Newsy

Wieczne pióra wciąż symbolem luksusu i elegancji. Coraz częściej przegrywają jednak z klawiaturą komputera

2014-11-28  |  06:00

Mimo że pismo ręczne jest coraz bardziej wypierane przez klawiaturę komputera, wieczne pióra są wciąż jednym z najpopularniejszych prezentów świątecznych. Stanowią bowiem idealny upominek nie tylko dla miłośników kaligrafii. Pióro o oryginalnej kolorystyce i kształcie przypominającym tusz do rzęs spodoba się kobietom, które cenią styl i elegancję. Powlekane złotem podkreśli profesjonalizm i klasę partnera biznesowego, a ozdobione postaciami z bajek umili naukę pisania przedszkolakom.

Wieczne pióro to symbol luksusu i elegancji. Stanowi jeden z najchętniej wręczanych prezentów w świecie biznesu i polityki. Ekskluzywne wieczne pióro, powlekane złotem, dyskretnie inkrustowane diamentami, ze stalówką ze złota bądź platyny podkreśli profesjonalizm i klasę jego właściciela. Tego typu przedmioty takich marek, jak Aurora, Faber Castell, Montegrappa, Omas, Visconti, lub Caran d'Ache, kosztują nawet kilka tysięcy złotych. Nie trzeba jednak wydawać tak dużych kwot na wieczne pióra. Na polskim rynku można znaleźć estetyczne i dobrze wykonane produkty w niższej cenie.

– W Polsce pióra wieczne są bardzo dobrym pomysłem na prezent, ponieważ nawiązują do kultury pisania, w ogóle do kultury bycia lepszym człowiekiem. Nowoczesność serwuje nam elektroniczne media, tablety, one oczywiście bardzo pomagają na co dzień organizować czas, ale nic nie zastąpi kawałka papieru, pióra oraz ręcznego pisma – mówi Marcin Pęszko, członek zarządu Prime Line, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

W życiu codziennym wieczne pióro jest jednak coraz bardziej wypierane przez klawiaturę komputera. W Stanach Zjednoczonych w niektórych szkołach zniesiono nawet obowiązek nauki ręcznego pisania. Nauczyciele mogą wybrać, czy chcą uczyć dzieci kaligrafii, czy szybkiego pisania na komputerze. Coraz częściej tez dzieci wcześniej zaczynają pisać na komputerze niż ręcznie, co sprawia, że zanika u nich zdolność prawidłowego chwytania i trzymania długopisu lub pióra. Tymczasem badania pokazały, że kaligrafowanie rozwija u dzieci umiejętność formułowania myśli, budowania logicznych wypowiedzi, poprawia koncentrację i uczy kreatywności.

Dzieci nie są w stanie długo pisać, ponieważ bardzo szybko się męczą. Ale pióra wieczne albo ołówki niektórych producentów mają specjalne wgłębienia, są dla leworęcznych, są dla praworęcznych, a im wcześniej zaczniemy ćwiczyć, tym lepiej oczywiście. Można robić wszystko w smartfonach, ale samo pisanie też jest przyjemnością. Więc jeżeli ktoś daje komuś w prezencie pióro wieczne, to daje tak jakby kawałek siebie i proponuje: „Ty też znajdź chwilę dla siebie, wyraź siebie, a nie tylko stukaj palcem” – mówi Marcin Pęszko.

Mając na uwadze rozwój dzieci, coraz więcej polskich podstawówek wprowadza naukę pisania ręcznego za pomocą pióra. Niektórzy producenci tych przyborów piśmienniczych organizują także kampanie ładnego pisania obejmujące m.in. warsztaty ręcznego pisania piórem. Współpracują także ze szkołami i organizacjami społecznymi przy przygotowywaniu konkursów ładnego pisania, które mają na celu nie tylko zachęcenie uczniów do przestrzegania zasad poprawności gramatycznej i ortograficznej, lecz także do odręcznego pisania. Wieczne pióro może więc być dla dziecka niebanalnym prezentem gwiazdkowym, który stanie się bodźcem do nauki kaligrafii.

Obecnie niemal każdy producent wiecznych piór ma w swojej ofercie także produkty przeznaczone dla najmłodszych. Są to pióra odpowiednio wyprofilowane, tak aby pasowały do dziecięcej rączki. Zazwyczaj cechują się żywymi kolorami, są ozdobione motywami zwierzęcymi, roślinnymi lub postaciami z bajek. Dostępne są pióra przeznaczone dla dzieci prawo lub leworęcznych, co bardzo ułatwia naukę pisania. Pióra wieczne dla dzieci można kupić już za 10 zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.