Newsy

Tomasz Stockinger: Wszystkim nam brakuje na planie Agnieszki Kotulanki. Wkrótce pojawi się nowa partnerka

2014-10-29  |  06:55

Dziwnie jest na planie bez Agnieszki Kotulanki – mówi Tomasz Stockinger. Aktor przyznaje, że cała ekipa serialu „Klan” przez szesnaście lat zżyła się z jego serialową żoną, dlatego teraz wszystkim brakuje jej obecności na planie. Stockinger potwierdza też, że u boku doktora Lubicza wkrótce pojawi się nowa partnerka.

Agnieszka Kotulanka była związana z serialem „Klan” przez szesnaście lat. Od pierwszego odcinka wcielała się w postać Krystyny Lubicz, żony doktora Pawła Lubicza i matki dwóch córek. Wiosną tego roku producenci serialu postanowili jednak zakończyć współpracę z aktorką ze względu na jej problemy alkoholowe. Ekipa serialu przyznała, że uzależnienie Agnieszki Kotulanki mocno dezorganizowało pracę na planie. Tomasz Stockinger wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że martwi się o swoją serialową żonę. Przyznaje też, że trudno mu przyzwyczaić się do pracy bez niej.

Jest dziwnie, przykro. Nie mam kontaktu z Agnieszką, życzę jej jak najlepiej, wszyscy życzymy i wszystkim nam brakuje, bo zrobiła taka wyrwa na planie i w scenariuszu, także wiernej widowni „Klanu”. Wyszło, jak wyszło. A scenarzyści w każdej takiej sytuacji nagłej po prostu reagują i zostałem wdowcem, czego nie przewidywałem – mówi Tomasz Stockinger w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Krystyna Lubicz po raz ostatni pojawiła się w 2472 odcinku „Klan”. Potem scenarzyści serialu zmuszeni byli wysłać ją na leczenie do Stanów Zjednoczonych. Agnieszka Kotulanka mimo pomocy koleżanek, m.in. Edyty Olszówki i Izabeli Trojanowskiej, nie zdołała jednak pokonać nałogu, i jej postać została uśmiercona. Tomasz Stockinger przyznaje, że doktor Lubicz nie pozostanie długo samotnym mężczyzną. Scenarzyści postanowili bowiem rozwinąć wątek jego młodzieńczej miłości, czyli Jadwigi, w której postać wciela się Dorota Kamińska.

Coś tam już kroi się trochę na bazie wspomnień i dawnej miłości studenckiej, a przede wszystkim tego, że było dziecko, które zmarło. To jest bardzo może rzadka, ale życiowa sytuacja, która wymaga tego, żeby ci rodzice, a w tym wypadku ja jako rodzic nieświadomy, żeby się jakoś zachowali wobec faktu, że byli rodzicami. Mam nadzieję, że scenarzyści to mądrze poprowadzą i że wyjdzie z tego ciekawa sytuacja, która będzie dawała jakiś przykład dla widowni, dla nas wszystkich – powiedział Tomasz Stockinger w wywiadzie udzielonym na gali Luksusowa Marka Roku 2014.

„Klan” to najdłuższy pod względem lat nieprzerwanej emisji i liczby odcinków polski serial. Pierwszy odcinek TVP1 wyemitowała w 1997 roku. Mimo upływu lat cieszy się jednak niesłabnącym powodzeniem. Od połowy października 2014 roku emitowany jest ponownie pięć raz w tygodniu, a nie jak dotąd, cztery. TVP zamówiła dodatkowy odcinek ze względu na dobre wyniki oglądalności. Jak informuje Telewizja Polska nowe odcinki serialu ogląda średnio 1,98 mln widzów.

Oglądalność jest niezła, pracujemy tak jak zawsze, czyli bardzo zespołowo i w sposób wytężony, czasami trzeba być już o szóstej w telewizji. Pobudka jest mniej więcej za piętnaście piąta, ponieważ różni aktorzy mają swoje różne zobowiązania, pracę w teatrach, próby, dojazdy. Biedny II reżyser, który koordynuje pracę, musi posklejać te nasze życiorysy – mówi Tomasz Stockinger.

Serial „Klan” można obecnie oglądać od poniedziałku do piątku o godzinie 17.55.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.