Mówi: | Piotr Stramowski, aktor Katarzyna Warnke, aktorka |
Katarzyna Warnke: W Polsce powinniśmy tworzyć zespół specjalistów ds. pandemii. Nie może być tak, jak było w tupolewie, że pilot musiał posłuchać któregoś z polityków
Aktorce bardzo nie podoba się to, jak władza traktuje naukowców i specjalistów. Zaznacza, że dla rządu eksperci to jedynie pionki, które można wymienić i przesunąć, kiedy stają się niewygodne. Jej zdaniem to pogłębia kryzys i sprawia, że w państwie szerzy się dezinformacja. Piotr Stramowski jest podobnego zdania. Tłumaczy, że specjaliści uznają lęk i strach, które wywołała druga fala pandemii, jako czynniki mogące przyczynić się do obniżenia odporności organizmu.
– W Polsce w sytuacjach kryzysowych nie budujemy grona ekspertów. Powinniśmy tworzyć zespół specjalistów, którzy mają kontakt z rządem, ale nie tak, jak to było w tupolewie, że pilot musiał posłuchać któregoś z polityków. Rządzący są osobami, które kierują państwem, ale nie mogą podejmować decyzji, ponieważ tak się im wydaje. Powinni otaczać się ekspertami, którzy wydają opinie. Myślę, że władza ma z tym problem od samego początku – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Katarzyna Warnke.
Zaznacza, że druga fala pandemii sprawiła, że napięcie społeczne wzrosło. Znów zostało zamkniętych wiele miejsc pracy: gastronomia, turystyka czy kultura od początku roku niezmiennie pozostają w kryzysie. Aktorka zwraca uwagę, że trudno jest chronić swoje zdrowie, kiedy nie ma się za co żyć. Dzieci kontynuują nauczanie zdalne i nie mogą widywać się z rówieśnikami. To negatywnie wpływa na ich rozwój.
– Piotrek wrócił do domu z napięciem, które znam z poprzedniego lockdownu. Stan ten związany był z poczuciem, że odcinamy się od świata i musimy chronić rodziców, bo są starsi. Zapytałam, jak długo ma trwać to wszystko. Nie potrafiliśmy tego przewidzieć i wtedy z pomocą przyszedł nam wywiad z prof. Piotrem Kuną. Tłumaczył w nim, że najgorszy jest strach i stres, który nas zżera. Musimy zracjonalizować to, co się dzieje, żyć w miarę normalnie – tłumaczy.
Prof. dr hab. Piotr Kuna jest kierownikiem II Katedry Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Chorób Metabolicznych i wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych, który pracuje w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi.
Piotr Stramowski dodaje, że wywiad z prof. Kuną otworzył im oczy na wiele istotnych kwestii. Przyznaje, że chociaż izolacja jest ważna, nie można zapominać o codziennych kontaktach społecznych. Samotność również może być niebezpieczna, zwłaszcza gdy trwa długo.
– Prof. Kuna zaznaczał, żeby trzymać się razem i nie rezygnować z kontaktu. Jeśli nagle przez cały rok nie będziemy się z nikim widywać, to paradoksalnie będzie to miało bardziej negatywny wpływ na nasze zdrowie niż pandemia. Stres może obniżyć odporność nawet o 50 proc. – zwraca uwagę aktor.
Obecnie w mediach toczy się dyskusja dotycząca postępowania społeczeństwa w przypadku wynalezienia szczepionki przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Nie wszyscy z aprobatą podchodzą do pomysłu szczepień. Piotr Stramowski podkreśla, że nie będzie się wahał i skorzysta z możliwości zaszczepienia.
– Pandemia trwa. Ludzie chorują i umierają. Chyba trzeba czekać na szczepionkę. Będę pierwszym, który się zaszczepi, jeśli tylko ona powstanie. Antyszczepionkowcom również mówimy: nie – zaznacza.
Czytaj także
- 2025-06-26: Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-03-25: Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki
Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.
Transport
Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.
Dziecko
Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.