystansu i odpoczynku, nie chciałbym ich katować tekstami, które ciągnęłyby ich w dół, natomiast na pewno musi być to mądre. Musi być refleksja, z czego się śmialiśmy, dlaczego się śmialiśmy, a to zmusi was do tego, żebyście ze sobą porozmawiali w domu, żebyście wyłączyli komputery, telewizory. Wiem, że Polska jest gotowa na to, jeżdżę od kilku lat po Polsce i czy jest to premiera w Przemyślu, w Szczecinie, Białymstoku czy Wrocławiu lub mniejszych miastach, to widzę, że ludzie wspaniale czytają teatr – tłumaczy Piotr Szwedes.
Szwedes przyznaje, że bardzo dobrze odnajduje się w roli producenta. Ma w sobie trochę zacięcia biznesowego, stawia na swój nieustanny rozwój i poszukuje nowoczesnych rozwiązań.
– Podszedłem do tematu od innej strony, wziąłem pewne narzędzia, które przyłożyłem do swojego środowiska. Oczywiście dużo ode mnie zależy, wybieram sztukę, aktorów, organizuję wszystkie merytoryczne sprawy, ale zacząłem trochę od strony logistycznej, nie aż fakturowej, że sam to wszystko wypisuję, bo mam współproducenta, który się tym świetnie zajmuje. Zaczęło to przynosić na pewno jakieś pieniądze, po to też się to robi, ale również satysfakcję, że teraz robię to, co chcę – mówi Piotr Szwedes.
Piotr Szwedes podkreśla, że teatr jest dla niego bazą i solidną podstawą, ale nie przeszkadza mu się realizować także na innych płaszczyznach. Aktor gra m.in w serialu „Pod wspólnym niebem”.
– Jedna seria za nami, następny sezon od grudnia, zaczynamy zdjęcia, zapraszam serdecznie. Fajna historia, dwa zwaśnione rody, to było na bazie Romea i Julii Szekspira, gramy tu polską rzeczywistość, podobna historia. Staramy się łączyć coś, co wydaje się nie do połączenia, zapraszam do telewizorów, wspaniała komedia – zachęca Piotr Szwedes.
Niebawem aktor zagra także w kolejnej części kultowego polskiego filmu.
– Mogę zdradzić, że na wiosnę zaczynamy zdjęcia do trzeciej części „Młodych wilków” i 20 lat od premiery tego filmu znów na planie spotka się cały skład, fajny scenariusz, będzie wspaniała historia – mówi Piotr Szwedes.
Piotr Szwedes popularność zawdzięcza właśnie roli maturzysty Roberta „Prymusa” Ratackiego w filmie sensacyjnym Jarosława Żamojdy „Młode wilki”(1995) oraz roli Tomka Gabriela w serialu TVP 2 „Złotopolscy”(1998–2009).
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.