Mówi: | Tomasz Karolak |
Funkcja: | aktor |
Tomasz Karolak o „39 i pół tygodnia”: Zrobiliśmy świetną tragikomedię. Takiej formy nie ma na polskim rynku serialowym
W nowej wersji hitu TVN-u główny bohater pozostaje ten sam. Darek Jankowski – w tej roli Tomasz Karolak, choć jest nieco starszy, to wciąż ma takie samo podejście do życia. Tyle, że teraz będzie musiał zmierzyć z bardzo poważnym problemem. Zdaniem aktora pomysł na scenariusz jest doskonały, a wynikiem ciężkiej pracy całej ekipy jest świetny serial, który przyciągnie widzów fabułą i dobrą obsadą. Niezwykle poruszający będzie też utwór zaprezentowany w finałowym odcinku serii.
Emisję nowego serialu „39 i pół tygodnia” TVN rozpoczął 8 września o godz. 21.30. Jest to kontynuacja hitu „39 i pół” sprzed 10 lat. Nowy tytuł nawiązuje do poprzedniej serii oraz do nowego wątku fabularnego, bowiem właśnie tyle życia pozostało głównemu bohaterowi od momentu postawienia diagnozy, którą poznaje w pierwszym odcinku.
– Zrobiliśmy serial, który, myślę, jest taką bardzo dobrą propozycją formy, której nie ma na rynku polskim, który jest tragikomedią, czyli wzrusza i śmieszy – podkreśla Tomasz Karolak.
Śmiertelna choroba i walka o każdy kolejny dzień to dla Darka Jankowskiego największy życiowy zakręt. Będzie on jednak chciał maksymalnie wykorzystać czas, który mu pozostał. Tomasz Karolak przyznaje, że z dużą satysfakcją, a jednocześnie zaciekawieniem powrócił na plan produkcji.
– Atmosfera na planie sprzyjała sensownej pracy i mimo że robiliśmy komedię, to jednak wszyscy bardzo fajnie skupieni. Wszystko się, moim zdaniem, ułożyło fantastycznie i zrobiliśmy serial, który, myślę, jest taką bardzo dobrą propozycją formy, której nie ma na rynku polskim, który jest tragikomedią, czyli wzrusza i śmieszy – mówi agencji Newseria Tomasz Karolak.
Według badań Nielsen Audience Measurement, udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Mediacom, pierwszy odcinek serialu „39 i pół tygodnia” obejrzało 1,74 miliona widzów. Oprócz Tomasza Karolaka w głównych rolach 10-odcinkowej produkcji występują: Daria Widawska, Alan Andersz, Marina Łuczenko-Szczęsna i Magdalena Lamparska. Do serialu powracają także: Wojciech Mecwaldowski, Antoni Królikowski, Cezary Kosiński, Krzysztof Stelmaszyk i Dorota Deląg. Pojawiają się również nowe postacie, które zagrają: Monika Krzywkowska, Sandra Drzymalska, Łukasz Konopka, Maja Seklecka, Bartek Kasprzykowski, Michał Koterski i Piotr Rogucki.
– Jeżeli były zmiany, to tylko na lepsze, jeżeli mam w ogóle oceniać, chociaż nie czuję się do tego jakoś specjalnie upoważniony. Jeśli jednak miałbym wystawiać oceny, to wszyscy poszli w górę. Myślę, że świetną rolę gra Daria Widawska, poza tym Alan Andersz, Czarek Kosiński, Krzysiek Stelmaszyk, Krzysiek Banaszyk, to koledzy po czterdziestce, jak również i aktorzy, którzy wsparli nas w drugoplanowych rolach – mówi Tomasz Karolak.
W finałowym odcinku Tomasz Karolak wykona specjalnie napisaną na tę okazję balladę rockową. Pierwsze słowa utworu są dość wymowne, a brzmią: „A kiedy już nadejdzie czas i sama pójdziesz dalej w świat, będę przy tobie. W deszczu, w chmurach, będę przy Tobie”. Odtwórca głównej roli w „39 i pół tygodnia” chciałby, żeby był to pewnego rodzaju hołd dla zmarłego tragicznie Piotra Woźniaka-Staraka, którego firma Watchout Studio jest producentem tego serialu.
– Są nowe utwory, bardzo czekam, jak publiczność je odbierze. To jest w ogóle taki serial, który charakteryzuje się tym, że ma taką rockową muzykę specjalnie dla niego pisaną, co jest też wyjątkowe na polskim rynku. Przez muzykę też pokazujemy swoje emocje i uczucia w tym serialu, super. Na pewno jest tez szansa na płytę. Bardzo cenię Jacka Tarkowskiego i Łukasza Targosza, autorów muzyki i aranżacji w tym serialu. – mówi Tomasz Karolak.
Czytaj także
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-08-16: Cezary Pazura: Zbliża się premiera serialu „Teściowie 2”. Już niedługo zaczynamy kręcić trzecią serię
- 2024-09-05: Tomasz Jacyków: Dla próżności i uciechy innych nie będę zaśmiecał tej planety. Kupuję niewiele ubrań i bardzo lubię second handy
- 2024-08-05: Tomasz Jacyków: Uwielbiam upały, gdy ciepło wychodzi z betonu i pali siedzenie w rozgrzanym samochodzie. Na wakacje jeżdżę poza sezonem
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-20: Tomasz Jacyków: W każdej grupie społecznej są osoby bardzo dobrze ubrane, relatywnie przeciętnie i tragicznie. Wiele osób ubiera się niestosownie do okazji
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-04-09: Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.
Gwiazdy
Damian Janikowski: Charakter wojownika pozwolił mi przejść z zapasów do MMA. Mam zamiar wysoko zajść w Federacji KSW
Były zapaśnik nie ukrywa, że przejście z dyscypliny, w której zdobył brązowy medal olimpijski, do MMA nie było łatwe. Przede wszystkim zaskoczyła go technika walki, w której dozwolonych jest dużo więcej chwytów niż na macie. Udało mu się jednak pokonać kryzys i teraz jest dumny ze swoich sukcesów na nowej płaszczyźnie. Ma nawet ambicje walczyć o najwyższe trofea w KSW. Damian Janikowski zaznacza, że nie boi się wyzwań ani ciężkiej pracy. Nie wyklucza więc, że po zakończeniu kariery sportowej zostanie trenerem albo wróci do wojska.
Sport
Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
Niemal co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat ma nieprawidłową masę ciała – alarmują eksperci ochrony zdrowia i wskazują, że będzie to mieć poważne konsekwencje. Rośnie pokolenie osób, które w młodym wieku będą się zmagały z chorobami metabolicznymi, ale też z problemami natury psychicznej. Wciąż brakuje efektywnych działań zapobiegających problemowi i współpracy międzyresortowej na tym polu. Eksperci ostrzegają jednak przed biernym oczekiwaniem na odgórne akcje i zachęcają do zmiany nawyków już na poziomie domu rodzinnego.