Mówi: | AniKa Dąbrowska |
Funkcja: | zwyciężczyni drugiej edycji programu „The Voice Kids” |
AniKa Dąbrowska: Mukowiscydoza nie przeszkadza mi w spełnianiu marzeń muzycznych. Nauczyłam się już żyć z tą chorobą, jest to już moja przyjaciółka
Wokalistka przekonuje, że nauczyła się już żyć z mukowiscydozą i dzielnie poddaje się wszystkim niezbędnym zabiegom, które pomagają złagodzić jej skutki. Zapewnia też, że choroba nie przeszkadza jej w spełnianiu marzeń, co więcej – śpiewanie jest dla niej doskonałą terapią, bo pozwala zapomnieć o trudach rzeczywistości, a dodatkowo korzystnie wpływa na pracę płuc. Dla wielu chorych na mukowiscydozę młoda piosenkarka stała się wzorem i bohaterką. Nie dość, że walczy z chorobą, to nie boi się o tym mówić i motywuje innych do tego, by tak jak ona pokonywali ograniczenia.
AniKa Dąbrowska od urodzenia cierpi na mukowiscydozę. Jest to choroba genetyczna, która wyniszcza organizm od środka. Powoduje problemy z oddychaniem i trawieniem. Jest nieuleczalna, ma charakter przewlekły, postępujący, a leczona jest przede wszystkim objawowo.
– Nauczyłam się już żyć z tą chorobą, jest to już moja przyjaciółka. Oczywiście, że muszę spędzić parę godzin na rehabilitacji, na robieniu inhalacji, kamizelki drenażowej, na przyjmowaniu leków, czasami też muszę pojechać do szpitala na kilka dni, żeby zrobić badania, ale za bardzo nie utrudnia mi to życia – mówi agencji Newseria AniKa Dąbrowska, zwyciężczyni drugiej edycji programu „The Voice Kids”.
Wokalistka jest przykładem wyjątkowo zmotywowanej osoby walczącej z mukowiscydozą. O swoich zmaganiach z tą chorobą opowiedziała w programie „The Voice Kids”. Dostała wówczas od widzów wiele słów wsparcia. Odezwały się do niej również osoby, które są w takiej samej sytuacji jak ona. Starała się zarazić ich swoją pozytywną energią, optymizmem i zachęcić do działania.
– Dzięki temu, że w programie pokazałam się ludziom i powiedziałam głośno o tym, że choruję na mukowiscydozę, oni również wyszli z domu i pokazali się światu. Dla mnie to jest niesamowita wartość i bardzo się cieszę, że dostaję takie wiadomości. Za wszystkich bardzo mocno trzymam kciuki, nie tylko chorych na mukowiscydozę, ale też na wszystkie inne choroby. Nie trzeba się tego bać, tylko wychodzić do ludzi, pokazywać się światu i cieszyć się każdą chwilą – mówi AniKa Dąbrowska.
I choć codzienne funkcjonowanie przy mukowiscydozie nie jest łatwe, to młoda wokalistka nie porzuca swoich marzeń. Przekonuje, że choroba nie przeszkadza jej w realizowaniu muzycznych pasji. Wierzy też, że udział w programie jest dopiero początkiem jej przygody ze sceną.
– Muzyka jest dla mnie wielką pasją, czymś, co kocham robić i co jest we mnie cały czas. Ale również jest dla mnie terapią, zawsze mi pomaga, ponieważ przez to, że nauczyłam się śpiewać, nauczyłam się oddychać przeponą, co nie obciąża płuc, więc to jest dwa w jednym. Bardzo się cieszę, że znalazłam swoją pasję, która nieco pomaga mi oderwać się od rzeczywistości. Choroba kompletnie mi nie przeszkadza w spełnianiu swoich marzeń, razem przez to wszystko przechodzimy i dążymy do postawionego sobie celu – mówi.
AniKa Dąbrowska podkreśla, że udział w „The Voice Kids” zmienił jej życie o 180 stopni. Ma też świadomość, że nie udałoby się pogodzić wszystkich obowiązków, gdyby nie wsparcie rodziców.
– Każdy musiał się jakoś dostosować. Mam młodszą siostrę, więc moja mama musi z nią zostawać, kiedy ja z tatą wyjeżdżam do Warszawy. Praktycznie co weekend, ponieważ najczęściej wtedy nagrywamy jakieś piosenki, kręcimy teledyski, nagrywamy wywiady czy jedziemy na koncert – mówi.
Wokalistka nie ukrywa też, że zwycięstwo w popularnym talent show dodało jej pewności siebie i pozwoliło uwierzyć, że każdy może osiągnąć więcej, niż mu się wydaje.
– Zmieniłam się, stałam się bardziej otwarta, radosna. Oczywiście przed programem również taka byłam, ale teraz moje marzenia się spełniają, bo zwycięstwo w „The Voice Kids” otworzyło mi drzwi do kariery, żeby się rozwijać i iść zawsze w dobrą stronę, coraz wyżej, coraz wyżej, aż na sam szczyt. Dodatkowo w programie poznałam niesamowitych ludzi. Była to cudowna przygoda, dzięki której właśnie wychodzi moja debiutancka płyta – mówi AniKa Dąbrowska.
Jej album jest już dostępny w sprzedaży. Krążek „Afirmacja” pomogli stworzyć znani artyści, wśród nich m.in.: Cleo, Lanberry, Patryk Kumór, Dominic Buczkowski i Patryk Skoczyński.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-04: Sebastian Karpiel-Bułecka: Przez ostatnie lata z własnego wyboru nie grałem w sylwestra, tylko spędzałem ten dzień z rodziną. W tym roku będę świętował na scenie
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-08: Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-06-14: Elektroniczna karta szczepień ułatwiłaby życie pacjentom i pomogła egzekwować obowiązek szczepień. System jest gotowy na takie e-rozwiązanie
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.