Newsy

Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić

2024-11-14  |  06:21

Zdaniem aktora wprowadzanie do sklepów dekoracji świątecznych w listopadzie ma dwie strony medalu. Menedżerowie widząc zainteresowanie konsumentów takim asortymentem, dostosowują się bowiem do ich potrzeb, umożliwiają zapoznanie się z ofertą i zaplanowanie zakupów.  Z kolei witryny sklepowe przez kilka tygodni zapełnione mikołajami, choinkami i bombkami mogą też powodować przesyt, przez co z roku na rok słabiej odczuwamy magię świąt. 

Artur Barciś zauważa, że to rynek decyduje o tym, co się sprzedaje, a konsumenci mają wolność wyboru, kiedy i jak zaczynają przygotowania do świąt. Od kilku lat tradycją stało się już jednak, że ledwo ze sklepów znikają znicze, a już pojawiają się dekoracje związane z Bożym Narodzeniem.

– Nie mam czasu chodzić po sklepach i właściwie tego nie widzę, że coś się tam zmieniło, ale wiem, że wystawy sklepowe już zaczynają być świąteczne, chociaż mamy dopiero listopad. Generalnie to jest biznes, jak ludzie chcą kupować takie rzeczy wcześniej, to sobie kupują, to jest rynek. Decydują o tym menedżerowie sklepów i jeżeli oni mają z tego zysk, to trudno, niech sobie tak będzie. Ja przecież nie będę walczył z wiatrakami – mówi agencji Newseria Lifestyle Artura Barciś.

Za ciosem idą również influencerzy, którzy już od kilku tygodni publikują na swoich profilach rolki ze świątecznymi inspiracjami. Artur Barciś zaznacza jednak, że nie obserwuje trendów w mediach społecznościowych, więc nie wie, jakie filmiki cieszą się teraz największą popularnością.

– Media społecznościowe mnie też średnio dotyczą, bo ja mam tylko fanpage na Facebooku i od niedawna, od pół roku jestem na Instagramie, ale jeszcze nie umiem go kompletnie obsługiwać i nie wiem, czy się nauczę – dodaje.

Aktor jest tradycjonalistą, uważa, że na wszystko przychodzi odpowiedni czas i nie ulega presji. Zgodnie z kalendarzem Boże Narodzenie świętuje pod koniec grudnia.

– Ja świąt nie zaczynam wcześniej. A słuchanie kolęd już w listopadzie sprawia, że po prostu one się zaczynają nudzić – dodaje Artur Barciś.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.