Mówi: | Mariusz Krawczyński |
Funkcja: | kierownik ds. marketingu |
Firma: | Wyjątkowy Prezent |
Prezenty walentynkowe stają się bardziej wyszukane. Lot balonem czy kolacja w ciemności coraz częstszym wyborem zakochanych
Polacy coraz częściej świętują walentynki, a 70 proc. z nich zamierza z tej okazji wręczyć ukochanej osobie upominek – wynika z badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie firmy Wyjątkowy Prezent. Choć nadal częstym wyborem na ten dzień są prezenty rzeczowe, to jednocześnie są one wymieniane jako te najmniej pożądane. Bukiet róż, perfumy czy biżuteria coraz częściej są więc zastępowane przez atrakcje, które wiążą się z emocjonującymi przeżyciami, jak np. skok ze spadochronem, przejażdżka czołgiem czy lot balonem.
Prawie 40 proc. badanych Polaków ma pozytywny stosunek do walentynek. Drugie tyle podchodzi do nich raczej neutralnie.
– Jest to święto, które obchodzi już ponad 70 proc. Polaków. Z roku na rok zmieniają się nieco prezenty, które kupujemy dla ukochanych osób. Wcześniej to były prawie wyłącznie kwiaty, drobne upominki, w tej chwili są to coraz droższe prezenty – mówi agencji informacyjnej Newseria Mariusz Krawczyński, kierownik ds. marketingu w firmie Wyjątkowy Prezent.
Na popularności zyskują oryginalne prezenty, które wiążą się z niebanalnymi przeżyciami. W tej kwestii wybór jest coraz większy.
– Polacy szukają takich prezentów, które pozostawiają wspomnienia, które można zamieścić w postaci zdjęć w social mediach. Ponad 1/3 Polaków za taki wymarzony prezent uznałaby wspólny wyjazd, kolację w ciemności czy skok ze spadochronem albo lot balonem – wymienia Mariusz Krawczyński.
Badanie SW Research pokazuje, że uniwersalne upominki rzeczowe, które jednocześnie nadają się na wiele innych okazji, nie są najbardziej pożądane przez osoby obchodzące święto zakochanych.
– Pierwsze miejsce zestawienia najmniej oczekiwanych prezentów zajmuje bielizna. Wskazało ją ponad 9 proc. badanych Polaków. Następne miejsca to akcesoria kuchenne czy erotyczne, a także skarpety. Jednym z takich dziwniejszych wskazań był test ciążowy informujący o ciąży – mówi Mariusz Krawczyński.
Ponad 26 proc. badanych deklaruje, że walentynki planuje spędzić z bliską osobą w domowym zaciszu. I choć na razie większość Polaków 14 lutego spędza raczej konwencjonalnie, to coraz więcej osób marzy o czymś bardziej wyjątkowym. Dla 20 proc. respondentów idealnym prezentem walentynkowym byłby romantyczny wyjazd w dwoje, a 12,4 proc. liczy na prezent w formie przeżycia, takiego jak wspólny masaż, degustacja wina czy lot widokowy turystycznym samolotem. Zarówno panie, jak i panowie za dobry upominek walentynkowy uważają też bilet do kina, teatru czy na koncert.
– Ponad 1/4 badanych planuje ten wieczór spędzić w domu – we dwoje, natomiast ponad 1/3 planuje aktywne spędzenie czasu poza domem. Może to być wyjście do teatru, do kina, wyjazd za miasto albo spędzenie czasu w SPA. Około 5 proc. Polaków myśli o czymś szalonym, ekstremalnym, np. skoku ze spadochronem czy locie balonem – mówi Mariusz Krawczyński.
Od kilku lat walentynkowy biznes kwitnie i pozwala handlowi zwiększyć obroty w trudnym okresie początku roku. Badania pokazują, że w tym roku na walentynkowe upominki 20,5 proc. respondentów chce wydać kwotę od 50 do 100 zł, podobny odsetek przeznaczy na ten cel od 100 do 200 zł, a 6 proc. – ponad 300 zł.
Czytaj także
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-10-23: Tylko połowa poszkodowanych pasażerów walczy o odszkodowanie za opóźniony lot. To nieodebrane kilka miliardów euro
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-13: Maja Sablewska: Jestem w związku już bardzo długo i staram się, żeby walentynki były wtedy, kiedy mamy na to czas, a nie tylko 14 lutego
- 2024-02-12: Ewa Wachowicz: Każda okazja jest dobra do okazywania miłości i sprawiania komuś radości. Byle tylko nie robić z tego wyłącznie walentynkowej szopki serduszkowej
- 2023-12-20: Edyta Zając: Prezenty świąteczne dla bliskich kolekcjonuję już od pół roku. Po prostu lubię być przygotowana
- 2023-12-01: W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika
- 2023-11-06: Ilona Łepkowska: Od pewnego czasu się przyjęło, że ledwo z supermarketów znikną cmentarne znicze, to pojawiają się bombki choinkowe. Dla mnie to jest trochę za szybkie przejście
- 2023-10-02: Marek Kamiński: Być może kiedyś będę chciał samotnie przejść w poprzek Antarktydę, nikt tego jeszcze nie zrobił o własnych siłach. Nie wykluczam także komercyjnego lotu w kosmos
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.