Mówi: | Katarzyna Bosacka |
Funkcja: | dziennikarka |
Katarzyna Bosacka: Powinniśmy jeść głównie produkty pochodzenia roślinnego. Są zdrowe i niedrogie
Dziennikarka tłumaczy, że zdrowa dieta wcale nie musi być droga. Aby jadłospis był bogaty w składniki odżywcze, należy przede wszystkim jeść dużo warzyw i owoców, ponieważ zawierają one niezbędne witaminy i minerały. Zdaniem Katarzyny Bosackiej wprowadzenie podatku od niezdrowej żywności miałoby zarówno dobre, jak i złe strony. Dlatego nie jest ona ani przeciwnikiem tego pomysłu, ani nie popiera go.
Aby codzienna dieta była zbilansowana i dopasowana do potrzeb organizmu, trzeba zdać sobie sprawę z tego, jakie poszczególne produkty mają właściwości. Dzięki temu łatwiej jest skomponować odpowiedni jadłospis.
– Produkty dzielą się na zdrowe i niezdrowe. Do zdrowych można zaliczyć na przykład jajka, kaszę i warzywa. Niezdrowe to z kolei chipsy, frytki czy cukierki. Światowa Organizacja Zdrowia zachęca nas, żebyśmy jedli więcej roślin niż produktów odzwierzęcych – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Katarzyna Bosacka.
Zwraca uwagę, że ceny najbardziej korzystnych dla zdrowia produktów nie są wysokie. O codzienną dietę może w konsekwencji zadbać każdy, niezależnie od zasobności portfela. Aby to zrobić, wystarczy zminimalizować częstość spożywania produktów pochodzenia odzwierzęcego oraz zwracać uwagę na jakość i świeżość wybieranych składników.
– Powinniśmy jeść 80 dekagramów warzyw i owoców dziennie, podzielonych na osiem porcji. Jeśli dołożymy do tego jedno jajko, trochę kaszy i sok, dieta okazuje się niedroga. Zaleca się, by mięso jeść najwyżej dwa razy w tygodniu. Należy stawiać przede wszystkim na produkty roślinne – tłumaczy dziennikarka.
Niektóre państwa Unii Europejskiej wprowadziły tak zwany podatek od niezdrowej żywności. Dodatkowa opłata jest częścią polityki prozdrowotnej. W Polsce także rozważa się taką możliwość. Katarzyna Bosacka nie jest jednak przekonana co do słuszności podobnego rozwiązania.
– Wprowadzenie podatku od niezdrowej żywności miałoby zarówno plusy, jak i minusy. Plusem byłoby obarczenie produktów, które nam szkodzą, odpowiedzialnością. To przez nie tyjemy, jesteśmy coraz grubsi, mamy problemy z układem krążenia, borykamy się z cukrzycą i miażdżycą. Jednak z drugiej strony żyjemy w kraju, w którym jest już bardzo dużo podatków. Również jestem podatnikiem i widzę, że są one coraz wyższe – zwraca uwagę.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-25: Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.