Mówi: | Beata Tadla |
Funkcja: | prezenterka |
Beata Tadla: Nie zależy mi na tym, żeby podobać się innym. Chyba że jednemu facetowi
Dbam o wygląd dla siebie i swojego partnera – mówi dziennikarka. Gwiazda chce, by ukochany mężczyzna stale postrzegał ją jako atrakcyjną kobietę. Za ważniejsze od zabiegów pielęgnujących ciało Beata Tadla uważa jednak dbałość o równowagę psychiczną, pozytywne nastawienie do życia i zdrowie fizyczne.
Dbanie o siebie Beata Tadla utożsamia nie tyle z zabiegami pielęgnacyjnymi, lecz z dbałością o swoje wnętrze. Jej zdaniem najważniejsze jest zachowanie spokoju, równowagi psychicznej oraz pozytywnego nastawienia do życia. Dziennikarka twierdzi, że stara się dobrze rozpoczynać każdy poranek, aby przez cały dzień odczuwać radość i pozytywną energię.
– Uśmiech o poranku, nawet do lustra, w którym widzę swoje oblicze bez makijażu, ja się i tak do tego odbicia uśmiecham, tak zaczynam dzień – mówi Beata Tadla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Równie istotne jest dla gwiazdy Nowa TV dbałość o zdrowie fizyczne. Dziennikarka stara się zachowywać zdrowe nawyki żywieniowe, świadome jedzenie zbilansowanych, pełnowartościowych posiłków, które dostarczają organizmowi niezbędnych substancji odżywczych, a nie tylko niwelują uczucie głodu. Zdaniem Beaty Tadli zawsze należy pamiętać o tym, że odpowiednie odżywianie oznacza dłuższe życie w dobrym zdrowiu.
– A na tym zależy mi przede wszystkim, ponieważ ja bardzo lubię żyć i chcę żyć jak najdłużej – mówi dziennikarka.
Dbanie o siebie to dla gwiazdy również robienie czegoś dla samego siebie, pielęgnacja ciała znajduje się natomiast niemal na końcu jej listy. Nie oznacza to jednak, że dziennikarka nie lubi zabiegów pielęgnacyjnych i upiększających. Nie poświęca im jednak zbyt wiele czasu. Zrobienie makijażu przed wyjściem z domu zajmuje jej maksymalnie 7 minut. Twierdzi, że nie zależy jej na tym, by podobać się innym ludziom.
– Nie zależy mi na tym, żeby podobać się innym. Chyba że jednemu facetowi, jeżeli coś robię, to przede wszystkim dla siebie, a potem dla niego, żeby cały czas myślał o mnie jako o atrakcyjnej kobiecie. Mam nadzieję, że tak myśli – mówi Beata Tadla.
Gwiazda od ponad czterech lat jest w związku z prezenterem telewizyjnym Jarosławem Kretem.
Czytaj także
- 2024-06-05: Beata Tadla: „Pytanie na śniadanie” jest sporym wyzwaniem. Nawet przez sekundę nie zatęskniłam za swoim dawnym życiem zawodowym
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
- 2024-02-02: Monika Miller: Nauczyłam się bardziej bronić siebie, mówić otwarcie, co myślę i nie bać się złego PR-u. Po prostu chcę być sobą i nieważne, co ludzie o tym powiedzą
- 2023-10-11: Beata Sadowska: Jak można nie interesować się polityką? Jeśli jesteś obywatelem, to polityka cię dotyczy
- 2024-01-10: Beata Sadowska: Czasami czujemy, że życie nas uwiera i chcemy coś zmienić. Boimy się jednak i nie wiemy, jak postawić pierwszy krok
- 2023-12-11: Beata Sadowska: W Warszawie intensywnie pracuję, a w domu we Francji jestem z rodziną i ładuję baterie. Funkcjonowanie między dwoma światami jest wymagające, ale i fantastyczne
- 2023-12-04: Beata Sadowska: My kobiety tak dbamy o cały świat, że siebie zwykle stawiamy na ostatnim miejscu. Każdego dnia podarujmy sobie 15 minut na swoje ulubione czynności
- 2023-05-25: Natalia Zastępa: Studia i przeprowadzka do Warszawy to dopiero wierzchołek góry lodowej. Myślę, że największe zmiany dopiero przede mną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.