Newsy

Katarzyna Walter: boję się skalpela, ale oczywiście o tym myślę

2016-11-21  |  06:50

Aktorka chętnie korzysta z odmładzających możliwości, jakie daje dermatologia estetyczna. Z zabiegów korzysta jednak z umiarem, aby zachować naturalny wygląd. Obawia się natomiast operacji plastycznych, które mogą mieć negatywne skutki dla zdrowia. Nie wyklucza jednak, że kiedyś zdecyduje się na taki zabieg.

Katarzyna Walter, gwiazda serialu „Na Wspólnej”, za trzy miesiące skończy 57 lat. W przeciwieństwie do większości polskich gwiazd show-biznesu nie ukrywa, że stara się zniwelować oznaki upływającego czasu w gabinecie dermatologa estetycznego. Jej zdaniem warto korzystać z możliwości, jakie daje współczesna medycyna, należy jednak robić to rozsądnie.

– Baby zwariowały na tym punkcie, wszystkie zwariowałyśmy, więc bardzo trzeba to dawkować – mówi Katarzyna Walter agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że najważniejsze jest zachowanie naturalnego wyglądu. Jest przeciwniczką przesadnie naciągniętej, wygładzonej, pozbawionej zmarszczek skóry. Dlatego zabiegom dermatologii estetycznej poddaje się z umiarem.

– Mam zmarszczki, widzicie to na ekranie. Zawsze mojej lekarce mówię: „Nie chcę być jak lalka, nie rób ze mnie porcelanki” mówi Katarzyna Walter.

Gwiazda podkreśla ponadto różnice między dermatologią estetyczną a chirurgią plastyczną. Nie ma nic przeciwko zabiegom z wykorzystaniem nici liftingujących, kwasów czy botoksu. Uważa natomiast, że inwazyjne zabiegi chirurgiczne mogą stanowić zbyt duże ryzyko dla zdrowia. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości podda się tego typu operacji.

– Operacje plastyczne są bardzo dużym zagrożeniem dla siatki nerwów. Jeśli się przetnie taki nerw, to to jest bardzo poważna historia, żeby to naprawić. Na razie boję się skalpela, ale oczywiście o tym myślę mówi Katarzyna Walter.

W serialu „Na Wspólnej” gwiazda od 2007 roku kreuje postać Agnieszki Olszewskiej. Jej bohaterka związana jest z dużo młodszym od siebie mężczyzną, Darkiem. Pomaga mu w karierze zawodowej, decyduje się także na odmładzające zabiegi dermatologii estetycznej, by utrzymać zainteresowanie kochanka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.